• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.

 #261610  autor: piekar
 13 kwie 2008, 12:55
To jak gazeta do tego podejdzie to szczerze mam gdzies.. a jakim prawem zrywam umowe?? a takim ze nikt mnie nie bedzie w c.... robil.. jest cos takiego jak prawo konsumenta prawda?? a pozatym to to co moga tak sobie ludzi naciagac?? pomysl co Ty bys zrobil na moim miejscu? latal i prosil zeby ci jakas tam usluge wylaczyli? a moze placil za cos czego nie chcesz??

Nie przeklinamy. Klusek
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2008, 13:43 przez piekar, łącznie zmieniany 1 raz.

 #261618  autor: MADMAX
 13 kwie 2008, 13:18
Jedna reklamacja napisana do Orange powinna wystarczyć. Tak jak już napisał roni_ sprawa zapewne zakończy się korektą, przeprosinami i być może informacją, że zawinił system lub jakiś konsultant.
Nie widzę powodu dla których operator miałby z uporem maniaka obstawać przy swoim, skoro piszesz że na włączenie usługi nie wyrażałeś żadnej zgody.

Pozdrawiam

 #261623  autor: maniek
 13 kwie 2008, 13:37
piekar pisze: a jakim prawem zrywam umowe?? a takim ze nikt mnie nie bedzie w chuja robil..
no to jest rzeczywiscie powód do zerwania umowy takich klientów firmy lubią najbardziej :wink: tylko podaj punkt regulaminu na podstawie ktorego wypowiadasz umowe zeby ci kary nie dolozyli to sprawe wygrasz
MADMAX pisze:Jedna reklamacja napisana do Orange powinna wystarczyć
tez jestem tego zdania bo jesli faktycznie nie wyraziles zgody na wlaczenie uslugi to nie bedzie problemu

 #262188  autor: Artus
 16 kwie 2008, 16:06
Witam mialem podobny problem. Powiem tak meczylem sie 3 llub 4 miechy z samym wylaczeniem tego badziewia. Co do oplat raz za to zaplacilem i potem powiedzialem ze nie bede placil. No to po 3 miechach na 1 dzien mi tel zablokowali bo mialem dlugi. no to zlozylem kolejna reklamacje mimo ze mialem juz z jednej wynik pozytywny ale tylko chciali mi oddac to czego nie zaplacilem a nie to co zaplacilem :) Teraz zastanawiam sie czy nie zlozyc skargi do rzecznika praw konsumentow. i czy im sprawy nie wytoczyc mimo ze w koncu wywalczylem swoje. ale moze w koncu sie od niech uwolnie i przejde do innej sieci. Pozdrawiam i rzycze powodzenia w walce o swoje. A i najwazniejsze musisz wyslac pismo do met life zeby niby zrezygnowac z tej uslugi ( pismo wyslalem w tym samym dniu jak mi papiery przyszly wiec i tak pewnie nic to nie daje:) )

 #262197  autor: pff
 16 kwie 2008, 17:43
ehh i jak pomyślę że potem dzięki takim "konsultantom" wszyscy inni konsultanci maja kichę boklienci sa niemili itp... nie dziwię im się ale też szkoda mi tych uczciwych konsultantów :roll:

plasticzkom stop :D

Motorola V2288 -> Alcatel OT511 -> SE K700i + nokia 3110 :D -> Alcatel E801/SE K700/Samsung E900 ;)

 #262252  autor: Artus
 16 kwie 2008, 20:50
pff sam bylem konsultantem w tp. a dokladnie w firmie ktora swiadczyla uslugi tego typu dla tp. sprzedawalem neo i livebox od razu jak pojawil sie na rynku. lanie wody to malo. mimo ze teoretycznie nie wolno to znam kolesia ktory namowil jakas babcie na zakup neo mimo ze kompa nie miala. wiec to juz jest przegiecie. no i wiele innych spsobow. wiec sam nie mam teraz problemu jesli kolo mi wciska kit to jade po nim i nie mam z tym problem a ze czasem komus sie innemu dostanie to tak tez bywa.

 #262279  autor: piekar
 17 kwie 2008, 01:15
ja juz wiem ze dostane kare 929zl.. Orange mi wciskalo ze niemaja nic wspolnego praktycznie z Metlife ale dizs jak udalo mi sie dodzwonic do metlife po 5 dniach to okazalo sie ze maja wszystkie Moje dane razem z haslem abonenckim.. czyli orange dalo duupy po calosci.. i co myslicie zeby teraz zrobic? czekac az sprawe zaloza???

