• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
  • Strona 6 z 13
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 13

 #322681  autor: guregori
 13 mar 2009, 11:53
13 lutego kupiłem starter Orange Pop za 20 zł, po chwili zmieniłem taryfę na Orange Music i kupiłem pakiet ,,Jeden jedyny", którego ważność wygasa dzisiaj, czyli po 28 dniach. Ważność konta na połączenia wychodzące wygasa 15 marca, czyli po 30 dniach. Parę dni temu zażądałem wydłużenia terminu ważności pakietu ,,Jeden jedyny" do regulaminowych 30 dni, a przed chwilą zadzwoniła do mnie konsultanka z Biura Obsługi i powiedziała mi, że zwróciła na moje konto 7 zł, bo nie ma możliwości wydłużenia terminu ważności pakietu :mrgreen: . Jestem ogromnie zaskoczony, że aż tak pozytywnie rozpatrzono moją reklamację :smt005 .

 #323327  autor: eleteleble
 16 mar 2009, 18:33
heh, ja może trochę mniej poważnie.
Wczoraj zadzwoniłem do BOK Plusa i rozmawiałem z panią Krystyną, której był to pierwszy dzień na linii - przyznała się do tego pod koniec rozmowy:D Na początku rozmowy przedstawiłem się - normalne i opowiedziałem o swoim problemie. I wszystko byłoby normalne i nudne gdyby nie to, że pani Krysia za każdym razem gdy się do mnie zwracała nazywała mnie innym imieniem:D :mrgreen:

 #323495  autor: Cyrrus
 17 mar 2009, 16:52
Groch pisze: "A co mnie to obchodzi, że w Plusie ma pan lepszą ofertę" "Co mnie obchodzi, że plus ma lepszą ofertę, nie mam obowiązku znać ofert plusa"


Zacznę od tego, że nic nie usprawiedliwia chamskiego zachowania konsultanta (podobnie jak nic nie usprawiedliwia chamskiego zachowania klienta). Jeśli bym był przełożonym takiej osoby, to z miejsca podziękowałbym za współpracę.

Chociaż coś mi w tej historii nie pasuje - rozważmy to logicznie - dzwoni do Ciebie osoba, której praca polega na sprzedaży, otrzymuje prowizję za każdą przedłużoną umowę i z tego żyje. Dlaczego miałaby dzwonić do kogoś i podczas rozmowy obrażać? Z góry stawia siebie na straconej pozycji. Brakuje mi tu jakiegoś szczegółu...

Dodając coś od siebie do tematu negocjacji z konsultantami, to proponowałbym najpierw ustalić co kryje się za tym terminem. Na pewno nie klient ,,pan i władca'' stawiający się na pozycji ,,ja żądam!'', na pewno też nie konsultant typu ,,mamy tu taki ochłap, albo bierzesz albo do widzenia''.
Wszyscy chcielibyśmy negocjować, a to polega na znalezieniu jakiegoś kompromisu.
Nie dziwi mnie sytuacja, gdy niezadowolony z obsługi klient przenosi swoje 40 numerów firmowych, płacąc kary, do innego operatora, ale też nie dziwi mnie sytuacja, gdy konsultant wskazuje wyjściowe drzwi klientowi.
Powtarzam jeszcze raz - potrzebna jest dobra wola z dwóch stron ,,barykady'' ;)

 #324894  autor: guregori
 23 mar 2009, 17:03
eleteleble pisze:pani Krysia za każdym razem gdy się do mnie zwracała nazywała mnie innym imieniem:D :mrgreen:
Bo ona codziennie budzi się w łóżku z innym :smt005 . Ja na Twoim miejscu spytałbym ją o prywatny numer i pewnie by nie odmówiła :wink: .
Zapomniałem dodać, że w tym samym dniu, w którym rozpatrzono moją reklamację w Orange miałem telefon z BOU Heyah i zaproponowano mi 5 zł doładowania albo Magiczny Pakiet. Wybrałem kasę, bo planowałem przenieść numer do Play Fresh i się kasa do tego przydała. A reklamacja dotyczyła tego, że zeszłem ze stanem konta poniżej zera korzystając z internetu, zablokowano mi możliwość wysyłania wiadomości tekstowych, doładowałem za 5 zł, aby mieć dodatni stan konta, ale ciągle nie mogłem wysyłać wiadomości i specjalnie nie składałem reklamacji, aby dostać rekompensatę, aż do czasu, gdy znowu korzystając z internetu weszłem na minus i wtedy zażądałem rekompensaty, aby nie marnować własnych pieniędzy 8) .

 #325044  autor: marko20
 23 mar 2009, 23:15
Miałem kontakt tylko i wyłącznie z BOK Plusa. Pewnego razu bardzo mile mnie zaskoczyli.
Miałem problem z jednym numerem - coś się popsuło i można było dzwonić tylko na numery alarmowe - nie można było odbierać czy wykonywać połączeń. Przekładanie karty do innych telefonów nic nie dawało, w koło inne numery w Plusie śmigały aż miło. No więc telefon do BOK i tam miłe zaskoczenie bardzo miła Pani, wysłuchała problemu i z całej siły próbuje pomóc. Wysyła sms-y kontrolne itp. i po około 20 minutach wspólnej rozmowy - dyskusji problem udaję się rozwiązać. Na tak miłą konsultantkę nie trafiłem ani wcześniej ani później :)

