• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.

 #466731  autor: Adachu
 23 mar 2011, 13:39
dkf pisze:to ja powiem Ci tak.. Jakkolwiek by na to nie patrzeć, to play nie wywiązuja się z umowy, bo mam taryfę wg umowy longplay II 69, a świadczą mi usługi wg taryfy all inclusive 85.. Tak czy inaczej niezgodnie z umową...
Na umowie taryfa jest LongPlay II 69 bo taka taryfe uzgodniles. Oferta to all inclusive max 85. A wiec do abonamentu LP II 69 doliczana jest kwota 16 zl za internet (1GB), co daje razem 85 zl. Oprocz tego dostajesz rabat 10 zl co miesiac na abonament. Wiec reasumujac wychodzi 75 zl miesiecznie. W ramach tej oferty (jesli zamowiles przez BOK) dostales dodatkowo 120 minut do wszystkich sieci w ramach pakietu minut (*111# ->stan darmowych minut). Oprocz tego w standardzie masz pakiet zlotowkowy, ktory w przeliczeniu na minuty wynosi 352 minuty. Taka oferte zapewne zaakceptowales, a teraz probujesz oczernic siec, ktora fakt - kolorowa nie jest, ale tak czarna jak Ty przedstawiasz tez nie :P. Nikt Cie nie oszukal kolego :)

 #466746  autor: dkf
 23 mar 2011, 14:49
wiesz lepiej jak widze... A ja Ci powiem że powinieneś czytać ze zrozumieniem. Napisałem że play przyznał się do błędu, ale naprawić go nie chce. Umówiłem się na jedno, a dostałem mniej, czego nawet play nie neguje... Różnica to ponad 2500 minut rozłożone na pozostałe 18 miesięcy.. Napisali że pracownik się pomylił i został upomniany... No i co mi z tego? Nie na to zgodziłem się podpisując umowę..

 #466749  autor: Sikor28
 23 mar 2011, 15:01
lukaszw pisze:Powiem Ci tak nie ma znaczenia większego na co się umawiałeś, czy na kawę czy na oglądanie meczu wspólnie czy dodatkowe minuty, liczy się to co podpisałeś, teraz ich wola czy Ci coś dadzą bo wcale nie muszą tego robić :)
Chyba sobie zartujesz tego typu stwierdzeniami. Rozmowa telefoniczna miala go sklonic do podpisania aneksu, obiecali cuda na kiju a Ty mowisz, ze to nie ma znaczenia ?
Nie bedzie zadnego klopotu, zeby to udowodnic, tylko nie w przepychankach z Play, ale za pomoca UKE. To jedyny, ale bardzo skuteczny bat na nieuczciwe dzialania Operatora.

Piotr
--------------------------------------------------------
rybne rarytasy www.sumowisko.pl

 #466759  autor: lukaszw
 23 mar 2011, 16:00
Nie żartuje, mogli mu obiecać nawet Maybacha albo 40 metrowy jacht, liczy sie to pod czym się podpisał i tyle, jak będzie dalej walczył to zapewne Play standardowo odpowie że zaprasza na sale sądową gdzie wyjdzie kto miał racje. Co innego jakby rozmowa telefoniczna była z góry ustalona jako umowa, gdzie trzeba podać dane abonenta itp. Tu była tylko propozycja.

 #466762  autor: Adachu
 23 mar 2011, 16:19
dkf pisze:wiesz lepiej jak widze... A ja Ci powiem że powinieneś czytać ze zrozumieniem. Napisałem że play przyznał się do błędu, ale naprawić go nie chce. Umówiłem się na jedno, a dostałem mniej, czego nawet play nie neguje... Różnica to ponad 2500 minut rozłożone na pozostałe 18 miesięcy.. Napisali że pracownik się pomylił i został upomniany... No i co mi z tego? Nie na to zgodziłem się podpisując umowę..
Proszę Cię, nie uwierzę jeśli nie zobaczę! O ile mi dobrze wiadomo, w taryfie all inclusive max 85 (za 75) przy opcji przedłużenia umowy przez telefon nie ma możliwości uzyskania mniejszej liczby minut! Jest 352 + 120 na cały okres trwania umowy + 100 na 6 miesięcy + internet. W to, że konsultant popełnił błąd nie wątpię, ale w to, że nie dostałeś tylu minut, ile piszę - TAK :). W Twoim interesie jest zorientować się ile masz minut, ale polecam się jeszcze raz zapytać. Jeśli wystąpił błąd i tyle minut nie dostałeś - napisz jeszcze raz reklamację.

