Menu

[SACZI]

A ja powiem tyle:
ludzię nie słuchają.

Albo slysza to, co chca uslyszec jedynie.

Inaczej, ludzie nie potrafią sluchac...
Agresywna sprzedaz polega wlasnie na najsprawniejszym przedstawieniu oferty w samych superlatywach i dopiero podczas podsumowania klient zostaje zagadany roznymi informacjami smieciami podczas ktorych przysypia ... a wlasnie w te informacje zostaja wplecione rzeczy najwazniejsze tj. dlugosc umowy, dodatkowe oplaty itp.

Ja na podsumowanie zadaję jedno z dwóch pytań:
1. czy mogę dostać przedstawiona oferte na email
2. pod jaka nazwa na stonie www moge znaleźć szczegóły przedstawionej oferty.

Działa.
Albo supersprzedawca się zmywa, bo oferty wysłac nie może 1), albo pada nazwa usługi i okazuje się, że to żadna "superindywidualnaoferta", tylko zwykła ofeta ze strony 2).

[ubuntulnx]

A ja wszelkiej maści malkontentom proponuję tydzień na słuchawce/w salonie.

[Raskus]

saczi, pełna inteligencja, bez kitu.
i też nie którzy cos ostro opisuje jak to jest na słuchawve i chyba nigdy na niej nie siedzieli?

[Realista]

Ja siedzę od 3 lat ale zgaszam się z przedmówcą wypowiadają się osoby niezbyt w temacie.

ubuntulnx A ja wszelkiej maści malkontentom proponuję tydzień na słuchawce/w salonie.

Piękne słowa, każdy myśli że zarabiamy krocie i siedzimy na 4 literkach nic nie robiąc a robota wredna jest niestety

[Motke]

Praca telemarketera jest wradna a ludzi z którymi rozmawiamy są czasami bardzo nie mili (mówiąc ładnie), ale to nie zmienia faktu że konsultanci są odpowiednio przeszkoleni żeby wciskać nawet i 5 numer danemu klientowi, specjalnie kwota za aktywację jest podawana na samym końcu po tym jak klient jest już zdecydowany. Bardzo możliwe że konsultant przekazał poprawnie informację, ale często jest ich zbyt dużo i klient dokładnie nie pamięta całej oferty niestety, jeżeli są jakieś wątpliwości co do oferty przedstawionej przez konsultanta w salonie firmowym orange można się domagać odsłuchania rozmowy (ponieważ każda jest nagrywana) i wtedy może być szansa jakiejś renegocjacji umowy, zwrot kosztów czy coś, a jak się im pogrozi sądem to są bardziej przychylnie nastawieni do rekompensaty tylko trzeba rozmawiać o tym z człowiekiem który ma możliwości zrobienia czegoś takiego. Powodzenia życzę, bo trochę trzeba się za tym nabiegac i podenerwować

[Rami]

Wg mnie konsultant (jeżeli rozmowa była nagrywana) przekazał dokładnie wszystko co powinno paść w rozmowie, ale Konsultant mówiąc "dodatkowa aktywacja", "nowy numer" itd. nie musi uświadamiać Klienta, bo nie jest Słownikiem Języka Polskiego. Poza tym mówi też o opłacie aktywacyjnej i wielu innych rzeczach, a jeżeli klient tak powiem jest "ociemniały umysłowo" to i tak dostaję umowę do domu i od razu powinien się zastanowić dlaczego nazywa się to Umową a nie Aneksem.