• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #800421  autor: d_omin
 07 maja 2015, 11:49
Chciałbym opisać swoją sytuację ku przestrodze i aby zachęcić do bardzo wnikliwego czytania umów podsuwanych przez operatorów.

Jakiś czas temu aneksowałem swoją umowę w Plusie. Wybrałem taryfę LTE za 69,90 zł. z kwotą rzeczywistą do zapłaty 59,90 zł. (rabat 10 zł. za uruchomienie e-faktury). W ramach abonamentu mam zapewnione:
-nielimitowane rozmowy i sms-y z wszystkimi sieciami komórkowymi (przez cały okres trwania umowy)
-pakiet internetowy 0,5 Gb (przez cały okres trwania umowy)
-nielimitowane rozmowy ze stacjonarnymi (przez 1 miesiąc gratis później 7 zł/mc)
-MMS wg. taryfy (0.4 zł. /100kb)

Wziąłem aparat LG L65 i podpisując umowę byłem święcie przekonany iż jest on subsydiowany (wliczony) w abonamencie. Później okazało się jednak że wcale tak nie jest i de facto podpisałem dwie umowy mianowicie: 1. Na świadczenie usług telekomunikacyjnych i 2. Na zakup aparatu za kwotę 480 zł. w systemie ratalnym (20 rat po 20 zł.). Kiedy w trakcie podpisywania aneksu zwróciłem uwagę na harmonogram spłat rat konsultant powiedział że mam się tym nie przejmować bo kwota ta zostanie uwzględniona jako rabat na abonament. Zrozumiałem to tak że abonament zostanie pomniejszony odpowiednio aby końcowa kwota wynosiła 59.90 zł. Kiedy przyszła pierwsza faktura okazało się że wcale tak nie jest i że płacę osobno abonament i osobno spłacam raty (59.90+20 zł. daje łącznie 79.90 zł.). Czyli reasumując kupiłem sobie telefon na raty i podpisałem umowę na świadczenie usług telekomunikacyjnych.
Zainteresowałem się tematem, skąd taki nowy mechanizm polegający na rozdzieleniu umowy na świadczenie usług i ratalnego zakupu aparatu, dotarłem do artykułu pt. „Smartfon na raty, czyli jak ominąć zakaz długich umów?” w którym autor (Krzysztof Nieścioruk) wyjaśnia:
„Rozdzielając obecnie sprzedaż telefonu czy laptopa poprzez wprowadzenia osobnej umowy kredytowej operator ma większa swobodę w kształtowaniu umów regulujących same usługi telekomunikacyjne. Można na przykład oferować drogie smartfony w systemie pre-paid. Jest tu jednak pewne niebezpieczeństwo dla operatora (dostawcy usług). Chodzi o tzw. wysokość udzielonej abonentowi ulgi, która limituje w następstwie wysokość kary za wcześniejsze zerwanie umowy. Abonent nie będzie tak mocno związany z operatorem, ponieważ w ramach umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych nie otrzymuje ulgi na zakup telefonu a zatem może łatwiej rozwiązać umowę i przejść do innego operatora a telefon nadal spłacać w ramach osobnej umowy kredytowej. Kto wie czy nie jest to dla klienta rozwiązanie bardzie korzystne?”
Jak się okazuje dodatkowym problemem jest zakaz oferowania umów na okres dłuższy niż 24 miesiące, co przy drogich aparatach stanowi duże ograniczenie. Operator nie jest bowiem w stanie w tak krótkim okresie subsydiować ta bardzo drogich aparatów i musi w jakiś sposób ominąć to prawo. Oferuje więc zakup telefonu osobno, a świadczenie usług osobno.
