Remington pisze: Dwa błędy w krótkim zdaniu - bo nie Orange i nie zajumało. Umowę zawarłaś (bardziej próbowałaś zawrzeć) z Blue Media.
Na pewno? Nadawcą maila jest Bluemedia ale z treści wynika, że zawierałam ją z Orange, cytuję:
"Serwis doładowań online Orange
Witaj w doladowania.orange.pl
Doładowanie nie zostało zrealizowane
Przepraszamy, transakcja nie mogła zostać zrealizowana z przyczyn technicznych.
Prawdopodobna przyczyna: Doładowanie nie mogło zostać zrealizowane przez operatora
Numer:.... nie został doładowany na kwotę...
Środki zostaną zwrócone do nadawcy.
Wiadomość wysłana zgodnie z Twoją dyspozycją złożoną w serwisie doladowania.orange.pl"
I pomijając szczegół z kim
to uważam, że jednak umowę zawarłam a nie próbowałam zawrzeć, umowa nie została tylko wykonana przez jedną stronę. Dzięki temu, że ją zawarłam mogę teraz wystąpić z reklamacją, bo inaczej nie miałabym podstaw.
Remington pisze: Po to jest właśnie mechanizm autoryzacja-blokada-rozliczenie by nie dochodziło do rozliczenia płatności za transakcje, które nie doszły do skutku.
Zawsze, wydawało mi się, że blokada jest zakładana w interesie sprzedawcy (tu Orange) żeby nie został bez zapłaty za sprzedany towar, chodzi o zabezpieczenie środków na koncie kupującego.
Remington pisze: I tu pojawia się wiele zmiennych:
1. O tym na jak długo zakładana jest blokada decyduje bank.
2. Mało który sklep (tu Blue Media) wysyła anulowanie autoryzacji.
3. I nie wszystkie banki potrafią takie anulowanie wykonać.
I ta kwestia mnie najbardziej interesuje, zwłaszcza pkt. 3, który nie brzmi optymistycznie. Znaczy z dużym prawdopodobieństwem nie doczekam się zwrotu swoich pieniędzy? Niestety jestem podobnego zdania.