rain86 pisze:hmmm...taki ubogi krewny x10...procek 600 MHz, brak autofocusa w aparacie, brak multitoucha, stary andek (no chyba, że wyszedł już update ale i tak do 2.1, choć nie wiem bo SE ma z tym ogromne kłopoty i wątpie by kiedykolwiek wydano froyo na modele x10,x8,x10 mini)...z pozytywów ma całkiem niezłą jakość audio na słuchawkach, ekranik 3'' więc dla ludzi, którzy nie lubią cegieł jak znalazł, znośna bateria...wg mnie szału nie ma, ot dobry na początek przygody z zielonym robotem

taka alternatywa dla Swifta
Kolega chyba wszystko napisał co potrzebne. ja też już od kilku dni mam Ósemkę, i mimo tego, że już na niektórych forach krytykowali go, bo jest taki... a potem taki.. a tego nie umie, a X10 tak, itd. Z jednej strony prawda. Chyba umie mniej od swego starszego brata, ale X10 myślę to telefon dla tych, którzy chcą przekrócić granicę między przeszłością i przyszłością, czyli chcą trzymać w ręce i używać smartphone'a, ale nie mają tyle kasy, by kupić nie wiem.. X10 albo Wildfire. A jednak nie potrzebują takiego fajowego telefonu, bo po co?
Ja też zależę do tej grupy. Audio na słuchawkach: spoko, ekran: spoko. Tylko, że muszę dodać, że ja, kto nigdy nie miał dotykowca, muszę się przyzwyczaić do pisania smsów i wgl do pisania na takim telefonie... Chyba mam za duże palce.

Bateria
No i tak, wielki +: nie jest ogromnym cegłofonem!! Ma swoją figurę, swoje piękno... (niebiesko-biały, super - chyba, że do Ósemki nie pasuje czerń jako kolor...)
Znośna bateria.... gwałcę go po prostu cały dzien. Internet, radio, itd... i po dwóch dniach jeszcze żyje, a nie ledwo zipie...
Więc, ja polecam