Witam wszystkich.
Stwierdziłem, że podzielę się bardzo ciekawą historią, jaka mi się przydarzyła. Jednocześnie jest to pytanie do posiadaczy Touch Pro2 czy też się z tym spotkali, a na koniec zaskoczenie, że nikt o tym nie napisał...czyżby posiadacze HTC Touch Pro2 nie korzystali z modułu HSUPA?
Do rzeczy:
Po zakupie HTC Touch Pro2, po paru dniach zauważyłem, że coś jest nie tak z telefonem. Telefon jakby wolniej wysyłał dane, ze ściąganiem było podobnie, jednak nie był to drastyczny spadek, jak w przypadku wysyłania. Ciężko to jednak sprawdzić, bo wiadomo, że warunki sieci nie pozwalają na jednoznaczną odpowiedź, czy telefon korzysta faktycznie z modułu HSDPA, czy UMTS. Sama ikonka nie wystarczy - zawsze może być bug w sofcie. Tak też właśnie myślałem, że owy bug występuje, ponieważ zarówno na telefonie z samym modułem HSDPA (HTC Shift - HSDPA 3,6, bez HSUPA) jak i właśnie Touch Pro2 (HSPA 7,2/2) były jedne prędkości wysyłania danych - około 0,35 mbps, czyli właśnie prędkości UMTSowe. Dzwoniąc do BOA (mam w tym momencie blueconnect), powiedziano mi, że takie prędkości to są jak najbardziej normalne. Powiedziałem w BOA, że nie są, skoro prędkości są równe na obu telefonach, poza tym wcześniej, w tym samym czasie, na tym samym terenie miałem dużo wyższe transfery, rzędu 800-1000 kbps (upload). Kobieta uparcie twierdziła, że "tak jest dobrze, nie przyjmę reklamacji". Ja i tak czułem niesmak. Hm, może faktycznie... może więcej użytkowników - no ciężko to jednoznacznie stwierdzić. Nie miałem pod ręką żadnego telefonu z HSUPA żeby to sprawdzić.
Po 2 miesiącach odnowiłem zainteresowanie tym tematem. Zrobiłem parę testów. Oto wyniki:

- HTC Touch Pro2, czyli HSPA(7,2 / 2), a tutaj:

- HTC Shift (sam HSDPA 3,6), swoją drogą widać różnicę między HSDPA 3,6 a 7,2.
Na obu urządzeniach widać ten sam transfer uploadu. Ewidentnie wyłączony (uszkodzony) jest moduł HSUPA w Touch Pro2 - pomyślałem, przecież w ustawieniach mam zaznaczone "Włącz tryb HSDPA" (druga opcja WYŁĄCZ), także pewnie coś jest nie tak z software'm w telefonie, ale zrobiłem jeszcze jeden test. Coś mnie drgnęło, żeby sprawdzić na innej karcie SIM, coby mieć dowód dla PTC, że to Erowy HSUPA padł.
Wrzuciłem SIMa Orange'a. Telefon się skonfigurował (autokonfiguracja w HTC). Co się moim oczom pokazało w ustawieniach? Lista rozwijalna:
1. WYŁĄCZ
2. WŁĄCZ TRYB HSDPA
3. WŁĄCZ TRYB HSDPA/HSUPA
O! No a jednak Era dała po pupie! Karta SIM Ery uwalona (- dziwne tylko w jaki sposób, ale jednak), skoro telefon inaczej reaguje na SIMa Orange.
Wrzucam z powrotem Erę - może coś mi się wydawało - to samo. Tylko dwa tryby:
1. WYŁĄCZ HSDPA
2. WŁĄCZ HSDPA
(pokazane w formie ptaszka - "tick'a" do zaznaczania pola lub jego odznaczania)
Poszedłem czym prędzej do Ery. Mówię gościowi że na 100% uwalone SIMy, prośba o wymianę. Gość się zdziwił, bo SIM Ery - nowy. Chciał zobaczyć jak wygląda z SIMem Orange'a to menu. Przełożyłem SIMa Orange'a do Touch Pro2 i przed auto-konfiguracją telefonu ukazało się... menu z zaznaczeniem do włączenia i wyłączenia HSDPA, bez HSUPA! Zdziwiłem się bardzo, ale za chwilę telefon się chciał sam skonfigurować.
Doszedłem do wniosku, że jednak nie karta jest uwalona, a jest bug w telefonie polegający na tym, że na auto-ustawieniach Orange'a - JEST opcja włączenia HSUPA, a na auto-ustawieniach Ery - opcji NIE MA.
Teraz - mam wrzuconą kartę Ery, autokonfiguracja Orange, zmieniłem ręcznie APN na "erainternet" i ...
Czy u Was, drodzy posiadacze Rhodiuma też ten problem występuje?