W moim przypadku sytuacja jest dość dziwna bo wartość telefonu wg. operatora to 480 zł. (realna wartość rynkowa 430 zł) więc bez problemu można by go było subsydiować w ramach abonamentu. Co ciekawe w obecnie oferowanych taryfach sLTE istnieje już taka możliwość i w abonamencie sLTE 69,90 (-10 zł. za e-fakturę) ten telefon można kupić za bodajże 3 zł. Druga kwestia to kary umowne. Dotychczas podpisując aneks do umowy kupowało się najczęściej aparat telefoniczny np. za kwotę 1000 zł. przy czym operator udzielał nam rabatu na kwotę 999 zł. i realnie płaciliśmy 1 zł. W przypadku zerwania przez nas umowy zobowiązani byliśmy do uiszczenia kary umownej stanowiącą wartość udzielonego rabatu wyliczoną w oparciu o czas pozostały do końca umowy. Taka kara umowna jest dla mnie całkowicie zrozumiałą i uzasadniona, operator ponosi bowiem ryzyko finansowe związane z udzielonym mi rabatem więc chce się zabezpieczyć przed ew. stratami. Nie rozumiem jednak dlaczego w przypadku obecnej umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych operator umieścił karę umowną w kwocie 1800 zł. (sic!) kiedy realnie nie ponosi żadnych strat związanych z ew. rozwiązaniem tej umowy. Przypominam zakupu aparatu dokonałem osobną umową i płace za niego osobne raty doliczane do abonamentu! Przypominam również że ideą rozdziału umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych od umowy na zakup aparatu było aby konsument nie był „mocno” związany z operatorem i mógł taką umowę na usługi tele. wypowiedzieć bez poważnych konsekwencji. Tymczasem ja po pierwsze muszę trwać przy operatorze prze kolejne 25 miesięcy ponieważ umowa na świadczenie usług obłożona jest karą sięgającą ponad 3 krotnej wartości telefonu !!! Gdzie tu logika? Operator przecież fizycznie nie traci na rozwiązaniu przeze mnie umowy ponieważ nie udzielił mi na nic rabatu, a ja z kolei nie mam żadnego zysku że zdecydowałem się na wybór akurat tego operatora i tej oferty. Telefon kupiłem osobno, a odnosząc wartość oferowanych usług do opłaty abonamentowej jestem raczej stratny ponieważ w moim odczuciu mam obecnie najgorsze warunki na rynku i muszę w nich trwać przez kolejne 25 miesięcy. Co ciekawe w obecnych taryfach sLTE dla przytoczonego powyżej przykładu taryfy za 69,90 zł. abonent ma do dyspozycji:
-nielimitowane rozmowy, sms-y i mms-y do komórkowych przez cały okres trwania umowy (w moim przypadku za mms-y SŁONO !!! płacę a korzystam z nich dużo!!!)
-pakiet internetowy 1,1 GB (ja mam 0.5 Gb czyli o połowę mniej)
-nielimitowane rozmowy z stacjonarnymi (1 miesiąc gratis, później 10 zł. – tutaj mam korzyść bo za ten pakiet płacę 3 lub 4 złote mniej :) )
No i oczywiście w obecnych taryfach koszt zakupu aparatu jest wliczony w abonament (subsydiowany) a ja płacę za niego osobno horrendalne raty.
Raty jakoś przełknę, ale warunki świadczenia usług oraz kara za zerwanie umowy są dla mnie nie do przyjęcia!
Oczywiście można powiedzieć trzeba było czytać umowę! Zgadzam się, mea culpa! Ale podpisując kolejny aneks miałem już pewne zaufanie do operatora i nie przyszło mi do głowy że tak podstępnie skonstruował umowę! Poza tym konsultant nie poinformował mnie o nowym mechanizmie sprzedaży, oraz w moim odczuciu celowo wprowadził w błąd twierdząc że fizycznie nie będę spłacał tych rat. Inni operatorzy stosują podobne praktyki i coś co miało się przysłużyć rynkowi poprzez uwolnienie abonenta od operatora i wprowadzenie bardziej elastycznych umów w myśl powiedzenia „Polak potrafi” zostało skrzętnie wykorzystane do nabijania kasy!
Przestrzegam więc wszystkich aby bardzo dokładnie i wnikliwie analizowali podsuwane wam umowy bo może się okazać że warunki nie są tak atrakcyjne a operator który świadczy dla was usługi od wielu lat chce was po prostu wydoić.

