Słabo, w Nju jest lepsza oferta "bez limitu" ilości promocyjnych aktywacji. Do tego mechanizm przyjaźniejszy, bo tu zawsze zapłaci się co najmniej 29,99 zł, a w Nju można mniej niż 19 zł (no limit na komórki) + 9 zł (no limit SMS/MMS) jeżeli mamy mówić o identycznych parametrach, no i jeszcze opcja rozmów na stacjonarne i nie zapłacenia za nie więcej niż 10 zł.
Generalnie, dla mnie, Play, żeby się wyróźnić musiałby dać sporo niższą stawkę, bo tak Nju nie dość, że wypada korzystniej, to nawet przy teoretycznnie gorszej ofercie Nju obroniłoby się mechanizmem naliczania abonamentu - np. wydzwonię na komórki mniej niż 19 zł, zapłacę mniej niż 19 zł, a nie stała miesięczna opłata...
Ceny spadły do takiego etapu, że naprawdę nie ma sensu większego się licytować o kolejne grosze, ale skoro operatorzy chcą w ten sposób konkurować - niech to robią. Może prędzej czy później się opamiętają i zaczną przykłądać większą wagę do innych elementów oferty, choćby BOK... Dawno do Play nie dzwoniłem, ciekawe, czy tam nadal tak "wesoło" jak kiedyś

.
I'll touch you in any way or manner that my professional judgment indicates.