Po głębszych przemyśleniach postanowiłem coś jeszcze dopisać do tego wątku
Otóż jak wiemy Dragon zaproponował zamykanie tematów, które z różnych przyczyn się rozjechały lub jak kto woli dyskusja w nich zeszła na inny tor.
Jak też ustaliliśmy pomysł nie jest dobry i na potwierdzenie tego wniosku chciałem przestawić jeden argument (silny i mocny
), za którego sprawą wszelkie niejasności związane z zamykaniem rozjechanym tematów powinny zostać wyjaśnione (tj. rozjaśnione).
Oto on:
Załóżmy, że zakładamy temat dotyczący np. cen połączeń na telefony stacjonarne u danego operatora telefonii komórkowej. Dyskusja przez kilka postów jest związana z tematem - użytkownicy dzielą się swoimi poglądami i opiniami na kwestie dotyczące głównego wątku i jak by na to nie spojrzeć wszystko jest pięknie i kolorowo. Ni stąd ni zowąd swoje trzy grosze do tematu zamierza dorzucić np. taki jeden Piotrek z Xlordem i temacik się rozjeżdża (jak by na to nie spojrzeć wszystko przez dwóch łobuzów:twisted:
)
I tak oto np. na 40 postów w danym temacie 37 jest o tym jak to w Polsce jest źle. Ile Witek obala tygodniowo butelek Finladnii
, że Lepper jest oszołomem i przynosi wstyd ogłupionemu przez media, meksykańskie telenowele i prasę brukową społeczeństwu.
Przyglądając się baczniej takiemu obrazowi sprawy można by rzecz, że sytuacja nie wygląda zbyt kolorowo itp. Jednak pewnego dnia może się zdarzyć pewna rzecz w dziedzinie cen połączeń na telefony stacjonarne u danego operatora sieci komórkowej bądź też znajdzie się jakiś mądry człowieczek, który z sensem coś od siebie dorzuci do tematu i już nam rozmowy wraca na normalny tok.
A te 37 postów o przysłowiowej pupie Maryny są ozdobą tego forum i nie należy tego zmieniać.
PS. A jak Witek się za bardzo wkurzy, że mu się wypomina ile obalił flaszeczek Finlandii nie dzieląc się z kolegami z forum no to wtedy można przenieść takie posty do Hyde Parku gdzie zabawa zacznie się na nowo
Pozdrawiam serdecznie rodaków z forum