Pozdrawiam
d_omin
 #800424  autor: Niezgodna7
 07 maja 2015, 12:16
Faktycznie - za te 60zł to co Ty tam masz za ofertę..
Nolimit komórki +smsy +500MB
:- (
W dodatku jesteś stałym klientem... Niestety, najwyraźniej stały klient i dobry płatnik nie ma znaczenia dla Operatora.
A szkoda, bo po tych 2 latach zapewne Cię straci.
 #800427  autor: JacekK
 07 maja 2015, 12:19
W przypadku, gdy sieci takie jak Neo-Net czy Media Markt, sklepy internetowe, serwisy aukcyjne, etc. oferują w sprzedaży również atrakcyjne telefony i również w systemie ratalnym (często atrakcyjnym), branie telefonu na abonament od operatora to szaleństwo. Jedyny skutek tego jest taki, że spłacamy drogi telefon i mamy g**nianą ofertę.
Niestety Polacy wciąż się w tym nie połapali, dlatego potem są problemy takie, jak powyżej opisane. Po co brać telefon u operatora? Skończyły się już czasy, gdy takie umowy były korzystne. Spróbujcie to rozdzielić i weźcie telefon nawet na raty w jakiejś sieci RTV i poszukajcie do niego oferty niezależnie, nawet na kartę (bez umów, rachunków i zobowiązań) a zobaczycie, że na dokładnie takiej samej ofercie oszczędzicie najmniej 25%, a jak pomyślisz i poszukasz bardziej albo zapytasz o radę zaoszczędzisz może i 50%.

Poza tym myślisz, że operator płaci za taki telefon cenę rynkową? NIE! Zarabia na tym ogromną kasę, jak mechanik samochodowy na częściach.

Kara umowna do samej usługi telekomunikacyjnej to nic nowego, znam osobę, która ma dokładnie identyczną karę umowną (1800 zł), a brała abonament bez telefonu (samą kartę SIM).

Skąd taka kara umowna? A czy Wy zawsze macie tak, że kwota faktury ZAWSZE odpowiada wysokości abonamentu? Pewnie nie, zawsze coś się trafi. Tu 5 zł, tu 10 zł, tu może i 20 zł więcej... Mnożąc przez 24 miesiące uzbiera się ładna sumka.

Byś świadomym, to najważniejsze! Zastanawiam się, kiedy w końcu ludzie to ogarną :) No, chyba że kogoś stać i lubi sponsorować luksusowe jachty prezesom :) Ja tam wolę np. zbierać na swój ;)

Aha, piszesz konsultant, brałeś to przez telefon? Bo jeśli tak, miałeś 14 dni na odstąpienie od umowy. Jeśli w salonie, po "ptakach"

Założyciel i redaktor naczelny MVNO-GSM.PL. Tu prywatnie.
 #800431  autor: d_omin
 07 maja 2015, 12:32
A szkoda, bo po tych 2 latach zapewne Cię straci.
Im to wisi i powiewa, niech złapią takich jeleni 100 i już są do przodu!
Skąd taka kara umowna? A czy Wy zawsze macie tak, że kwota faktury ZAWSZE odpowiada wysokości abonamentu? Pewnie nie, zawsze coś się trafi. Tu 5 zł, tu 10 zł, tu może i 20 zł więcej... Mnożąc przez 24 miesiące uzbiera się ładna sumka.
Właśnie, skąd taka kara i za co ? Oczywiście w umowie jest zapis że abonent nabywa po PROMOCYJNEJ CENIE aparat telefoniczny, pytanie jak 480 zł. może być promocyjną ceną wobec wartości rynkowej 430 zł.? A co do dodatków to w obecnym szale nielimitowanych rozmów tych dodatków będzie sporo ponieważ większości przypadków nielimitowane rozmowy są do komórkowych a na stacjonarne przecież też się dzwoni! Obecnie mam już 17 zł. Ktoś powie weź pakiet za 6 zł. i nie marudź :) ok ale skąd mam wiedzieć że w danym miesiącu wygadam za min. 6 zł. a dodatkowego haraczu nie mam zamiaru płacić.
Aha, piszesz konsultant, brałeś to przez telefon? Bo jeśli tak, miałeś 14 dni na odstąpienie od umowy. Jeśli w salonie, po "ptakach"


Niestety salon....

Pozdrawiam
d_omin
 #800433  autor: JacekK
 07 maja 2015, 12:41
No jak to skąd taka kara? Operator zakłada, że Twój miesięczny rachunek będzie wyższy od opłaty abonamentowej. Szacuje, że niemożliwością jest, abyś przez 24 miesiące płacił WYŁĄCZNIE kwotę abonamentu. Obecnie jak sam piszesz masz już 17 zł, co przez 24 miesiące daje już teraz ponad 400 zł ;)

Bo wyślesz MMS-a, bo zapędzisz się z internetem, bo może wyślesz SMS specjalny, zadzwonisz na numer stacjonarny albo na BOK, a może uda się wcisnąć jeszcze jakąś cykliczną subskrypcję płatną lub dodatkowy pakiet danych... Po co więc operator ma rezygnować z zysków, na które jest chociaż cień szansy? Poza tym to bat na Ciebie. Gdyby nie było tej kary, po otrzymaniu pierwszej FV pewnie byś chciał uciekać. A tak 1800 zł skutecznie zmusza Cię, żebyś płacił za jedną z najgorszych na rynku umów.

