Dzisiaj na trasie kolejowej Kraków-Katowice zaobserwowałem częste zastoje w działaniu internetu Orange w automatycznym trybie wyboru sieci. Wyświetlacz pokazywał LTE, w Netmonitorze widoczne było pasmo 800 i niekiedy próba agregacji wyższych pasm. Po przełączeniu w tryb "Tylko 3G" telefon łapał zasięg dość szybko i do podstawowych zadań internet działał bez problemu. Niestety, nie zebrałem żadnych danych obrazujących poziom sygnału czy jakichkolwiek szczegółow z pracy sieci, ale w temacie wygaszania 3G zastanawiam się, czy przeznaczenie pasma 900 na LTE spowoduje, że w takich miejscach internet będzie działać lepiej, czy też to dodatkowe pasmo zasięgowe również się "zapcha"? Podejrzewam, że 3G działa dzisiaj dość dobrze, bo większość terminali stara trzymać się LTE.