Witam. We wtorek kupiłem używany telefon Samsung Omnia SGH-i900. Telefon w dobrym stanie, jedynie widoczne otarcia po bokach telefonu, ale to raczej normalne bo lakier się ściera. Niby wszystko było okej, wszystko prócz dotyku. Mianowicie, żeby wybrać cokolwiek za pomocą ekranu dotykowego, muszę bardzo mocno wciskać. Nie ma takiego problemu przy wciskaniu za pomocą paznokcia, czy też rysika. Bardzo mnie to zdziwiło, nigdy nie miałem telefonu dotykowego, ale od początku wiedziałem, że coś jest tutaj nie tak. Taki sam problem miał kolega w tym temacie: http://telepolis.pl/forum/viewtopic.php?t=41989 . Minął już jakiś czas od napisania tego wątku i nic nie znalazłem, co mogłoby mi pomóc. Postanowiłem indywidualnie napisać nowy temat, a nóż widelec zna ktoś sposób na wybawienie mnie z tego utrapienia.
Coś ode mnie - poszukałem dotyku na allegro do mojego telefonu, znalazłem to: http://allegro.pl/show_item.php?item=2711883519 . Nie wiem, czy zakup czegoś takiego pomogłoby? A może bez zakupu żadnych rzeczy dałoby się to naprawić? Telefon kupiłem na zasadzie, że jeżeli mi coś nie będzie pasowało, to mogę go zwrócić do końca tego tygodnia. Planuję go w ostateczności oddać jutro po południu. Z jednej strony dobrze, a z drugiej nie bo szkoda telefonu. Liczę na Was, użytkownicy serwisu telepolis.pl . Zapraszam do pisania w tym temacie wszystkiego, co przyjdzie Wam do głowy na temat mojego problemu. Serdeczne pozdrowienia, Wiktor.
Coś ode mnie - poszukałem dotyku na allegro do mojego telefonu, znalazłem to: http://allegro.pl/show_item.php?item=2711883519 . Nie wiem, czy zakup czegoś takiego pomogłoby? A może bez zakupu żadnych rzeczy dałoby się to naprawić? Telefon kupiłem na zasadzie, że jeżeli mi coś nie będzie pasowało, to mogę go zwrócić do końca tego tygodnia. Planuję go w ostateczności oddać jutro po południu. Z jednej strony dobrze, a z drugiej nie bo szkoda telefonu. Liczę na Was, użytkownicy serwisu telepolis.pl . Zapraszam do pisania w tym temacie wszystkiego, co przyjdzie Wam do głowy na temat mojego problemu. Serdeczne pozdrowienia, Wiktor.