O ile nie nie skrócą się kolejki w salonach po te buble, będzie jeszcze gorzej. Dlaczego? Po co poprawiać, skoro chętnych przybywa...

Założyciel i redaktor naczelny MVNO-GSM.PL. Tu prywatnie.
 #800435  autor: Niezgodna7
 07 maja 2015, 12:51
Swoją drogą nie kumam:
Na odległość = 14dni.
Salon = po ptakach.
No nie rozumiem - przecież w salonie nie wyczytamy (zrozumiemy) wszystkiego! Dopiero w domu, po powrocie z salonu, dzień, dwa.
3 dni na te ptaki by dali, już nie mówię o 14...
 #800440  autor: d_omin
 07 maja 2015, 13:04
mvno-gsm_pl pisze:No jak to skąd taka kara? Operator zakłada, że Twój miesięczny rachunek będzie wyższy od opłaty abonamentowej. Szacuje, że niemożliwością jest, abyś przez 24 miesiące płacił WYŁĄCZNIE kwotę abonamentu. Obecnie jak sam piszesz masz już 17 zł, co przez 24 miesiące daje już teraz ponad 400 zł ;)

Bo wyślesz MMS-a, bo zapędzisz się z internetem, bo może wyślesz SMS specjalny, zadzwonisz na numer stacjonarny albo na BOK, a może uda się wcisnąć jeszcze jakąś cykliczną subskrypcję płatną lub dodatkowy pakiet danych... Po co więc operator ma rezygnować z zysków, na które jest chociaż cień szansy?
Jasne że tak ale kara musi być proporcjonalna do strat a jeśli strat nie da się oszacować a tym bardziej udowodnić to jak można określić wysokość kary ? Po prostu pazerni są i tyle, dumali dumali i wydumali wykorzystali dwa mechanizmy połączyli w 1 i mają jelenia. Pierwotnie miałem sobie od nich kupić telefon ale umowę na usługi mieć na czas nieokreślony ale stwierdzili że czemu mają tracić, uwiązali klienta karą i upiekli dwie pieczenie przy jednym ogniu: nie wykładają nic na sprzęt ale mają usługobiorcę ze stałymi opłatami. Swoją drogą jeśli jest jakiś prawnik na forum to może się wypowie czy taka umowa równo traktuje obie strony? Taki jest przecież wymóg dla umów....

Pozdrawiam
d_omin
 #800450  autor: Scorpion182
 07 maja 2015, 13:22
mvno-gsm_pl pisze:W przypadku, gdy sieci takie jak Neo-Net czy Media Markt, sklepy internetowe, serwisy aukcyjne, etc. oferują w sprzedaży również atrakcyjne telefony i również w systemie ratalnym (często atrakcyjnym), branie telefonu na abonament od operatora to szaleństwo. Jedyny skutek tego jest taki, że spłacamy drogi telefon i mamy g**nianą ofertę.
Niestety Polacy wciąż się w tym nie połapali, dlatego potem są problemy takie, jak powyżej opisane. Po co brać telefon u operatora? Skończyły się już czasy, gdy takie umowy były korzystne. Spróbujcie to rozdzielić i weźcie telefon nawet na raty w jakiejś sieci RTV i poszukajcie do niego oferty niezależnie, nawet na kartę (bez umów, rachunków i zobowiązań) a zobaczycie, że na dokładnie takiej samej ofercie oszczędzicie najmniej 25%, a jak pomyślisz i poszukasz bardziej albo zapytasz o radę zaoszczędzisz może i 50%.
Oj mylisz się, branie telefonu w sklepie typu media... to dopiero szaleństwo. Jak się dobrze pokombinuje to abonament po sprzedaży telefonu wychodzi korzystniej niż najkorzystniejsze oferty bez telefonu.
Wracając do tematu na Twoim miejscu poszedłbym do tego doradcy i złożył reklamacje, w niektórych przypadkach operator jest w stanie rozwiązać umowę zawartą w salonie.
 #800451  autor: JacekK
 07 maja 2015, 13:22
(...)Po prostu pazerni są i tyle(...)

