Ale ja nie kupowałem żadnej baterii do tego telefonu, mam oryginalną z zestawuXy pisze: Ja do swojego SE K700i kupiłem jakiś chiński wynalazek i
Ale pijesz w tym momencie do mnie, czy jak mam to odebrać? Bo przecież twój też jest chińskiXy pisze:Masz fajny, chiński telefonik
No kto jak kto, ale przecież Telefunken w życiu by sobie na coś takiego nie pozwoliłXy pisze:nie zdziw się jak za dwa, trzy miesiące zacznie Ci powoli zamulać
Firma ma ponad 110 lat i od zawsze produkty tej marki wyróżniają się tym, że są niezawodne, solidne, dopracowane. To firma znacznie bardziej doświadczona niż Samsung, Apple, HTC, LG czy Sony, od wszystkich starsza i bardziej doświadczona, chyba najstarsza firma produkująca smartfony a zarazem ostatnia na liście która by mogła wypuścić jakiekolwiek buble. Thogeim pisze:No kto jak kto, ale przecież Telefunken w życiu by sobie na coś takiego nie pozwolił Firma ma ponad 110 lat i od zawsze produkty tej marki wyróżniają się tym, że są niezawodne, solidne, dopracowane. (...)
Padłem. Jak niby sobie firma nie pozwoli na coś, co przyniesie zysk? iPhone'y miały być super do obsługi jedną ręką, a jednak w obecnej odsłonie ten mniejszy ma wymiar 4.7" (co dla mnie jest dużo za duże na obsługę jedną dłonią). Mercedesy czy VW kiedyś były "nie do zajechania", po czym przed '00 zeszły ostro w dół, a Ferrari mają teraz szansę stać się bardziej masówką niż unikatami. Wielkie mi dbanie o "tradycję". Tyle, że zarówno jeden jak i drugi telefon to produkowane na masową skalę chińczyki wyposażane w opcjonalne napisy na obudowie. 
Czy ja wiem, w pomieszczeniach bardzo wyraźnie widzę wszystko, nawet na minimalnej jasności, na dworze jest gorzej więc "podkręcam jasność". Zależy mi na baterii więc to robię.Markadiusz pisze:Poza tym - na serio - nie bolą Cię oczy od takiego patrzenia na ciemny ekran? Na swoim telefonie mam ustawioną jasność na maks + opcja "dostosuj do oświetlenia" (bo nie musi razić w ciemnym pomieszczeniu) i nie wyobrażam sobie oszczędzać energię godząc się na dużo gorszą widoczność i jakość obrazu. Telefon zawsze można naładować tego lub kolejnego dnia, ale żeby się katować?
a) albo mają jakąś gałąź (więc i serię, markę produktów), która rzeczywiście im wychodziThogeim pisze:ich produkty są do dziś bardzo zachwalane.
Czyś Ty Touareg z Autokultu, czy może Hotel z "naszej" strony, że bezsensownie pewny jesteś tej potęgi? Wyluzuj, dziś są alternatywy. Lepsze alternatywy.Thogeim pisze:skąd macie informacje o upadku takiego giganta jak Telefunken
Zbankrutowali dawno, dawno temu — jeszcze w czasach, kiedy powszechne telefony mobilne istniały wyłącznie w powieściach Sci-Fi.Thogeim pisze:Panowie, może macie racje, nie znam w sumie dokładnej historii marki Telefunken, ale co się dokładnie z nią stało że tak się stoczyła?
Kiedy ostatni raz przed "zmartwychwstaniem" Telefunken produkował jakiś sprzęt dla użytkowników nazwijmy to domowych? 20 lat temu?Thogeim pisze:Jeżeli to prawda oczywiście. Pytam, bo wiem że kiedyś produkowała telewizory, nie wiem, różne sprzęty oczywiście, i w sumie ich produkty są do dziś bardzo zachwalane.
To co pojawia się obecnie, to produkcja zupełnie nowego podmiotu, który uzyskał w taki czy inny sposób prawa do marki. Tu nie ma żadnej ciągłości tradycji i żadnych powiązań (ani to nie ten sam podmiot w sensie prawnym, ani nie ta sama kadra) ze starym Telefunken istniejącym kiedyś w Niemczech.Thogeim pisze:więc skąd macie informacje o upadku takiego giganta jak Telefunken, który jeszcze na niedawnych targach IFA 2014 prezentował sporo swoich różnych produktów, tak samo jak Samsung, LG i inni?
