• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #64472  autor: Btk_Tomas
 31 mar 2006, 18:26
Napisze wam jak to Orange dba o klienta.

20 marca 2006 kończy mi się umowa w Orżnąć (czyt. Orange) wiec ok 17 stycznia dzwonię do propozycji (wiedząc że przedłużyć umowę można 60 dni przed jej końcem). Zmiana abo na Twój Plan, 50 % więcej, 70 % zniżki na darmowy numer, oferta moze nie była rewelacyjna,ale że dużo połączeń wykonuję na jeden numer w Orżnąć przystałem na nią. Przyjeżdża kurier, pobieznie czytam aneks, wszystko sie zgadza, podpisuje. Potem czytam umowe dokładniej i wychodzi pierwszy ZONK: usługi wejdą w życie dopiero po zakończeniu dotychczasowej umowy na czs określony, czyli po 20 marca,a nie jak do tej pory w pierwszym okresie po podpisaniu aneksu. Oczywiście konsultant nie poinformował mnie o tej zmianie, złapał jelenia to co mu bedzie mówił takie mało ważne rzeczy. Dzwonie do propozycji, pani przeprasza i mówi ze moge tylko reklamacje napisać. Pisze, wysyłam, przychodzi odpowiedz ze moge ich w dupe pocałować, podpisałem aneks i tyle. Myśle sobie moja wina, mogłem przeczytać odrazu dokładnie i nie podpisać. Przychodzi upragniony 29 marca, nowa oferta dzała(tak sobie mysle), dzwonie do żonki, gadam 30 min (myśląc że za darmo),dzwonie jeszcze tak kilka razy. 31 marca, loguje sie do Orżnąć-online patrze a tu już nie mam prawie kwoty deklarowanej WiW, patrze dokładniej a ja mam nadal starą oferte Jedna Idea 25!!!! Szczypie się ,to niestety nie sen!!!!!!!!!!!! Dzwonie do boku,przyjmują zgłoszenie (zdziwieni). Dzwonie do propozycji, pani bardzo uprzejma, przeprasza, mówi że za kilka godzin zmienią mi ofertę, mówi że jeszcze zadzwoni do mnie. Dzwoni pan tym razem,mówi że jednak nie zmienią mi oferty w ty okresie rozliczeniowym, mam czekać do 29 kwietnia, ale w ramach przeprosin pan proponuje mi 125 mnut gratis do Orżnąć i na stacjonarne,z niechęcią sie godze tylko dlatego że już mi sie nie chce pisać reklamacji i czekać, no to pan mowi że właśnie mi te minuty uaktywnił (pakiet rozmowy 50). Po kilku godzinach sprawdzam żadnego pakietu nie mam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PO RAZ KOLEJNY MNIE ORŻNĄĆ ORŻNEŁO!!!!! KREW MNIE ZALEWA ,CO ZA OSZUŚCI!!!!!!!!

 #64534  autor: the_neptun
 31 mar 2006, 23:22
typish, tyle moge na ten temat powiedziec, ale dziwi mnie to ze nie wiedziales o tym, ze oferta zostanie uaktywniona wraz z koncem-poczatkiem umowy ;o

 #64537  autor: l3p
 31 mar 2006, 23:36
zmień sieć na Erę ;)

 #64538  autor: pantera
 31 mar 2006, 23:41
jacy oszuści? ... kto podpisał aneks? .. Ty czy wróżka? ... a to że zmiany na koncie obowiązuja od nowego okresu rozliczeniowego to normalne, więc pretensje chyba nie uzasadnione? ...

to że się pomylili?... no cóż, zdarza się ... w zamian dostałeś darmowe mintuty , więc chyba nie jest aż tak tragicznie?....

 #64539  autor: kamil1221
 31 mar 2006, 23:41
Takie rzeczy to tylko w Orange... :wink:
Nigdy nie lubialem Idei - a jak juz ornage jest to zupelnie nie lubie tej sieci.... :P
Chyba mam niechec do zoltego i pomaranczowego koloru.
Nawet w moim sagemei programem telmen zmienilem sobie nazwy sieci:
:arrow: plus na wow plus - zawsze przykre niespodzianki,
:arrow: era na the best era,
:arrow: orenge na mandaryna. :smt005

 #64542  autor: Btk_Tomas
 31 mar 2006, 23:54
the_neptun pisze:typish, tyle moge na ten temat powiedziec, ale dziwi mnie to ze nie wiedziales o tym, ze oferta zostanie uaktywniona wraz z koncem-poczatkiem umowy ;o
Jestem w sieci od 6 lat i to mój nie pierwszy podpisany aneks, wcześniej po podpisaniu aneksu w styczniu usługi wchodziły 29 stycznia. tylko teraz od tego wejścia Orange zmienili, że po zakończeniu dotychczasowej umowy, ale nie wszyscy konsultanci o tym informują.

[ Dodano: 2006-03-31, 23:57 ]
pantera pisze:jacy oszuści? ... kto podpisał aneks? .. Ty czy wróżka? ... a to że zmiany na koncie obowiązuja od nowego okresu rozliczeniowego to normalne, więc pretensje chyba nie uzasadnione? ...

to że się pomylili?... no cóż, zdarza się ... w zamian dostałeś darmowe mintuty , więc chyba nie jest aż tak tragicznie?....
Następny ,który nie rozumie tego co czyta :? :? :?

