A ja dodam coś do wcześniejszej wypowiedzi. Czasami prepaid bije wszystkie dostępne oferty także przy dużym wykorzystaniu.
Dla przykładu:
nielimitowane połączenia do wszystkich sieci to koszt 18,33 zł
nielimitowane połączenia i SMSy do wszystkich sieci ALBO nielimitowane połączenia do wszystkich i 500 MB to koszt 22,33 zł
nielimitowane połaczenia i SMSy do wszystkich oraz 500 MB to koszt 26,00 zł
nielimitowane połączenia do wszystkich oraz 1,5 GB to koszt 27,00 zł
nielimitowane połączenia i SMSy do wszystkich oraz 1,5 GB to koszt 34,00 zł
Dla porównania nju oferuje:
- niską jakość usług i wysoką awaryjność
- 29 zł za same rozmowy, bez rozmów wideo i przekierowań (10 zł więcej)
- 36 zł za rozmowy z małą paczką danych (700 MB) (13 zł więcej)
- 38 zł za rozmowy i SMSy (15 zł więcej)
- 43 zł za rozmowy z dużą paczką danych (1,4 GB) (16 zł więcej)
- 45 zł za rozmowy, SMSy i małą paczkę danych (700 MB) (19 zł więcej)
- 52 zł za rozmowy, SMSy i dużą paczkę danych (1,4 GB) (18 zł więcej)
W ciągu roku, na tak proponowanym abonamencie (przy założeniu, że promocje dla prepaida utrzymają się przez najbliższy rok)
przepłacimy od 120 do 228 zł!
Co więcej, jeden z użytkowników przekonywał, że oferty bezlimitowe są drogie i dlatego warto wybierać abonamenty limitowane.
Najkorzystniejszą (bez wątpienia) ofertą w tym segmencie cenowym są:
200 minut za 19 zł (Play)
400 minut/SMS lub 200 minut + 500 MB (Play) lub 200 minut + nielimitowane SMSy (Play) za 29 zł
750 minut/SMS za 30 zł (T-Mobile)
Nie ma atrakcyjniejszej oferty do 30 złotych od przedstawionych powyżej. A zatem, czy któryś z tych abonamentów jest
tańszy od owego prepaida?
Oczywiście, można zarzucić, że promocje doładowań mogą się w końcu skończyć, lub być znacznie gorsze. Można? Można. Czy jest to prawdą? Tak. Może się skończyć. Ale morze jak wiadomo nie od dziś, jest szerokie i głębokie i równie dobrze, promocja może być jeszcze bardziej atrakcyjna.Może być? Ano oczywiście (choć wątpię ;]).
Oczywiście, można zarzucić, że nie każdy o tym wie, że z takiej możliwości można skorzystać. Ależ oczywiście. Ale w końcu jesteśmy na Telepolis. Jeśli nawet ktoś tutaj nie wie, to można mu podpowiedzieć

No i ostatecznie... za dużo tu kombinowania. Cóż, fakt. Wykonanie dwóch doładowań - jedno duże w dniu promocji, a drugie za 5 zł około 27 dni później przez Facebooka to trochę kombinowania jest i może niektórych odstraszyć

Jest także ryzyko... Że bonus może przepaść, bo akurat zdarzy się remont doładowań, awaria, czy nie będzie żadnego bonusu w chwili, gdy bonus trzeba (raz na 3 miesiące) przedłużyć. Cóż, kto nie ryzykuje...