Znajoma ponad miesiąc temu podpisała umowę z Multimo na telefon i internet (telefon za niecałe 35zł i 6mb/s). Po sprawdzeniu parametrów linii stwierdziłem, że nie ma szans na 6mb/s (obecnie neostrada 1mb/s, tłumienie 70dB, margines 15dB). Dla pewności zadzwoniłem do TP i według checka maksymalna prędkość na tej linii to 1mb/s (coś koło 5km długości, nie pamiętam). Umowa na neostradę kończy się 11 lutego, Multimo niby już papiery wysłało, ale jest jedna kwestia. Na pewno Multimo dostanie BMT a neostradę odłączą (TP poinformowała o wpłynięciu wypowiedzenia), ale DSLAM jest zapchany, nie ma ani jednego wolnego portu więc przejście musi być płynne, bo zostanie na zawsze bez internetu (od kilku lat nikogo nowego nie podłączyli właśnie z powodu braku portów). Co zrobić w takiej sytuacji? Czy jeśli do 10 lutego nic się nie wyjaśni to będzie możliwość ostatecznie podpisania umowy na neostradę? A może złożyć ponownie zamówienie na multimo tylko tym razem 1mb/s?