Zanim ktokolwiek zachłyśnie się tanimi ofertami eSIMów, polecam by wcześniej zapoznał się przynajmniej z tym od kogo kupuje ten dostęp do internetu. Usług eSIM są na rynku setki, często z Chin lub firm zarejestrowanych w przysłowiowym garażu - wiele z nich zapewne nie powstało by zarabiać na tej usłudze lecz prawdopodobnie by analizować ruch internetowy (już w momencie zakupu eSIM odkrywamy co nieco informacji o sobie). Wtedy warto co najmniej korzystać z VPN.
Dokładnie. Warto też spojrzeć w regulaminy. Dla przykładu kupiłem niedawno na test eSIM Holafly. W teorii internet bez limitu danych, w praktyce nie bardzo, bo lejek 8Mbps.
Dobrze, że wykupiłem pakiet na jeden dzień w naszym kraju i zobaczyłem jakie to kulawe.