 #262294  autor: DejwiD
 17 kwie 2008, 12:25
czekac az oddadza Twoje dlugi firmie windykacyjnej i tyle ich to bedzie interesowalo..

 #264048  autor: fantazyjka
 28 kwie 2008, 17:40
Hej!Ja mialam identyczna sytuacje i jestem w trakcie rozwiazywania..zobaczymy z jakim efektem.Pewnego dnia zadzwoniła konsultantka firmy Metlife i zaproponowala mi takie samo ubezpieczenie.Pyta mnie czy ja sie zgadzam na zwarcie umowy to ja na to ze nie ze oferte moze przysłac ja sprawdze i dam im odp.To ona ze oni z góry zakładaja ze mi pasuje i w raze dybym chciała to juz to mnie obowiazuje a w przypadku gdybym chciała zrezygnowac to nie ma problemu...wiec glupia naiwna powiedziałzm ze sie zastanowie i niech zadzwonia.A jak sie okazało to ubezpieczenie którym BEZ mojej zgodu objeli mnie nie jest takie fajne -przeczytałam na stronie Orange.Od rozmowy z konsultantka nie mineło 7 dni i dzwone do Metlife a pani mi nawija ze podjełam własciwa decyzje i jedze z ta gadka.....ze od rozpoczecia okres rozliczeniowy i ze moje ustne zrezygnowanie dopiero w tym momencie bedzie aktualne.Wiec jak tylko był 4 kwietnia dzwonie 3 razy a oni mi ze to byla dobra decuzja i ze mam 30dni na zatanowienie.To ja twardo ze nie i ze zadnej przysyłki nie odbiore bo ja nic nie chce.Dowiedziałam sie też że podpisujac odbiór u listonosza, to juz jest zawarcie umowy.Po 18 kwietnia dzwonie by sie upewnic czy usługa zostala wylaczon a to babka z metlife z pretensjami ze juz dzwonilam i ze po co ciagle dzwonie skoro zrezygowalam.Teraz patrze no kolejny rachunek i- dobijaja 33zł .Dzwonie do Orange mówią ze to jest problem odczepić sie od Metlife.I muszę znowu zadzwonic do tej wspaniałej firmy.Niestety metlife mi mowi że dobrze że zglosza raport tylko jest problem bo system nie działa....
Obecnie czekam bo Orange 33 zł juz mi odbil na poczet kolejnego miesiąca.Teraz nie bede im placić nic poza rachunkiem .Czekam aż zwróca kolejna kwote.Wiec ostrzegam nie popełnijcie tego bledu i odrazu mowcie -nie niezgadzam sie !bo potem ciezko sie wycofać trzeba sie nadzwonic a ile nerwow..masakra wspołczuje a Tobie PIEKAR zycze pozytywnego rozwiazania sprawy i nic im nie plac!!!!!
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2008, 13:31 przez fantazyjka, łącznie zmieniany 2 razy.

 #264105  autor: fortel
 28 kwie 2008, 22:49
fantazyjka,ale pojechalas!Takiego belkotu jak zyje to jeszcze nie czytalem na tym forum.Zdania zaczyna sie od DUZYCH liter...i {za duzo i!}przeczytaj zawsze na koniec co napisalas,skoryguj a potem wcisnij ,,Wyslij''.

 #264158  autor: fantazyjka
 29 kwie 2008, 13:33
Dzieki za rade to mój pierwszy raz... :oops: zrobiłam małą korekte mam nadzieje ze nie jest tak źle :P

 #264846  autor: piekar
 05 maja 2008, 12:07
a mi juz brak słów na to wszystko.. pier*** ich niech zerwa umowe i bedzie sąd. Tez juz odpuscilem dzwonie do metlife niech to dziadostwo wylaczaa ona ze tak niema sprawy i dzis zaczal sie nowy okres rozliczeniowy a to dalej wlaczone. i wciskaja mi ze ja wyrazilem na to zgode noż kur** mac!!! Dzis jak pojechalem babie z orange to az jej glos drżał.. wiekszego dziadostwa nie widzialem jak zyje te 23 lata :P kare mialbym 929zl a umowe mam do pazdziernika 2008 wiec juz nie daleko i sie uwolnie od złodzieji. Kolezanko jak chcesz pogadac to kliknij gg 8419324 :)

 #264903  autor: roni_
 05 maja 2008, 17:38
Dzis jak pojechalem babie z orange to az jej glos drżał..
Jakby to jej wina była...

