Tak jak piszesz iphoneski. Sprzedawanie telefonu w komis to ja widziałem u znajomych jakieś 16 lat temu. Pamiętam jak mi jakieś dresy w 2003 roku chciały zwinąć Nokię 6610. Taki telefon mogłem opchnąć z miejsca za tysiaka. Niestety nie pamiętam jakie miałem abo wtedy. Ale moje pierwsze abo to było w 1999 roku (lub 2000) 120 zł i miałem tam całe 30 minut. To były czasy gdy można było nie tracić całej minuty jeśli się mieściłeś w 5 sekundach od tego aż ktoś odebrał. A teraz 120 zł za stacjonarkę, kablówkę, internet, dwie komórki i no limity. A tu dyskusje, że ktoś przepłaca 2 czy 3 dychy.