Pozdrawiam

 #466766  autor: dkf
 23 mar 2011, 16:45
Adachu pisze:Proszę Cię, nie uwierzę jeśli nie zobaczę
Niewierny tomasz, no... ;) a tak na serio... Gdy rozmawiałem w punkcie sprzedaży play u siebie, przy okazji oddawania telefonu na gwarancję, gość powiedział mi że to niemożliwe żebym dostał 490 minut do wszystkich do końca umowy, podpowiedział mi żebym to sprawdził i zapytał.. Zapytałem.. okazało się że po pół roku mam mieć gołe minuty, czyli te 350, a przez pierwsze 6 miesięcy jakieś 100 minut dodatkowo, (pisze jakieś, bo reszty ze złości nie zapamiętałem) Kwestia sądu.. Faktycznie, play jak mniemam będzie grał, z pozycji większego. Problem w tym, że z umowy nic nie wynika, z regulaminu też.. Ani umowa, ani regulamin nie określają dokładnie ani tego co mieli mi dać, ani tego co faktycznie mam.. Dlatego zapewnienie konsultanta i ustalenia telefoniczne są tu najistotniejsze. Złożyłem propozycje ugody z play, ale oni myślą że dam się wykpić 150 minutami, zamiast ponad 2500...

 #466773  autor: playonline
 23 mar 2011, 17:14
maniek pisze:Jastrzębiu zgłosze to w salonie playa bo bede do nich numer przenosil z 36i6. Co do rozmow- po prostu jak z kims rozmawiam to slysze w sluchawce to co mowie a to nie jest normalne ani w telefonii komorkowej ani stacjonarnej :wink: Aparat dobry bo na erze wszystko jest ok.
Byly problemy z polaczeniami na stacjonarki ale juz nie ma. Tzn z tym poglosem.

 #466777  autor: Sikor28
 23 mar 2011, 17:46
lukaszw pisze:Nie żartuje, mogli mu obiecać nawet Maybacha albo 40 metrowy jacht, liczy sie to pod czym się podpisał i tyle, jak będzie dalej walczył to zapewne Play standardowo odpowie że zaprasza na sale sądową gdzie wyjdzie kto miał racje. Co innego jakby rozmowa telefoniczna była z góry ustalona jako umowa, gdzie trzeba podać dane abonenta itp. Tu była tylko propozycja.
Slabo sie orientujesz.
Dostal warunki umowy w rozmowie telefonicznej a to jest tak samo wiazace jak umowa pisemna (poczytaj prawo konsumenckie). Propozycja stala sie czescia umowy, bo ja zaakcpetowal. Tylko, ze w tej na papierze nie bylo zapisanych zadnych warunkow a jedynie "kod" taryfy , tego juz nie doczytales. Dodatkowo Play przyznal sie do tego, stwierdzil, ze to blad konsultanta. Ale to ich problem, za bledy sie placi.

W jednym masz racje, mogli mu obiecac jacht albo maybacha za przedluzenie umowy - gdyby to zrobili mialby duze szanse je miec. Czasy, ze jedynie papier jest wazny dawno sie skonczyly, przez telefon mozna zrobic dokladnie to samo.

Piotr
--------------------------------------------------------
rybne rarytasy www.sumowisko.pl

 #466780  autor: thonka
 23 mar 2011, 18:09
Sikor28 pisze:(poczytaj prawo konsumenckie)
jezeli juz to kodeks cywilny :)

to co mowi konsultant to jedno, co mamy na papierze to drugie.
jezeli zapewnienia konsultanta nie maja odzwierciedlenia w umowie papierowej - nie podpisuje sie takiej umowy, a nawet jezeli to powinien byc czas 10 dni na odstapienie umowy zawartej poprzez kuriera i mam nadzieje, ze w play w koncu respektuja ustawe o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej, bo jeszcze rok temu szli w zaparte, ze zasada 10 dni na odstapienie przy przedluzaniu nie obowiazuje...

owszem umowa ustna jest tak samo wiazaca - pytanie jak ja chcesz wyegzekwowac? skoro przyznali racje to powinni dac takie warunki jakie proponowal konsultant.
skoro nie chca ich dac pozostaje UKE ew. sad. zanim jednak dojdzie do UKE trzeba wyczerpac sciezke reklamacyjna.

pytaniem jest czy dobrze zrozumiales konsultanta. juz nieraz slyszalem historie o gorze minut, ktore niby obiecywal konsultant, a ich nie ma, podczas gdy uzytkownik albo nie uslyszal, ze chodzi o 6-12 miesiecy, albo nie potrafil sobie sprawdzic stanu pakietu dodatkowego...

Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości - Terry Pratchet

 #466789  autor: dkf
 23 mar 2011, 19:05
nie ma mowy o pomyłce z mojej strony. Konsultant powiedział mi dwukrotnie o 490 minutach do końca umowy, mimo to na koniec umowy powiedziałem tak.. Więc reasumując, 490 minut do wszystkich do końca umowy, konsultant potwierdził, po czym dokończył o internecie, stanie darmowym i telefonie.. Powtórze, play nie neguje tego..

 #466824  autor: Sikor28
 23 mar 2011, 20:58
Prawo konsumenta zawiera sie w kodeksie cywilnym, wszystko sie zgadza :)

Ja bym skorzystał z pomocy UKE oraz Federacji Konsumentów

tutaj
Udzielaja darmowych porad prawnych oraz pomagaja sporzadzic pozew.
Mozna tez skorzystac z porad Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta - jest w kazdym wiekszym miescie. Rowniez maja swoich prawnikow. Rzecznik jest o tyle dobry, ze moze Cie reprezentowac w Sadzie, gdyby do tego doszlo.
Jestem przekonany, ze wywalczysz co Ci sie nalezy, oczywiscie z pomoca wlasciwych instytucji. Pod warunkiem rowniez, ze sie nie poddasz.
Jak pojdziesz do sklepu i przy kasie okaze sie, ze towar jest drozszy niz cena na polce to obowiazuje cena polkowa - tak stanowi prawo, bledy kosztuja. Wiec Play niech tez zaplaci.

Piotr
--------------------------------------------------------
rybne rarytasy www.sumowisko.pl

 #466849  autor: lukaszw
 24 mar 2011, 02:30
Nadal sie upieram przy swoim, a nawet gdyby była umowa ustna (via telefon) a następnie pisemna, dwie różne, więc mamy dylemat, obydwie zaakceptował (jedną mówiąc tak przez telefon) i drugą też (podpisem) to ciekawe kto by miał tu racje, ja nadal uważam że ważne jest to co było na papierze, i tutaj zapewne skończy się tym że play zaprosi do sądu.

 #466851  autor: thonka
 24 mar 2011, 02:49
lukaszw, rowniez uwazam, ze jezeli ktos podpisal cos, a ustalenia telefoniczne byly inne, to mimo wszystko przystal jednak na warunki pisemne, ktore byly zaprezentowane pozniej. mogl nie podpisac ew. wycofac sie w ciagu 10 dni z oferty po zapoznaniu sie z warunkami umowy.

Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości - Terry Pratchet

 #466854  autor: zerkas
 24 mar 2011, 07:21
wg mnie również umowa pisemna będzie Cię tu wiązała - co do zasady jeśli mamy kilka umów regulujących to samo pomiędzy tymi samymi podmiotami, to wiążąca jest ta z najświeższą datą. nawet jeśli optymistycznie założmy że propozycja telefoniczna była wiążąca. jednak wg mnie jest to nie do udowodnienia - play zapewne "zgubi" nagranie tej rozmowy jesli będziesz chciał je wykorzystać. przy zachowaniu takiego scenariusza niestyty wszystko leży w gestii operatora czy te dodatkowe minuty dodać - przynajmnej takie jest moje zdanie. drugą kwestią jest to, że play powinien je dać ze względu na dobrą praktykę uwzgelędanijąc swoją dominiującą pozycję wobec abonenta. kiedy jeszcze pracowałem w centku taka sytuacja zawsze (no może w 99,99%:) była rozpatrywana na korzyść klienta już w salonie - zadowolony klient, to klient ktory wróci po więcej

drugą kwestią jest brak warunków na umowie. jeśli tak było faktycznie, to w liście od p4 powinien być załączony cennik taryfy która cię obowiązuje oraz innych usług dodanych włączonych wpakiecie. nie wiem czy nie mają oni nawet takiego obowiązku, musisz podpytać. jeśli ich nie było, to najprościej zagrać chyba tą kartą

 #466855  autor: Sikor28
 24 mar 2011, 08:03
Umowa ustna oraz umowa pisemna sa rownorzedne juz od dawna. Dlaczego w takim razie wybieracie papier jako ten wazniejszy dokument ? Przeciez umowa telefoniczna byla pierwsza i to dzieki niej mial sie czlowiek zdecydowac na kolejny okres promocyjny. To w rozmowie telefonicznej przystal na korzystne dla siebie warunki.
Play bedzie sie upieral do samego konca, poniewaz sam sie boi swoich niekompetentnych pracownikow. Nie chce, zeby to byl precedens w kolejnych tego typu sprawach.

