22 kwietnia rozwiązanie umowy - pismo zostawione w salonie
30 kwietnia - telefon od bardzo miłej panienki o słodkim głosie która zachęcała do zostania w Erze
7 maja - pismo z Ery straszące o karach sugerujące by sie zastanowić nad rozwiązaniem umowy
tak to wygląda u mnie
codo odpowiedzi Ery w stosunku do UKE
to wczoraj mieli wysłać odpowiedź a dojść ona może nawet za 2 tygodnie jak poczta "zgubi"
i na koniec w odniesieniu do postu Yagiego
ich rejestr dłużników mnie nie interesuje bo ja z tą firmą nie będę miał już nic wspólnego,
a jeśli wpiszą mnie do Krajowego Rejestru Długów to wystąpię z nimi na drogę sądową
jak chcą płacić wszelkie koszty procesowe to prosze bardzo