 #64545  autor: pantera
 31 mar 2006, 23:59
skoro nie rozumiem, to mi wytłumacz? ... w jakiej kwestii Orange Cię oszukało? ...

co do niekompetencji BOK'u to już inna sprawa, o tym to już legendy opowiadają ;) .... w tej kwestii przyznam CI rację, możesz czuć sie oszukany ...

 #64547  autor: Btk_Tomas
 01 kwie 2006, 00:03
Ano w tym,ze nie wywiązują się z umowy którą z nimi zawarłem.
Nie wprowadzili mi zmian zawartych w umowie.

 #64549  autor: wujekm
 01 kwie 2006, 00:07
Jestem świeżo po skorzystaniu z programu Propozycja i mi poprzednia umowa w orange firma powinna kończyć się w połowie kwietnia tego roku, jednak już po 20-tym stycznia podpisałem przedłużenie w ramach propozycji i nowa zaczeła obowiązywać od 10 lutego a stara jednocześnie przestała. Zaskoczony byłem, bo myślałem że będe płacić przez dwa miesiące po 2 rachunki a tu tylko jeden i na dodatek mniejszy, bo taki poza innymi rabatami otrzymałem. Zaskocozny jestem, że umowa która podpisałem w kwietniu 2 lata temu obowiązywała tylko do lutego czyli 1 rok i 10 miesięcy. Też jestem w sieci 6 lat.

 #64551  autor: D@rio
 01 kwie 2006, 01:29
Ja powiem Wam że już nawet nie chce mi się tego komentować. Poprostu ręcę same opadają. Dlatego, niektórzy wiedzą dlatego tak nie lubię Orangę. Bo jest to poprostu, smutna prawda :( ...niestety. A takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.

 #64553  autor: the_neptun
 01 kwie 2006, 01:35
to nie wina orange tylko konsultantow... powiedz mi czy w plusie lub erze takich przypadkow nie ma?? ofc sa, wiec wina jak zawsze lezy po stronie czlowieka... wszyscy narzekaja na orange, ale nie ma bardziej elastycznego operatora na polskim rynku.

 #64555  autor: D@rio
 01 kwie 2006, 01:42
the_neptun pisze:to nie wina orange tylko konsultantow... powiedz mi czy w plusie lub erze takich przypadkow nie ma?? ofc sa, wiec wina jak zawsze lezy po stronie czlowieka... wszyscy narzekaja na orange, ale nie ma bardziej elastycznego operatora na polskim rynku.
Moze i sa ale napewno na mniejsza skale. Ale wina w duzej mierze tez Orange. Bo to Orange zatrudnia pracownikow i odpowiada za ich szkolenie oraz porzadek w firmie...a co jak co, ale w Orange to jest "burdel" niesamowity. Nie raz sie o tym przekonalem. Mozecie mi wierzyc badz tez nie...

 #64556  autor: wujekm
 01 kwie 2006, 01:42
No korzystam z Orange i specjalnie dla równowagi podałem mój przypadek z niemal tego samego okresu do przypadku założyciela tematu. Wszystko fajnie dało się załatwić, nawet załatwiłem żeby mi kuriera nie przysyłali, tylko że sam odbiore i podpisze w masterlinku i tak zrobiłem. Szybko, miło i przyjemnie i dodam korzystnie. W sumie nawet tego pisać mi się nie chciało, ale niech będzie wpisik... :o

 #64561  autor: the_neptun
 01 kwie 2006, 02:34
najlepiej dzwoniac zapytac o imie i nazwisko ;p dlaczego? bo chcesz wiedziec na kogo skladac skargi, proste, ale dziala niesamowicie-mobilizujaco wrecz dla konsultantow z ograniczona wiedza.

 #64562  autor: D@rio
 01 kwie 2006, 02:50
the_neptun pisze:najlepiej dzwoniac zapytac o imie i nazwisko ;p dlaczego? bo chcesz wiedziec na kogo skladac skargi, proste, ale dziala niesamowicie-mobilizujaco wrecz dla konsultantow z ograniczona wiedza.
Tu sie zgadzam w pelni. To jest wazne zwlaszcza przy skladaniu telefonicznych reklamacji...

 #64572  autor: Btk_Tomas
 01 kwie 2006, 10:09
W końcu dali obiecane 125 minut.
Jestem w sieci od 6 lat i nigdy nie narzekałem,ale teraz pojechali ze mną z grubej rury.
W sumie mógłbym zaerwać umowe,ale cóż u innego opa może mnie spotkać coś jeszcze gorszego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[ Dodano: 2006-04-29, 20:03 ]
Że w Orange jest burdel to jest za delikatne określenie. ta sieć to poprostu totalna porażka.
Dziś w końcu powinna mastąpić zmiana z JI na Twój plan, nie nastąpiło to miesiąc temu, pomyślałem każedemu sie zdarza wtopa,poczekam.
Dzisiaj sprawdzam i dalej nic, mam dalej starą ofertę, a aneks podpisałem 19 stycznia.
Jeżeli op ma problemy ze zmianą planu taryfowego to poprostu rece opadaja.

W aneksie jest napisane,że jeżeli nie będę sie wywiazywał z umowy to zapłacę kare.
A jak sie to ma gdy Op nie wywiazuje się z umowy?????