Markadiusz pisze:ra-v, ping zero milisekund i Ty narzekasz?
Tam gdzie jest Plus ale go nie ma, bo nadajniki dostały nóg i uciekły

Po prostu speedtest.net nie był wstanie się wczytać czarami. Dziś po południu czasami próbowałem łączyć się z netem - pobieranie 2-10 KB/s a wysyłanie 0-2 KB/s. Czasem po prostu zasięg niby zniknie i nic nie ma.
Tu są ine testy z normalnego okresu z różnych godzin
Z tego co widzę po zasięgu modemu to Plus chyba nie łączy się już z nadajnikiem, który był przeznaczony do Aero2 i Plusa. Może dlatego Aero2 żyje, Plus umarł
Aktualnie korzystam z BDI, więc oglądanie wideo na YT odpada
240p daje radę
czy ten nagły spadek transferu jest jednoczesny ze "zrzuceniem" modemu z np HSPA+ do HSDPA? Zobacz w MDMA.
Takiemu przełączeniu towarzyszył zwykle tylko większy ping, potem się wybudzał gdy trzeba.
To nie jest tyle spadek transferu co niedochodzace pakiety, masakryczne pingi. O spadku można mówić jeśli jest 1.5 Mbps i spada do 0.2 Mbps, ale nie w przypadku gdy 30 sekund jest np. 1 Mbps a potem pingi 30000ms (tak - 30 tyś ms).
Może zobacz
NA TYM ZDJĘCIU co się dzieje od czasu nawiązania połączenia a co kilkadziesiąt sekund po.
I właśnie takie problemy występowały sezonowo od ok roku, w pewnych okresach częsciej w pewnych mniej, w ostatnim miesiącu taki problem zdarzał się kilka razy w miesiącu, teraz praktycznie nie mam neta.
[ Dodano: 2014-06-25, 22:37 ]
Po 16 dniach jakoś działa, tzn połączenie jest i pakiety dochodzą.
Przez ostatni czas byłem zmuszony korzystać z prepaidów Orange i T-Mobile i jestem przerażony dysproporcją opóźnień, stabilności i szybkości na niekorzyść Plusa... Np. nie spodziewałem się, ze na T-Mobile 8 km od nadajnika na UMTS 2100 wyciągnę tyle
Ping ralny 50-70 ms.
W każdym razie niby na dziś dzień internet Plusa jest. Będę wieczorami sprawdzał jak długo.
[ Dodano: 2014-06-29, 11:26 ]
I tak nadal zrywa, choć teraz można powiedzieć że się da korzystać z neta.
Na pierwszą reklamację odpisali tak:
https://www.dropbox.com/s/8iopb4h9ol3c2 ... macja1.jpg
Tylko to, ze coś grzebią to nie zwalnia ich z dostarczania internetu.
Kolejna reklamacja będzie dotyczyła 50% abonamentu. Skoro nie raczyli sprawdzić problemu przez 2 tygodnie, to to nadal jest moja wina, że nie mam neta od nich, tylko od ich wszystkich konkurencji?