Pan Rzecznik się niech tak nie tłumaczy, bo tu pogoda nie ma nic do rzeczy. U mnie nawet śnieżycy nie było ani mrozu, śnieg się topił. Prawda jest taka, że wczoraj grzebali w systemach żeby na święta udrożnić sieć (głównie SMSy) i ktoś tak przekombinował, że sobie poradzić nie mogli. Szkoda, że takie kłamstwa padają z ust tak cenionego człowieka. I samej sieci- przeze mnie. No proszę, jak awaria dotknęła głównie pre-paidowców, skoro telefon wzięty na firmę też nie działał? No jak to możliwe? I nie działał tak długo, jak ten działający w GO. Czyli do 21:40 nie działał telefon.
Te 30 minut do sieci na święta niech sobie darują, daliby do wszystkich sieci na miesiąc. Teraz ludzie bądą pitolić przez te papugi w święta i znowu im coś padnie. Mam tyle minut, że czasami nie mam pomysłu do kogo zadzwonić
