• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.

 #455295  autor: st.konsultant
 24 sty 2011, 20:52
krzysztof.ka pisze:Ty ciągle o braku winy operatora, bo to nie operator zfałszował umowę. Tu chodzi raczej o coś zupełnie innego, czego nie widzisz, albo wygodniej nie widzieć.
A mianowicie postawa operatora wobec klienta, który zgłasza w trybie reklamacji nieprawidłowości.
Zgodnie z tym co pisze niedorzecznik operatora, operator wykazuje tu "proaktywną postawę" i wnikliwie bada każdy taki przypadek oszustwa. Tak wygląda teoria i deklaracja operatora w wydaniu złotoustego.
A prawda i rzeczywistość jest taka, że po 4 miesiącach wnikliwych proaktywnych działań operatora, poszkodowany musi błagać o pomoc media.

Z innej beczki przykład. Allegro też ma super program pomocy poszkodowanym, który jak działa, mogli się przekonać niektórzy. Generalnie Allegro ma gdzieś poszdodowanych i oszukanych. Ważni są ci, którzy płacą prowizję.
W przypadku oszukanych transakcji, poszkodowany na wszelki słuczaj powinien się modlić, żeby czasem sprzedawca zaproponował transakcję poza Allegro. Wtedy Allegro chętniej jest w stanie oszusta pociągnąć do odpowiedzialności. I tak samo jak wspomniana firma, Operatory wykazują tylko w takich przypadkach proaktywną postawę tylko wtedy, gdy oni tracą.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale ja się odnosiłem do konkretnej opisanej sytuacji więc daruj sobie bo ja nie zamierzam tutaj nikogo na siłę wybielać ani bronić.

 #455314  autor: krzysztof.ka
 24 sty 2011, 22:18
Ok, niepotrzebnie personalnie napisałem, a nie ogólnie o zagadnieniu. Ale takie właśnie miałem wrażenie, że tu solidarność zawodowa zadziałała, bo pisanie o konkretnym przypadku nawet, nie obejmowało całości zagadnienia, a wycinek sprawy.
Za wycieczkę przepraszam.

Moje słuchawki: Plus: Motorola d160, Nokia 3110, Nokia 3310, Nokia 6820, Nokia 6310, Nokia 9300, HP IPaq hw6915, Nokia E51, Nokia E52, Nokia N8. Orange: SE Xperia Arc, SG S III.

 #455878  autor: Rezo
 27 sty 2011, 12:10
Moim zdaniem poszkodowane osoby, w przypadkach udowodnionych, powinny ujawniać dane adresowe punktów sprzedaży/przedstawicieli handlowych, którzy dopuścili się fałszowania podpisu.

Jeśli pomogłem kliknij "pomógł" ;)
UnixStorm.org - stabilny hosting WWW

 #457007  autor: Quetzal
 01 lut 2011, 17:59
aizo pisze:Moja znajoma miala taki przypadek.
Kurier zadzwonil,ze jest obok niej i czy moze wpasc podpisac umowe(przedluzenie)
Nie bylo jej w domu.Powiedziala aby wpadl za kilka godzin,jak wroci z pracy.
Spytal sie czy ktos jest w domu odpowiedziala, ze nie.
To powidzial ze odda jakies sasiadce.Znajmoa na to, ze tam musi byc jej podpis itp(bo to jej a nie sasiadki umowa)#Kurier odpowidzial,ze nie ma to znaczenia, byle sie podpisala znajomej nazwiskiem....
Owszem - u nas podpisywanie się za innych (kurierowi, na poczcie, na różnych kartach lojalnościowych) jest wyjątkowo nagminnym zjawiskiem. Co prawda zazwyczaj dotyczy to członków rodziny (niejako nieformalnie upoważnionych), więc zazwyczaj wszyscy są zadowoleni (np. że matka odebrała przesyłkę dla syna, gdy go nie było), ale po prostu mamy bardzo niski szacunek dla prawa i procedur i powszechne przyzwolenia na ich łamanie a problem dostrzegamy dopiero gdy mamy przez to kłopoty.

 #457081  autor: Vieslav
 01 lut 2011, 22:00
Kiedyś pomyliłem adres i zamiast do miasta poszło na wieś. Kurier dzwonił do mnie spod domu, w którym nikogo nie było. Za nic nie dał się przekonać, żeby zmienić adres, zwrócić przesyłkę na magazyn żebym odebrał sobie w mieście lub poczekać tydzień aż wrócę. Upierał się, że zostawi u sąsiadki albo w sklepie niedaleko. Co najlepsze, tam była umowa. Ładnie wytłumaczyłem, że nie życzę sobie aby obca osoba podpisywała ją za mnie. Z łaski pozwolił mi odebrać w siedzibie w mieście, bo przecież w każdej chwili może zwrócić do nadawcy.