Poslowie partii rzadacych chca nam zaaplikowac zmiany w prawie telekomunikacyjnym... jak mozna przeczytac na
FKN.pl - "Nie wytrzymam, permanentna inwigilacja"
Operatorzy telefoniczni i internetowi musieliby przez ten okres przechowywać wykaz wszystkich połączeń (również tych niezrealizowanych), treść SMS-ów, obrazków MMS, a także adresów stron, które odwiedzaliśmy w sieci.
obecnie sa archiwizowane tylko bilingi i to przez okres 2lat... zastanawiam sie kto za to zaplaci, bo znajac zycie opy odbija to sobie na nas, zwyklych uzytkownikach ich sieci...
Kolejnym pomysłem jest nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności karom nakładanym na operatorów przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Teraz nie muszą płacić, bo od decyzji UKE o karze przysługuje odwołanie do sądów.
a to mi sie akurat podoba, bo poki co to jest to jedna wielka zabawa w kotka i myszke, UKE naklada kary, ale firma na ktora ta kara zostala nalozona odwoluje sie od tego do sadu, i tak trwa to w nieskonczonosc.
a tak byloby iz operator musialby zamrozic te pieniadze do czasu decyzji sadu, czyli jakis to skutek by odnioslo.
jestem ciekaw waszych opinii na ten temat