Ja chcę tylko przedstawić swoje ostatnie przykre doświadczenia z Play (wcześniej bardzo lubiłem tę sieć i nie miałem żadnych zastrzeżeń, teraz to się niestety zmieniło...).
Pokrótce jak to straciłem 2900 darmowych SMS-ów i jaki jest świetny wybór telefonów.
Opowiem może całą historię:
Zadzwoniła do mnie Pani z ofertą abonamentową, jednak powiedziałem, że interesuje mnie tylko oferta MIX i od razu zapytałem czy ma do zaoferowania coś więcej niż w salonie, trochę się zdziwiła chyba pytaniem, ale powiedziała niepewnym głosem, że na pewno większy wybór telefonów, poprosiłem, żeby zadzwoniła na następny dzień i wybiorę sobie telefon.
Następnego dnia Pani dzwoni, ja mam wypisane kilka modelów, podaję pierwszy "nie ma", drugi "tej marki w ogóle nie mamy", podałem chyba z 5 modeli telefonów, ciągle słysząc odpowiedź "nie ma". Wszystkie oczywiście w cenniku dostępnym przy ofercie Mixtura na stronie WWW. Dopiero przy 6 modelu już całkowicie zrezygnowany okazało się, że jest. To jest właśnie ta lepsza oferta telefonów niż w salonie. Boję się, co by było w salonie...
Teraz druga sprawa, jest promocja dla użytkowników Play Fresh, że jeśli są dłużej niż 90 dni, to podczas migracji do Mixtury dostają pakiet darmowych SMS-ów zależnie od taryfy (30 zł - 100 SMS-ów, 50 zł - 200 SMS-ów, 80 zł - 300 SMS-ów). Wypytałem o tę promocję panią sprzedającą mi Mixturę, tak potwierdziła, że dostanę te SMS-y.
Po tym jak przyjechał kurier i zmieniła mi się taryfa na Mixturę, doładowałem konto za 30 zł i w tym momencie powinno mi zostać przyznane darmowe 100 SMS-ów. Zadzwoniłem do BOK-u pierwszy raz, przedstawiłem problem, czekałem z 7 min na melodyjce, w końcu Pani powiedziała, że promocja mi nie przysługuje. Próbowałem jej wytłumaczyć, że Pani sprzedająca mi usługę potwierdziła, że mi przysługuje, jednak nic do niej nie docierało. Rozłączyłem się, przeczytałem wszystkie regulaminy jeszcze raz i zadzwoniłem ponownie po raz drugi, tym razem odebrała inna pani. Oczywiście po przedstawieniu problemu znów z 5-6 minut melodyjki, pani poinformowała mnie, że oczywiście usługa mi przysługuje, jednak jest aktywowana do 24h od doładowania i jeśli nie zostanie aktywowana to, żeby wtedy jeszcze raz zadzwonić. Później wyjechałem i nie miałem czasu, zadzwoniłem po tygodniu po raz trzeci (oczywiście pakiet nie został aktywowany). Znów przedstawienie problemu i kilkuminutowa melodyjka. Pani poinformowała mnie, że promocja dotyczy tylko wtedy, gdy umowa zostaje podpisana w salonie. I jeśli jakaś pani przez telefon obiecała mi tę promocję, to zgłosi to gdzieś wyżej i zostanie przeprowadzony odsłuch rozmowy.
2 dni później zadzwonił Pan, że zrobili odsłuch i Pani zawierająca ze mną umowę telefonicznie wprowadziła mnie w błąd i w ramach rekompensaty dostanę JEDEN jednorazowy pakiet 100 SMS-ów do wszystkich sieci.
Czyli:
Ogólnie nikt nic nie wie w tym BOK-u i każdy mówi co innego.
Pani, która zawiera umowy nie zna dokładnie zasad promocji, które sprzedaje!
Straciłem: 3 zł na 3-krotne połączenie z BOK-iem, oraz dodatkowo 2900 SMS-ów, które powinienem dostawać po 100 przy każdym doładowaniu (umowa na 30 doładowań). Powinienem dostać łącznie 3000 SMS-ów, dostałem jednorazowo 100 SMS-ów.
A gdybym poszedł do salonu nie było by problemów. No i jeszcze ta "bogatsza oferta" niż w salonie.
Piszę to jako przestroga dla osób, które również będą chciały telefonicznie lub przez Internet poddać się migracji...