Czasami najprostsze określenia są najlepsze ;)

@Scorpion182

Tak, bo u operatora telefon jest tańszy, tak? I na pewno nie przepłacisz na g**nianej umowie

Weź zobacz za co i ile płaci Autor wątku, potem policz, pomnóż przez okres umowy, porównaj ile zapłaciłbyś za to samo u niektórych konkurentów w ofertach bez telefonu i oblicz, za ile musiałbyś sprzedać telefon, żeby Ci się zwróciło :D To nie może opłacać się klientowi! Tak to jest skonstruowane i już! Niestety, ludzie nie liczą, nie sprawdzają, nie interesują się, tylko płacą.

Reklamacja? Po tylu dniach od podpisania? Szkoda czasu

Założyciel i redaktor naczelny MVNO-GSM.PL. Tu prywatnie.
 #800455  autor: JacekK
 07 maja 2015, 13:31
"(...)pytanie jak 480 zł. może być promocyjną ceną wobec wartości rynkowej 430 zł.(...)"


W dyskoncie kupisz puszkę Coca Coli nawet za 1 zł w promocji. W restauracji za taką samą puszkę zapłacisz w promocji 6 zł, bo normalnie wycenili na 8 zł (kto zabroni?) :) Mechanizm stary jak świat :smt006 Potem wydaje Ci się, że jesz hamburgera z pikantnym sosem, który zmusza do zakupu Coli, kupionego w okazyjnej cenie :)

Założyciel i redaktor naczelny MVNO-GSM.PL. Tu prywatnie.
 #800456  autor: d_omin
 07 maja 2015, 13:36
Okazuje się że: "Odszkodowanie za rozwiązanie umowy jednostronnie przez abonenta lub przez operatora z winy abonenta nie może przekraczać wartości ulgi przyznanej abonentowi, pomniejszonej ponadto proporcjonalnie za okres korzystania z ulgi."

W mojej umowie nie ma nic nt. wysokości przyznanej ulgi a więc tak jak napisałem nie ma możliwości wyliczenia i nałożenia kary. Myślę że jednak skorzystam z porady prawnika bo ta umowa zaczyna się robić coraz bardziej śliska.

A co do tego jak operator wycenia sobie telefony to już ich zmartwienie ponieważ wszędzie obowiązują wartości rynkowe. Ale załóżmy że nawet gdyby nie obowiązywały to brak zapisów dot. udzielonej ulgi w umowie uniemożliwia (chyba?) nałożenie kary!

Pozdrawiam
d_omin
 #800458  autor: JacekK
 07 maja 2015, 13:44
Ponieważ tego typu umowy faktycznie czasami są na granicy prawa, to zapewniam Cię drogi kolego, że operator z pewnością skonsultował to z niejednym radcą prawnym, za co niestety Ty teraz po części płacisz dokładając swoją cegiełkę ;) Wątpię, abyś coś zdziałał. Narazisz się tylko na dodatkowe koszty i jeśli nawet wygrasz, to będzie to trwało na tyle długo, że zdążysz wywiązać się z tej umowy i z następnej.

Zanim cokolwiek zaczniesz robić przeczytaj dokładnie cennik, zobacz ile wynosi standardowa opłata abonamentowa, opłata aktywacyjna bez ulgi, etc.

Wiem, że spotkała Cię przykra sprawa i doskonale rozumiem Twój ból. Sam kiedyś, dawno temu dałem się omamić i podpisałem umowę abonamentową z telefonem. Zrobiłem to jak to mawiają dwa razy - pierwszy i ostatni :lol:

Założyciel i redaktor naczelny MVNO-GSM.PL. Tu prywatnie.
 #800460  autor: Sig
 07 maja 2015, 13:49
Jak już szarżujesz kolego z tezą, że "nie jest to wartość rynkowa", to napisz, co nią jest i na co chcesz sie powoływać :-). Nie, mój drogi, cena z Allegro, czy nawet z Ceneo (gdzie to LG czarne jest nawet za 500 zł w Agito obecnie) też nią nie jest.
Wtopiłeś, nie napiszę, że przez własną głupotę - przez brak rozeznania.
Dziś "okazję" na telefon to może można (w typowych taryfach) wyłapać w Orange, z kodem zniżkowym, a reszta - nieopłacalna.

