• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #371016  autor: 0dB.pl
 21 lis 2009, 14:05
Teoretycznie przerwa przy przenoszeniu nie może być dłuższa niż 3 godziny. U mnie trwa to już ponad 3 tygodnie...
Czy ktoś będzie w stanie mi jakoś pomóc?

Sprawa wygląda tak...
3-tego listopada podpisałam umowę z nowym operatorem (wcześniej oczywiście otrzymałam jego zgodę i właśnie na 3-go otrzymałam termin), dostałam telefon, tzw. numer zastępczy, który działał 48h. Na tym numerze pracowałam przez 2 dni, ponieważ przenoszony numer do Ery jeszcze "nie został wczytany przez system" i "nie widziały go nadajniki". Po tym czasie mój przenoszony numer nie aktywował się, nie zgłaszała się żadna sieć, a wykonując połączenie pod ten numer, mogłam usłyszeć komunikat "nie ma takiego numeru".

Sytuacja nie uległa zmianie do dziś. Pomimo moich licznych (36-ciu) interwencji w tej sprawie, nie zaproponowano mi żadnego konkretnego rozwiązania, ani jakiejkolwiek rekompensaty poniesionych strat. Otrzymałam w salonie firmowym kolejny numer zastępczy na karte, którego konto pre-paid doładowuję sama, gdyż operator nie wyraził zgody na poniesienie również tych kosztów. Wysłałam kilka dni temu stosowną reklamację do PTC, podejmowałam kilkadziesiąt prób ponaglania działań i za każdym razem słyszałam, jak bardzo jest im przykro i że należy się uzbroić w cierpliwość.

Dodam jeszcze tylko, że jestem osobą aktywną zawodowo, telefon jest moim narzędziem pracy, a numer, którym do tej pory się posługiwałam, znają wszyscy kontrahenci, z którymi właśnie zawieram kontrakty na przyszły rok.

Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc, sama nie wiem, co jeszcze mogę zrobić. Zcentralizowany ośrodek pod nazwą Biuro Obsługi Abonenta umywa ręce od problemu, nieustannie zasłaniając się problemami technicznymi i zapewniając mnie, że od 3 tygodni jajogłowi informatycy pracują nad tą sprawą.

będę wdzięczna za każdą poradę

dziekuję i pozdrawiam
Ola

 #371023  autor: davidoff22
 21 lis 2009, 14:58
W takiej sytuacji chyba najlepiej złożyć skargę do UKE:

http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?pla ... &page=text

Prawo telekomunikacyjne standardowo określa wysokość odszkodowania na 1/15 abonamentu za każdy dzień, w którym pozbawiono Cię łączności. Jeśli przerwa w łączności trwała krócej niż 36 godzin w ciągu miesiąca, operator nie musi Ci płacić odszkodowania.

Niezależnie od powyższego, występując do operatora z reklamacją możesz określić wysokość odszkodowania lub innej należności, jeśli uważasz, że w wyniku braku łączności poniosłeś wymierne straty, których wysokość jesteś w stanie udowodnić – możesz żądać od operatora innej kwoty, aniżeli określona w ustawie. Jeśli nie będziesz w stanie wskazać związku straty z wysokością żądanego przez Ciebie odszkodowania – operator wykorzysta to i odrzuci Twoje roszczenia finansowe.

SE K700i -> Motorola RAZR V6 maxx -> Nokia E51