• Wszystko, co dotyczy starych modeli Motoroli oraz akcesoriów do nich - opinie, uwagi, pytania, itp.
Wszystko, co dotyczy starych modeli Motoroli oraz akcesoriów do nich - opinie, uwagi, pytania, itp.
 #205790  autor: msiemin
 24 lip 2007, 16:16
Witam chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami z serwisem Motoroli. Jakiś czas temu kupiłem dwie Motorole V6maxx wszystko było ok do momentu aż jedna z nich wyłączyła się i już jej nie udało mi się uruchomić. Oddałem ją 19.06.2007r w punkcie gdzie została zakupiona. Do serwisu "RR SERWIS Sp. z o.o., 26-600 Radom ul. Młodzianowska 98" została dostarczona 02.07.2007r, do chwili obecnej minęło już ponad 14 dni roboczych więc powinien należeć mi się nowy telefon, serwis twierdzi że nie ma nowych telefonów i czeka na dostawę od producenta i nie ma gwarancji że akurat ten model zostanie dostarczony, Motorala zaś twierdzi że to wszystko leży w gestii serwisu! Wydzwaniam tak sobie od jednego do drugiego i nic!
Pozdrawiam Motorole i jej serwis.
Ostatnio zmieniony 24 lip 2007, 16:26 przez msiemin, łącznie zmieniany 1 raz.

 #205791  autor: orB
 24 lip 2007, 16:30
Nie ma takiego przepisu, że po 14 dniach muszą Ci wydać nowy telefon :|

 #205793  autor: ywis
 24 lip 2007, 16:41
orB pisze:Nie ma takiego przepisu, że po 14 dniach muszą Ci wydać nowy telefon
Nie ma, ale prawo konsumenta wyraźnie mówi iż po upływie 14 dni roboczych jeśli nie zostanie nam zwrócony nasz telefon naprawiony i w pełni 100% (jak mówi umowa), to mamy prawo o ubieganie się o wydanie nowej słuchawki.

Ja też oddałem swoją E50 do salonu Plusa 16.07, a na magazynie w serwisie została dopiero zarejestrowana 20.07, a powinna być na drugi dzień, czyli 17.07 (w końcu kurier to nie poczta). Teraz ciekawe kiedy zmieni się status na inny, bo od 4 dni jest, że została zarejestrowana w serwisie, ale póki co mają jeszcze czas... minęło dopiero 8 dni w tym nie bierze się pod uwagę soboty i niedzieli, więc do 14 im trochę zostało ;)

 #205797  autor: msiemin
 24 lip 2007, 16:52
Dzwoniąc do Motoroli dowiedziałem sie że należy mi się już nowy telefon ale oni nic do tego nie mają to jest sprawa serwisu.

 #205799  autor: ywis
 24 lip 2007, 16:57
msiemin, napisz pismo do nich, taka jest procedura i czekaj na rozpatrzenie.

 #205801  autor: msiemin
 24 lip 2007, 17:03
A czy czasem nie należy mi sie zwrot pieniędzy ze sklepu gdzie kupiłem?

 #205802  autor: ywis
 24 lip 2007, 17:07
msiemin pisze:A czy czasem nie należy mi sie zwrot pieniędzy ze sklepu gdzie kupiłem?
Tylko wtedy gdy nie będzie nowego telefonu, wtedy możesz domagać się zwrotu pieniędzy, aczkolwiek wątpie abyś akurat dostał pieniądze.

 #205803  autor: msiemin
 24 lip 2007, 17:11
Może zadzwonię na infolinie Urządu ochrony konkurencji i konsumentów i tam się czegoś dowiem.

 #205822  autor: wtd
 24 lip 2007, 18:20
Ywis w wątku o twojej reklamacji doszliśmy do tego że napisałeś że nokia w karcie gwarancyjnej umieszcza zapis o 14 dniach. Być może motorola nie umieszcza takiego zapisu, a obecnie obowiązująca ustawa tylko dość enigmatycznie napomina o terminie "najszybciej jak to będzie możliwe", więc wszystko leży w gestii serwisu, bądź producenta, jeżeli ten odgórnie ustala jakieś procedury serwisowe :)

 #205859  autor: orB
 24 lip 2007, 19:50
Co firma to inne regułki na karcie gwarancyjnej.
Ywis: oczywiście że ma prawo się ubiegać, ale wcale nie musi jej dostać ;)

Ogólnie to jest tak: jeśli nie zdołają naprawić, wymieniają, jeśli nie mają na co wymienić, oddają kasę.

Najlepsze jaja są jak ktoś kupił telefon za złotówkę na abonament i nie mają jak wymienić ani naprawić :mrgreen:

 #206677  autor: Kaczy
 26 lip 2007, 18:17
wtd pisze:obecnie obowiązująca ustawa tylko dość enigmatycznie napomina o terminie "najszybciej jak to będzie możliwe", więc wszystko leży w gestii serwisu, bądź producenta, jeżeli ten odgórnie ustala jakieś procedury serwisowe
Tylko ta ustawa ma większą "moc" niż zapis w karcie gwarancyjnej. Nawet jeśli w owej karcie pisze 14 dni to i tak liczy się obecna ustawa, czyli najszybszy możliwy czas.

...::: Made for loneliness :::...

 #206710  autor: wtd
 26 lip 2007, 19:37
Chodzi mi o to że termin ustalony w ustawie jako "możliwie najkrótszy czas" jest przeważnie dość długi i ile by naprawa nie trwała praktycznie nie masz prawa o co się ubiegać. Natomiast jeżeli producent w karcie gwarancyjnej deklaruje że naprawy gwarancyjne są dokonywane w ciągu 14dni to wtedy masz prawo się czepiać jeżeli nie wyrobią się w 2 tyg.