I'll touch you in any way or manner that my professional judgment indicates.
 #800463  autor: Scorpion182
 07 maja 2015, 13:53
@mvno-gsm_pl
Nie odnosiłem się tutaj do oferty którą wziął autor wątku. Z twojego postu wynika że od żadnego oparatora nie dostaniemy korzystnej oferty z telefonem. co nie jest prawdą. Tak jak pisałem wcześniej jak się szuka dobrej oferty to można wyjść lepiej niż najlepsze oferty bez telefonu.
Tak jak kolega wcześniej napisał chodzi właśnie o orange.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2015, 13:55 przez Scorpion182, łącznie zmieniany 1 raz.
 #800464  autor: d_omin
 07 maja 2015, 13:54
Abstrahując od promocyjnej ceny na aparat w Pllusie, w umowie powinien się znaleźć zapis ile wynosi przyznana ulga/i! Jeśli tego nie ma to na jakiej podstawie obliczono karę umowną ?

Pozdrawiam
d_omin
 #800468  autor: M a r c i n
 07 maja 2015, 14:03
Ostatni przykład Z3 w orange, kup sobie taki telefon na raty w media lub euro i dołóż do tego jakąś kartę z możliwością dzwonienia. Policz i napisz ile Ci wyjdzie miesięcznie

Obrazek
 #800529  autor: Kryniczanin
 07 maja 2015, 17:49
Ja pier.... PLAY szykuje maszynkę do kar po 5000pln - spójrzcie na nowy cennik nowych taryf i uwaga aktywacja 260pln, abonament FSU 99,99 w umowie bezterminowej kosztuje uwaga 217,96

Teraz policzmy 217,96 x 24 + 260 = 5491,04 a gdzie jeszcze słuchawka do tego...

W grudniu kończy mi się umowa z Play i widzę, że będzie wesoło...
 #800571  autor: Blank
 07 maja 2015, 20:06
Calm7 pisze:Swoją drogą nie kumam:
Na odległość = 14dni.
Salon = po ptakach.
No nie rozumiem - przecież w salonie nie wyczytamy (zrozumiemy) wszystkiego! Dopiero w domu, po powrocie z salonu, dzień, dwa.
3 dni na te ptaki by dali, już nie mówię o 14...
Wydaje mi sie, że ustawodawca uznał, że zakupując w salonie zostajesz dokładnie poinformowany o warunkach umowy, możesz spokojnie przeczytać i nie ma żadnej presji ze strony pracownika. Dodatkowo chodzi o to, że telefon, bądź inne zakupione urządzenie możesz "pomacać", czyli od razu przekonujesz się, co kupujesz, co nie ma miejsca w wypadku umowy zawartej na odległość.

W rzeczywistości, znacznie bardziej chroniony jesteś przy zawieraniu umowy przez telefon. Raz, że masz 14 dni na zerwanie, a dwa, że rozmowy z konsultantem są zazwyczaj nagrywane (najlepiej jest dzwonić w sprawie umowy, a nie czekać na oddzwonienie - w przeciwnym wypadku możemy trafić na pracownika firmy zewnętrznej i nici z nagrania [chyba, że sami nagramy, ale i tu problem - zdaje się, że kwestia nagrywania nie jest jasno opisana w prawie]).
Jeżeli zostaniemy wprowadzeni w błąd przez konsultanta, możemy złożyć reklamację i powołać się na nagranie.

Niestety, w twoim wypadku, nic nie zrobisz. Możesz co najwyżej kontaktować się z operatorem, prosić i liczyć, że zgodzi się na anulowanie telefonu, co jest bardzo mało prawdopodobne.
Co zaś do kary umownej - nie masz obowiązku podpisywać umowy. Podpisując ją, oświadczasz, że się nie tylko zapoznałeś z nią, ale i w pełni akceptujesz wszystkie warunki.
Myślę, że ta sytuacja pozwoli ci w przyszłości omijać salony wszystkich operatorów szerokim łukiem, do czego gorąco zachęcam. Nie jesteś jedynym oszukanym przez pracowników sprzedaży.

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament