Pierwsze sterowce z darmowym internetem latają nad polskimi plażami. To dość widowiskowa nowinka techniczna.
Skorzystali z nich również turyści w Ustce i Łebie. Dron sterowiec nad głową może niektórych niepokoić – w końcu w dobie wszechobecnych zaawansowanych technologii nie mamy pewności, czy ktoś przypadkiem nas nie podsłuchuje i nie nagrywa. Turyści odpoczywający w nadbałtyckich kurortach nie muszą się jednak martwić. Balon unoszący się nad plażą to najprawdopodobniej sterowiec firmy Yoberi, która w te wakacje zapewniła plażowiczom dostęp do darmowego internetu.
[center]

[/center]
– Nad projektem pracowaliśmy dwa lata. Chcieliśmy opracować technologię, która umożliwi dostarczanie internetu tam, gdzie go nie ma i gdzie trudno go doprowadzić – mówi Rafał Smoliński, prezes zarządu firmy Yoberi, która swój pomysł realizowała wspólnie z Pomorskim Parkiem Naukowo-Technicznym w Gdyni.
Wynikiem prac są trzy napełnione helem drony sterowce, rotacyjnie kursujące w te wakacje nad polskimi plażami, z których każdy ma 8 m długości i, co najważniejsze, dostarcza internet na obszarze o średnicy około jednego kilometra.
– Routery umieszczone w sterowcach udostępniają bezprzewodowy internet o prędkości 60 Mb/s, z którego już teraz korzysta około 400 osób dziennie. Szacujemy, że maksymalnie liczba użytkowników może wzrosnąć nawet do tysiąca internautów – mówi Oliwia Dusińska z firmy BrandLab.