Mateusz7 pisze: ↑04 lis 2024, 01:32
kowcio pisze: ↑01 lis 2024, 22:56
Wg moich testów i obserwacji c-band ma pokrycie porównywalne z LTE 1800, natomiast 5G2100 mam wrażenie, że moc ma tożsamą z LTE2100.
I to jest konkret! A testowałeś na zewnątrz czy wewnątrz budynków (daleko w głąb/blisko okien lub w wysokiej/niskiej kondygnacji)?
bed pisze: ↑01 lis 2024, 23:39
Mogę śmiało stwierdzić, że od kiedy nie ma tu DSS 2100 to 5G działa w końcu jak należy. Podobnie mam w pracy gdzie w biurowcu łączy mnie też ze stacją, która ma tylko L1800/2100, ale 5G 3500 dolatuje skądś indziej i też działa zdecydowanie sprawniej niż na DSS 2100.
Czy to nie jest trochę tak, że 5G na takich pasmach (1800/2100) ma sens dopiero przy SA + agregacja? Czyli bardziej przy stopniowym refarmingu LTE do 5G w przyszłości.
Testowałem wewnątrz budynku. Mam router ZTE MC888D, w którym mogę wymuszać poszczególne pasma i ich kombinacje, stąd daleko idące wnioski:
- zasięg 5G3600 jest bardzo podobny pod względem mocy do pasma LTE1800;
- zasięg 5G2100 jest tożsamy z LTE2100;
- odkąd uruchomiono c-band, zalogowanie się w normalnych warunkach do 5G2100 jest w zasadzie niemożliwe. Tak więc postępowanie Networks idące w kierunku wygaszania tej szalonej technologii jest całkowicie poprawne. Tym bardziej, że na samym LTE nierzadko wykręcało się większe prędkości, niż na tym dziadostwie, jakim było DSS "aby tylko znaczek 5G był wszędzie", bo przecież korporacje poupadałyby, gdyby miały czekać rok czy dwa lata zanim sprzedadzą klientowi produkt, którego on w zasadzie nie potrzebował.
Testuję to w mieszkaniu na 7 piętrze, mój budynek jest też na wzniesieniu, więc realnie jest to wysokość powiedzmy 10 piętra. Przekaźnik znajduje się na niskim budynku, więc anteny mam poniżej mojego poziomu, dodatkowo mam wrażenie, że są one i tak skierowane lekko ku dołowi. Warunki radiowe raczej trudne, mimo widoczności anten i bliskiej ich odległości. Sam sektor też jest przechylony w innym kierunku, więc zasięg super nie jest. Sygnał w LTE jest zaszumiony, zakłócony, patrząc na parametr SINR. Sama jakość sygnału w parametrze RSRQ wypada kiepsko. Znacznie lepiej wypada tu pasmo 3600.
W zasadzie LTE jest tu bezużyteczne. Nie wiem czy nadajnik jest aż tak przeciążony, czy być może słaby poziom sygnału + duże zaszumienie wpływa na to, że na 4CA ciężko jest wyciągnąć 20-25 Mbps, w godzinach nadrannych powiedzmy max 50 Mbps. Do tego na samym LTE ping jest sporo wyższy i czuć to wyraźnie przy nawet prostych czynnościach jak wczytywanie stron czy prędkość uruchomienia streamingu radia w wieży czy jakiegoś materiału video. Na 5G jest zdecydowanie lepiej. Myślę, że jak uruchomią SA, to będzie wybornie. Ale kiedy to nastąpi? Po 2030 roku? Znając nasze realia, to poczekamy jeszcze długo.
Właśnie mija miesiąc, odkąd zmieniłem światłowód na 5G. Wymusiła to poniekąd polityka tej wielkiej i pazernej korporacji, już pełną gębą w stylu zachodnim, jaką jest Orange. Przynajmniej pozbyłem się wszelkich cyrografów, straszenia z ich strony, wydzwaniania, przedłużania i płacenia coraz więcej za to samo.