 #264922  autor: mikage1
 05 maja 2008, 19:08
nie jej wina, ale podejmując taką pracę staje na pierwszej linii "frontu" i godzi się na to, że podobne sytuacje mogą ją spotkać - niewątpliwie lepiej by było, gdyby w takich sytuacjach załatwiać sprawy twarzą w twarz z kimś, kto jest wyżej w firmowej hierarchii i może więcej niż szeregowy konsultant (a niestety nawet w salonie firmowym przy bardziej skomplikowanych sprawach konsultanci łączą klienta z centralą...)

nieraz zdarzało mi się rozmawiać nieco bardziej "energicznie" z konsultantami, ale na ogół zaznaczałem, żeby nie odbierali tego osobiście, bo do nich jako osoby X nic nie mam, a wyłacznie do nich jako reprezentantów firmy w tym momencie (a czasem faktycznie jest tak, że konsultant odbierający daną rozmowę musi wysłuchać za innego kolegę, który coś spartaczył - ale taki urok call center, gdzie każdą rozmowę odbiera inna osoba i jak się przerwie połączenie, to potem trzeba zaczynać od Adama i Ewy)

nieststety, konsultantem nie może być osoba, która nie potrafi odwiesić spraw służbowych na kołku, kiedy wychodzi z pracy - wiem, ze to ni9e jest łatwe, ale w tej pracy konieczne (dla zdrowia psychicznego)

(tak na marginesie - konsultantem nigdy nie byłem...)

Sony CMD-CD5 - ma już 11 lat... a na oryginalnej baterii wytrzymuje 3 dni :)

 #264945  autor: roni_
 05 maja 2008, 20:39
Ale ja pracuję na "pierwszej linii frontu" i chociaż zdaję sobie sprawę, że często klienci mają powody do zdenerwowania, to przecież nie daje im to prawa do zachowywania się jak jakieś piep*@#$% dupki!
Czy to moja wina, że ktoś coś spiep*zył czy, że jakiś debil na szczycie wymyślił durne procedury (do których chcąc nie chcąc muszę się stosować) które nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości?

Zaznacze, że rozumiem jeśli ktoś tak jak to ładnie ująłeś rozmawia "energicznie" i wkurza się na firme. Ale jeśli ktoś zaczyna drzeć się, jechać po mnie lub krzyczeć, że ja MUSZĘ coś zrobić i myśli, że jeśli jest klientem to odrazu wszystko mu się należy, bez chociaż odrobiny współpracy z jego strony to naprawdę w takich momentach przychodzi mi na myśl tylko o jedna rzecz i z całą pewnośćią nie w stylu: "jak najszybciej rozwiązać problem klienta"!

Tylko piekar nie odbieraj tego do siebie, pisałem ogólnie ;)

:EDIT:
Poprawiłem pisany na szybko tekst, aby był choć trochę "po polskiemu". Ogólny sens zachowany ;)
Ostatnio zmieniony 05 maja 2008, 23:13 przez roni_, łącznie zmieniany 1 raz.

 #264954  autor: piekar
 05 maja 2008, 21:23
chyba kazdego by szlak trafił jakby Ci wmawiali ze to Twoja wina ze ty wyraziłeś na cos zgode a tak nie bylo. skoro Orange pracuje z takimi super firmami to niech ponosza tez odpowiedzialnosc za dzialanie tych firm.. przypominam ze wszelkie pisma przychdza z orange. i te 33zl jest dolaczane do rachunku orange! mam to gdzies. nie place niechc zerwa rozmowe. i pojdziemy do sadu

 #264968  autor: DejwiD
 05 maja 2008, 22:57
konsultanci to taki falochron, o ktory rozbijaja sie balwany....

 #264977  autor: mikage1
 05 maja 2008, 23:25
nie myślałeś, co by zostać mędrcem albo autorem złotych myśli? :P

Sony CMD-CD5 - ma już 11 lat... a na oryginalnej baterii wytrzymuje 3 dni :)

 #264989  autor: DejwiD
 06 maja 2008, 01:18
trudno wymyslic cos oryginalnego.. wszystko juz zajete :]

ps. wszystkie prawa zastrzezone, brak zgody na jakiekolwiek powielanie :D