kozien70 pisze: ↑25 mar 2025, 16:07
A teraz za jakiś czas Tmobile daje pomarańczy 5MHz 700ki a bierze od nich 5MHz 900ki. I tym sposobem Orange ma 15MHz 700 i 10MHz 800, a Tmobile ma 15MHz 800ki i 10MHz 900ki. W pasmie 900 mam na myśli pełne bloki, do tego jeszcze każdy ma skrawki pod GSM. Bloki są koło siebie, zamiana to kwestia papierków. Pasuje? I pozamiatane. N! rozwala system w pasmach zasięgowych
No właśnie, to samo pomyślałem. Wygląda to na perfekcyjne rozegranie sprawy, bo zwróć uwagę, że w 900-tce Orange i T-Mobile mają razem 2x15,8 MHz, po nowej harmonizacji pasma będzie to równe 2x16 MHz. Za 5-10 lat, po całkowitym wyłączeniu GSM oraz zmniejszeniu LTE do minimum (m2m, stare smartfony do połączeń i wolnego internetu) można z tego zrobić 2x10 MHz pasma 5G + po dwie nośne 2x3 MHz LTE. Swoją drogą T-Mobile przy okazji reshufflingu chcąc nie chcąc testował ostatnio działanie LTE na tej nośnej (może to nie przypadek, mógł przecież zmniejszyć szerokość pasma na sam koniec lutego).
To oznacza potencjalnie idealne wykorzystanie każdego MHz pasma, gdyby rzeczywiście taka była konfiguracja. Za 2-3 lata, po rozbudowie 700-tki oraz "poskręcaniu" mocy pomiędzy pasmami każdy miałby 2x15 MHz pod 5G oraz 2x10 MHz pod LTE. Orange NR700, LTE800, zaś T-Mobile NR800, LTE900. W dalszej perspektywie dla każdego operatora docelowo 2x15 MHz + 2x10 MHz pod 5G oraz 2x3 MHz pod LTE.
Ale na linii Play - Plus jest również ciekawie, gdyż wzajemna dzierżawa częstotliwości 700/900 MHz upraszcza rozbudowę sieci, jeśli nie będzie "NetWorks 2". Plus mógłby mieć ciągłe 2x19 MHz w 900-tce i z modyfikacją na stacjach, ale bez wymiany anten świadczyć 5G, LTE, UMTS i GSM na jednej częstotliwości. Docelowo w najdalszej perspektywie 2x15 MHz pod 5G oraz 2x3 MHz pod LTE, gdzie 2x1 MHz zostaje wolne.
Z kolei Play nie musi wtedy tworzyć systemów na 3 zasięgowe zakresy. Trzeba "przerobić" obsługę 900 MHz na 700 MHz. Być może część anten już obsługuje nowy zakres. I wtedy Play ma 2x15 MHz pod 5G oraz 2x5 MHz pod LTE (od początku może wejść w docelową konfigurację, miałby też szersze resztkowe LTE).
W ten sposób każdy operator ma ciągłe 2x15 MHz oraz operatorzy N! bonus 2x10 MHz za wykosztowanie się w aukcji LTE w 2015 + resztówki na GSM/LTE.
Nie wierzę za bardzo w wymianę częstotliwościami jako taką. Pisaliśmy o tym, że są różne kwoty, prawne obwarowania, konflikty, brak zaufania itp. Oczywiście za chwilę może okazać się, że się myliłem. Jest taka możliwość. Jednakże jedyne co wydaje się być w tym układzie możliwe i być może operatorzy właśnie do tego się przygotowują, to wzajemna dzierżawa. Czyli T-Mobile zgłosi do UKE, że za kwotę proporcjonalną do wyniku aukcji dzierżawi na x lat 2x5 MHz 700-tki, zaś Orange dzierżawi na x lat T-Mobile 2x4 MHz 900-tki za kwotę proporcjonalną do kosztów przedłużenia przemnożoną przez dany okres. Formalnie każdy będzie na swoim paśmie i będą te umowy przedłużać (bo wzajemnie się szachują) aż zmieni się sytuacja na rynku (nowe częstotliwości, nowe technologie, nowe prawo).
Nie wiem jak będzie, ale dlaczego jest to wszystko możliwe? Bo wynik aukcji jest tak specyficznie rozstrzygnięty, że mamy wyrównaną stawkę. Każdy ma w zasadzie równy interes, aby dokonać wzajemnej roszady. Każdy ma podobny kamyczek w bucie i zawsze ten drugi ma rozwiązanie, aby go tam nie było. To inna sytuacja niż gdyby Plus zdobył blok 800 MHz.
Antycypując, oczywiście jest jeszcze trzeci możliwy krok, czyli zamiana na linii Orange - Play na blokach 700/800 MHz. Wtedy ciągłe 2x20 MHz Play oraz całe pasmo 800 MHz w rękach N!, w tym po 2x15 MHz na operatora. Niby fajnie, bo operatorzy pod Cellnex pozbywają się całkowicie 800-tki. N! może stworzyć wielki, ciągły blok pod 5G. Jednakże wedle mojej wiedzy nie każde urządzenie LTE obsłuży LTE700 (uwzględnijmy też m2m). Moim zdaniem to jest nierealna opcja. Ale może przy kolejnym cyklu, gdy będzie jakieś nowe, czwarte pasmo zasięgowe i kolejna technologia po 5G, to ta opcja zostanie wtedy uruchomiona.