Piotr
--------------------------------------------------------
rybne rarytasy www.sumowisko.pl

 #466856  autor: dkf
 24 mar 2011, 08:24
problem w tym że w umowie nie ma nic więcej niź tylko plan taryfowy. Żadnych szczegółów. Przy kurierze sprawdziłem czy zgadzają się moje dane, a to że plan taryfowy LP II 69 to to samo, dowiedziałem się przypadkowo w punkcie sprzedaży play dzień przed przyjściem umowy, dlatego nie przywiązałem do tego wagi. Tak więc dla mnie, brak szczegółów w umowie i niedotrzymanie umowy jest celowym oszustwem. Celowym, bo play nie zamierza jej dotrzymać.

 #466860  autor: Btk_Tomas
 24 mar 2011, 09:50
W umowach w Play nigdy nie są zawarte dodatkowe usługi, jest tylko nazwa abonamentu.

 #466863  autor: dkf
 24 mar 2011, 10:13
dlatego właśnie uważam że ustalenia telefoniczne są wiążące. Swoją drogą, nie rozumiam uporu play, bo dałem im propozycje wyjścia z sytuacji bez mieszania w systemie, co jak wiem stwarza pewne problemy. Zaproponowałem w ramach zadośćuczynienia aby przysłali mi najtańszy modem internetowy.. Koszt dla play niewielki, a za to nie potrzeba mieszać w systemie.. Play kpi sobie dając w odpowiedzi 3 razy 50 minut.

 #466895  autor: Ruben
 24 mar 2011, 14:53
dkf, przede wszystkim czy minęło 10dni od czasu podpisania umowy? Jeżeli nie to rezygnuj i nie będziesz musiał walczyć z Play,bo to, że łatwo ustąpią nie wierzę.
Druga istotna sprawa, to czy jesteś pewien, że nie masz 470min na cały okres umowy? Dziwne to byłoby, ponieważ na Replay ostatnio w SD 69 za 59 dawali 350+50+70min., czyli łącznie 470min. na cały okres umowy bez większych negocjacji. W twoim przypadku dochodzi 1GB za 16 i otrzymujemy do zapłaty 75zł.
Warunki przedstawione podczas rozmowy telefonicznej są dla mnie wiążące ponieważ skutkowało to twoją zgodą na Aneks. Tym bardziej, że później nie otrzymałeś informacji o innych warunkach Aneksu a do przysłanej umowy także nie były takowe załączone.
Rozumiem, że odpowiedź Play o pomyłce konsultanta otrzymałeś na maila a nie podczas kolejnej rozmowy telefonicznej? W Play zapisy rozmów świadczących o pomyłkach konsultantów często potrafią się "zagubić" jeśli sprawa ma być rozstrzygana gdzieś dalej niż BOK. Reasumując, upewnij się ile masz minut na 24m-ce i jeżeli mniej jak 470 (co byłoby dziwne) to rozpoczynaj oficjalną procedurę reklamacyjną, tylko nie telefonicznie a potem UKE.

 #466936  autor: dkf
 24 mar 2011, 18:50
tak, jestem pewien. Odpowiedź mam nawet w formie listu, w którym play przyznaje się do błędu. No i na marginesie, chodzi o 490 minut a nie 470. To niesamowite jak play mnie nie lubi... Albo to ja jestem takim pechowcem, albo tak traktują wszystkich..

[ Dodano: 2011-04-19, 08:20 ]
play jak można się było spodziewać idzie na ''bezczela''.. Jakiś ''fachowiec'' z play odpowiedział mi ostatecznie że miałem 10 dni, wiedząc doskonale że oszustwo odkryłem po upływie tych 10dni.. Bezczelność!! Nie pozostaje nic jak tylko napisać do odpowiedniej instytucji.. Najgłupsze jest to, że uke czy uokik zapyta czy to mój jedyny problem jaki miałem z play, a wtedy będę ''musiał'' napisać że nie i że już wcześniej mnie okłamali, do czego przyznali się po pół roku... Poza ty uzbierało się tego troche... Nic to.. Do dzieła!! :lol: