Witam.
Mam taki nietypowy problem:
Miałem (to chyba najlepsze określenie SE k300i). Nie jest to mój "główny telefon".
Wieczorem dnia poprzedniego zostawiłem go w roboczych spodniach i zapomniałem o nim.
Rano wyszedłem [na obchód] a spodnie wraz z telefonem zostały wyprane przez moją dziewczynę

zoorientowałem się dopiero gdy wróciłem.
Oczywiście już nieraz telefon mi się zamoczył

więc nie było powodu do paniki gdyż zawsze będąc przezornym używałem telefonów odpornych na uszkodzenia mechaniczne (N5100>Siemens M65 > Siemens ME 75> N5140i > N5500 ) i po takiej kąpieli o ile była taka potrzeba (nie było ich dużo) jedynie wyjmowałem baterię, suszyłem i przemywałem styki spirytusem.
SE k300i okazał się znacznie delikatniejszy
Efekt?
-Stłuczony wyświetlacz
-Zniekształcone gniazdo ładowania
-Z baterii leje się jakiś kwas
-Jakiś druciki wystają z głośniczka
Karta sim spłyneła zlewem
O dziwo po wysuszeniu telefon działa (chyba), przynajmniej raz zadziałał
Nawet się zapala (podświetla się), chyba coś wyświetla (bez wyświetlacza nie widzę), próbuję wprowadzić nawet tonowo PIN - nie udaje się.
Na niekorzyść działa fakt że zoorientowałem się dopiero prawie po 12 godzinach od kąpieli a w chwili obecnej jest to już 36 godzin
Przeczytałem mnóstwo tematów o zalaniu jednak nic konkretnego nie znalazłem.
Do serwisu nie mogę go oddać ponieważ chwilowo jestem na totalnym zad*iu, sklepów brak.
Mogę go jakoś jeszcze uratować na własną rękę?