1. mamy bardzo niskie normy - sprzęt jest gotowy do tych które ma reszta świata... aż tak bardzo opy nie przyoszczędziły na gratach. Moc sobie zdalnie "podkręcisz".
2. to całe "podkręcanie", to nie chodzi o grzanie przez całe miasto z jednej anteny, a możliwość instalacji większej liczby systemów na obecnej/większej ilości stacji w miejście.
Np. miałeś osiedle 50tys. osób i dwa nadajniki, czyli lipa i zapchana sieć... Po zmianach PEM, będziesz mógł legalnie na każdym z nich, nadawać komplet pasm/technologii LTE/UMTS/2G a i jeszcze wybudujesz dwie kolejne stacje. Zyskasz pojemność/stabilność/jakość sieci, a norm PEM nie przekroczysz.
Co ciekawe, w PL wywalono tyle kasy na sieci radiowe, a obecnie FTTH, iż to podnoszenie PEM trochę jest na wyrost... 5-6-9G nic nie zastąpi światłowodu który możesz mieć w domu, wtedy w telefonie 2G+Wi-Fi działa cuda...
I taka ciekawostka, 5G idzie w wysokie pasma 3600Mhz, coś jak LTE 2600Mhz... Możesz spodziewać się wysokiego "transwera" do Ciebie, ale w górę będzie bardzo słaby, twój router "nie przebije" się przez szum w eterze. Więc wszystko ma + i -.
Tymczasem, życze światłowodu w każdym domu
