• Chińskie telefony i inne mniej lub bardziej egzotyczne marki, a także dyskusja ogólna, ponad podziałami według producentów.
Chińskie telefony i inne mniej lub bardziej egzotyczne marki, a także dyskusja ogólna, ponad podziałami według producentów.

 #139831  autor: b@sho
 07 sty 2007, 15:53
poprostu wszystko sie moze zawsze popsuc, tak to juz jest, a im wiecej gadzetow w telach tym czesciej i latwiej beda na psucie podatne...

'When you meet your God, tell him to just leave me alone.'

 #139838  autor: babeo
 07 sty 2007, 16:18
Marcin, dodoatkowo trzeba wziać pod uwgę, że Nokia sprzedaje się nadal najlepiej, więc procentowo sprzedane/awaryjne nie musi być tak źle.

 #139936  autor: Marcin
 07 sty 2007, 21:29
Może i tak ,aczkolwiek mysle ,że to nie jest już ta nokia co kiedyś.Dużo np.slyszalem o tym ,że sagemy są bezawaryjne.Miec nokie to jest coś a miec sagema....i dlatego wiekszośc wybiera nokie
Ostatnio zmieniony 07 sty 2007, 21:32 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.

 #139989  autor: b@sho
 07 sty 2007, 23:26
Marcin sagemy bez awaryjne :?: hmmm... moja dziewczyna ma juz 3 sagema i jakos nie zauwazylem zeby one takie nie zawodne byly... wlasnie chce swojego sprzedac bo juz ma go dosyc... telefon jak telefon, sa modele bardziej i mnie niezawodne, ale nie marki ktora i nie ma takiego tela ktory w 100% by sie nie psul... mialem siemensa m35i i byl wiekowy bo mial ponad 3 lata, ani raz sie nic z nim nie stalo, a c60 2 dni po zakupie nowki poszedl do serwisu...

'When you meet your God, tell him to just leave me alone.'

 #139996  autor: Marcin
 07 sty 2007, 23:30
no ja mam panasonica 6 lat i też się z nim nic nie dzieje,może poprostu te telefony starsze są mniej awaryjne.Byly robione nie na szybkość tylko na jakość

 #140000  autor: b@sho
 07 sty 2007, 23:35
Marcin te starsze tele byly mniej skomplikownae, nie mialy tych wszystkich bajerow... robione byly z lepszych materialow itd... czasem brakuje mi tego co bylo kiedys :wink: teraz tylko liczy sie duza sprzedaz... i tak powstaja buble... wiecej zintegowanych rzeczy = wiecej problemow

'When you meet your God, tell him to just leave me alone.'

 #140009  autor: dechomenon
 07 sty 2007, 23:54
te niskie modele nokii są po prostu masówką, a co masowe nie koniecznie "kolorowe" dopiero seria N i E są porządne...proste!

 #140011  autor: gomez1982
 07 sty 2007, 23:55
Mam 4 letnia Nokie 6310 i tez z nią nic się nie działo.Po prostu naupychali tyle tej elektroniki do telefonów że niestety ale im więcej czegoś tym większa szansa że coś się zepsuje.

 #140012  autor: b@sho
 07 sty 2007, 23:57
i tym dorzsze naprawy :wink: kiedys jak ktos mial jako taka wiedze na temat budowy tela i zdolnosci manualne mogl sam w zaciszu domowym naprawic mase rzeczy, teraz to strach wogule cos w srodku ruszac...

'When you meet your God, tell him to just leave me alone.'

 #140018  autor: babeo
 08 sty 2007, 00:07
b@sho pisze:kiedys jak ktos mial jako taka wiedze na temat budowy tela i zdolnosci manualne mogl sam w zaciszu domowym naprawic mase rzeczy, teraz to strach wogule cos w srodku ruszac...
Tak jest teraz z prawie każda elektroniką. Jak pracowałem w serwisie to nie ma czegoś takeigo jak lutownie plytek, rezystorów, kondensatorków ... bach wyminaina się cały podzespoł, czasem nawet pół urządzenia i heja ... niewspominając o niekótrychwynalazkach strikte jednorazowych :wink:

 #140022  autor: dechomenon
 08 sty 2007, 00:18
jednym słowem nie ma reguły, co sie moze stac ze słuchawką...chociazby przebywanie z telefonem różnych warunkach pogodowych moze go zepsuc (wigloc itd)

 #140023  autor: babeo
 08 sty 2007, 00:19
dechomenon pisze:chociazby przebywanie z telefonem różnych warunkach pogodowych moze go zepsuc (wigloc itd)
No to bankowo. Swego czasu głównie k700i miał problemy z mrozem :wink:

 #140026  autor: b@sho
 08 sty 2007, 00:25
jesli chodzi o mrozy to kazdy tel ma z nimi problem... nie polecam nikomu zostawic go na parapecie na dworze na noc :wink: nie mowiac juz o bateriach, strasznie w tylek dostaja, i traca swoje wlasciwosci...

'When you meet your God, tell him to just leave me alone.'

 #140062  autor: babeo
 08 sty 2007, 10:22
b@sho pisze: nie mowiac juz o bateriach, strasznie w tylek dostaja, i traca swoje wlasciwosci...
Niektórzy twierdzą, że wsadzanie baterii do zamrażalnika polepsza jej właściwości (buahaha) :mrgreen:

 #140071  autor: dechomenon
 08 sty 2007, 10:45
tak ale baterią nazywając butelkę piwa hehehe sory za OT

 #140179  autor: Dragon
 08 sty 2007, 18:38
nie chcialbym was martwic ale to prawda :) tyle tylko ze wsadzajac baterie do lodowki trzeba ja zawinac w papier, woda ktora osadzila sie w baterii powinna sie skroplic i wsiaknac w papier i to by bylo na tyle teorii bo nigdy tego nie sprawdzalem, cos pewnie daje ale watpie zeby nagle wydajnosci baterii skoczyla o 100%

 #140182  autor: b@sho
 08 sty 2007, 18:54
Dragon jak woda w zamrazalniku moze sie skroplic :?: woda raczej zamarza zwiekszajac swoja objetosc co powoduje rozsadzenie przedmiotu

'When you meet your God, tell him to just leave me alone.'

 #140195  autor: Dragon
 08 sty 2007, 19:55
Dragon pisze:wsadzajac baterie do lodowki

 #140222  autor: babeo
 08 sty 2007, 21:50
To moje 2 pytania.

1. Skąd niby w roztór w srodku bateri ma zawierać wodę
2. Jak ta woda ma przeniknąć na zewnątrz i to po dodatkowym obniżeniu temperatury?

 #140225  autor: b@sho
 08 sty 2007, 22:13
Dragon co do zamrazarki to sorki, zapedzilem sie. ostatnio juz ten temat byl poruszany i jeden user pisal o zamrazarce, a w linku ktorym byl ten temat tez poruszany takze pisano o zamrazarce. stad z rozpedu napisalem zamrazarka. sorki. ale skad w baterii ma byc woda :?:

'When you meet your God, tell him to just leave me alone.'