Witam,
od niedawna mam neostradę 10Mbit/s (jakieś 3 tygodnie), w pierwszych dniach internet chodził tak jak powinien, tj. download był rzędu nieco powyżej 1,2MB/s, natomiast maksymalny upload w granicach 120kB/s, jednak od kilku dni download znacznie zwolnił, najczęściej oscyluje poniżej 100kB/s, a bywa że jest po 20-30kB/s, co ciekawe Upload nadal jest zgodny z parametry i wynosi jakieś 120kB/s. Ping jest dobry, w okolicach 30ms. Co może być przyczyną tego stanu rzeczy? Problemy są bez względu na porę dnia.
Dodam że tydzień temu zgłosiłem chęć migracji na 20Mbit/s w ramach "Wymarzonego Internetu", a w piątek kurier przywiózł aneks do umowy na tą właśnie prędkość, a jakoś w czwartek mój internet dostał zadyszki :/
Zgłaszać to do TP? Na razie jednak nie chciałbym tego zrobić żeby mi od razu nie powiedzieli że jednak 20Mbit/s u mnie nie pójście i zrobią migracje w dół...
Aktualne parametry łacza:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/257 ... 1a8ec.html
Parametry jakie miałem poprzednio (chwilę po aktywacji łącza):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/827 ... bae5d.html
Według mnie parametry łącza zbytnio nie uległy zmianie...
Modem to ZTE Combo (dawany przez TP), wpięty w trybie Bridge do Linksys WRT54GL (Tomato).
-edit-
Problem rozwiązany, okazało się że błąd tkwił w regułach QoS w Tomato ;p W sumie nie odkryłem jeszcze jaki, ale wyłączenie QoS znacznie przyspieszyło transfery.