DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy telekomunikacji, a nie mieści się w innych działach tej sekcji.
Wszystko, co dotyczy telekomunikacji, a nie mieści się w innych działach tej sekcji.
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #859406  autor: SRT10
 31 mar 2016, 23:05
Zleciłem docięcie karty SIM, bo miałem zwykłą. Nie chciałem skąpić parę złotych i wycinać nożyczkami, więc powierzyłem to "profesjonalistom". Tak mi się wydawało. Wycięli to chyba sekatorem i ja z zamkniętymi oczami lepiej bym to zrobił. Karta jest uszkodzona.

Zapytałem grzecznie co teraz i jakie rozwiązanie proponują, to usłyszałem, cytuję: "Trzeba było myśleć wcześniej". Aż nie wierzę, ale zachowałem totalny spokój. Mam paragon i mam źle wykonana usługę. Odmówili przyjęcia reklamacji.

Już nie chodzi o kasę, ale o zasadę. Nie dość, że nie potrafią tego wykonać, co oferują, to jeszcze chyba się komuś zapomniało, kim jest i gdzie pracuje.

Co powinienem teraz zrobić? Paragon oczywiście mam, bo wziąłem zanim wycięli. Serwis to znana sieciówka.
 #859414  autor: Remington
 31 mar 2016, 23:32
SRT10 pisze:Odmówili przyjęcia reklamacji.
Nikt nigdy nie ma prawa odmówić przyjęcia reklamacji. Powinni ją przyjąć i co najwyżej mogą ją odrzucić. Złóż reklamację pisemnie, jak odmówią wyślij listem poleconym za potwierdzeniem odbiorcu z żądaniem zwrotu opłaty za niewykonaną usługę oraz zwrotu kosztu wymiany karty SIM.

Jeśli oleją, to wtedy via Federacja Konsumentów lub Rzecznik Konsumentów.

Tyle prawnie. A nieoficjalnie możesz ich obsmarować na Facebboku, jakoscobslugi.pl czy choćby tutaj. Mając dowód w ręku nie masz się czego obawiać (a nawet załącz foto paragonu i karty SIM - ku przestrodze dla innych).
 #859461  autor: SRT10
 01 kwie 2016, 09:19
Dziękuję. Wolałem się upewnić, bo nie lubię upierać się przy swoim, jeśli nie jestem pewien swoich racji. Przygotuję sobie pismo.
 #859586  autor: Niezgodna7
 01 kwie 2016, 23:21
tak, musisz pisemnie, bo chyba tylko tak otrzymasz odpowiedź pisemną ,,dlaczego", bo na tzw. ,,gębę" - raczej nie ma co pchać dalej (wyżej).

Ewidentnie nie wypiję herbatki z administracją Telepolis