Witam,
Mam problem z moim HTC i zaniósł bym go na diagnozę do specjalisty aczkolwiek nie mogę zostać bez telefonu, a nie posiadam zastępczego. W związku z tym opiszę tu swój problem, może ktoś miał podobny i da jakieś wskazówki czy warto naprawiać czy nie
.
Otóż problem zaczął się jakiś miesięc temu, jednak zauważyłem to dopiero jakiś 2 tygodnie temu. Telefon nieaktywny (z zablokowanym ekranem) działa w porządku, jednak po odpaleniu jakiejś strony internetowej, pobieraniu poczty, rozmowy telefonicznej czy innej czynności trwającej dłuższą chwilkę, telefon się sam nagle wyłącza.
Z początku myślałem,że to kwestia baterii bo po włączeniu telefonu odrazu nie włączał się. Po odczekaniu minuty można go włączyć jednak bateria jest w stanie krytycznym i trzeba podłączyć telefon do ładowania. Tydzień temu okazalo się,że po wyłączeniu się telefonu i odczekaniu kilka minut więcej przed włączeniem bateria jest w takim stanie jak przed wyłączeniem się (czyli pełna).
Problem ten nie występuje gdy telefon jest podłączony kablem do ładowarki... Mogę wtedy wszystko robić na spokojnie i telefon mi się nie wyłączy.
Więc już sam nie wiem czy to kwestia softu, spięcia czy może jednak baterii?
Może można wykluczyć,któreś z podanych przezemnie możliwych wad.
Z góry dziękuje za pomocne wypowiedzi.
Pozdrawiam,
Mam problem z moim HTC i zaniósł bym go na diagnozę do specjalisty aczkolwiek nie mogę zostać bez telefonu, a nie posiadam zastępczego. W związku z tym opiszę tu swój problem, może ktoś miał podobny i da jakieś wskazówki czy warto naprawiać czy nie

Otóż problem zaczął się jakiś miesięc temu, jednak zauważyłem to dopiero jakiś 2 tygodnie temu. Telefon nieaktywny (z zablokowanym ekranem) działa w porządku, jednak po odpaleniu jakiejś strony internetowej, pobieraniu poczty, rozmowy telefonicznej czy innej czynności trwającej dłuższą chwilkę, telefon się sam nagle wyłącza.
Z początku myślałem,że to kwestia baterii bo po włączeniu telefonu odrazu nie włączał się. Po odczekaniu minuty można go włączyć jednak bateria jest w stanie krytycznym i trzeba podłączyć telefon do ładowania. Tydzień temu okazalo się,że po wyłączeniu się telefonu i odczekaniu kilka minut więcej przed włączeniem bateria jest w takim stanie jak przed wyłączeniem się (czyli pełna).
Problem ten nie występuje gdy telefon jest podłączony kablem do ładowarki... Mogę wtedy wszystko robić na spokojnie i telefon mi się nie wyłączy.
Więc już sam nie wiem czy to kwestia softu, spięcia czy może jednak baterii?
Może można wykluczyć,któreś z podanych przezemnie możliwych wad.
Z góry dziękuje za pomocne wypowiedzi.
Pozdrawiam,
Ostatnio zmieniony 08 sty 2013, 22:25 przez Slisky, łącznie zmieniany 1 raz.