 #325090  autor: jablo
 24 mar 2009, 09:56
marko20 pisze:. Na tak miłą konsultantkę nie trafiłem ani wcześniej ani później :)
Pewnie nowa była i jej się chciało :D

 #328624  autor: Vader
 10 kwie 2009, 20:32
Witam,
To i ja dorzucę swoją historię. Jestem w Erze ponad 10 lat i mój kontakt z ich Biurem Obsługi zarówno telefonicznym, jak i internetowym, można opisać w książce. :D
Przeczytawszy te prawie 10 stron wszyscy zgodnie twierdzą, albo mnie się tak wydaje, że ogólnie trzeba być uprzejmym i taką obsługę powinniśmy otrzymać. To nie jest tak do końca. Podam przykład z zeszłego miesiąca. Era zmieniła obsługę maili, które są kierowane na adres [email protected] i od 1 marca odpowiadają desygnowani Konsultanci Hotline, a nie jak było wcześniej Sekcja Korespondencji. Kiedy zadzwoniłem i zapytałem się dlaczego tak jest to Konsultant mało w szał nie wpadł "A skąd Pan to wiem, a kto Panu powiedział, to w końcu tajemnica firmy itp. itd." Ogólnie podziękowałem za rozmowę i zadzwoniłem jeszcze raz. Trafiłem na miłą Panią i ona zamiast się wilce oburzać wszystko ładnie i uprzejmie, zgodnie z protokołem wyjaśniła. Zapewniała mnie co prawda, że nic się nie zmieni, ale ja nie podzielałem jej zdania.
Druga sprawa jest też ze zgłaszaniem problemów technicznych. Kiedy Era wprowadziła Era Mail wykupiłem tę usługę, ale okazało się, że ten ich programik nie obsługuje kont pocztowych, które do logowania wymagają niepoświadczonych certyfikatów SSL (selfsigned). Ogólnie z tą sprawą walczyłem 2 miesiące i moje ciągle pytanie było dlaczego na serwer mojej firmy nie mogę się zalogować i mówię, że to na pewno ma związek z certyfikatami. Większość Konsultantów nie miała zielonego pojęcia o czym mówię. Sprawa ogólnie skończyła się dwiema wizytami w Salonie, kilkoma telefonami do techników i tym, że… nie będzie to naprawione, ale… dziękują za zgłoszenie problemu. W ramach rekompensaty za trud dali mi 200 punktów Era Premia. Ech.
Ogólnie BOK Ery jest dość kompetentny, jednak jak się dzwoni do nich z dużym problemem, to odradzam, bo większość osób jest mało zorientowana i nawet tłumaczenie nic nie daje.
Jeśli chodzi o osoby, które w jakiś sposób były nieuprzejme to zdarzyły mi się tylko 3 takie sytuację. Dzięki Bogu ja każdą rozmowę z BOK nagrywam. Za każdym razem otrzymywałem przeprosiny od tej osoby.
W przypadku Internetowego BOK to powiem Wam, że ludzie tam pracujący czasami sami się nie zgadzają z głupotami, które muszą wysłać i nie chodzi o kwestię pozytywne lub nie rozpatrzonej sprawy, ale o treść. Po prostu takie mają zarządzenia i wytyczne. Ja z tym walczyłem 3 lata i po wielu bitwach moimi sprawami zajęła się tylko i wyłącznie jedna osoba. Obsługa wtedy rewelacja, bez zbędnego marketingowego bełkotu, same konkrety i nawet sobie pozwalają na małe żarty, ale zawsze pomocna.
Ja to i tak ostatnio miałem szczęście z telefonicznym BOK. Przez ostatnie pół roku miałem jakąś awarię systemu i nie naliczali mi opłaty za rozmowę z Konsultantem. :D Niestety już naprawili
Odnosząc się do rotacji to można zdecydowanie rzec, że jest duża. Kilka lat temu trafiłem na pewną Panią, która wydawało mi się, że miałem do czynienia. Po skończonej rozmowie na temat Ery zapytałem się czy była w Sekcji Reklamacji, a Ona, że tak. Okazało się, że trafiłem na Panią, która mi odpisała na moją pierwszą reklamację do Ery. Rozmowa niezwykle miła, szkoda, że reklamacja była odmowna. :D
Podsumowując uważam, że czasami należy się postawić po drugiej stronie. Jeśli to człowiek inteligentny to można załatwić wszystko. Gorzej jeśli mniej
Życzę jednak wszystkim jak najlepszych kontaktów z BOA.

 #329785  autor: bajan733
 17 kwie 2009, 00:07
Od około dziesięciu lat jestem ,a właściwie byłem klientem plusa.Najpierw przez pare lat w simplusie.W 2004 roku wziąłem wraz z żoną dwa numery w mixie które mieliśmy do tej pory.Teraz swój numer przekazałem żonie (bo taka możliwość istnieje) a sam chciałem wziążc nowy numer dla córki.Pomimo przedstawienia odpowiednich dokumentów (dowód, zaświadczenie o zatrudnieniu)moja umowa została odrzucona.Nikt w punkcie nie potrafił mi wyjaśnić dlaczego.Pod numerem 2601 pewna pani która nie dała mi dojść do słowa wyjaśniła mi że nie rozumie czego tak naprawdę od niej chcę.Na stronie plusa też nie ma możliwości kontaktu z kimś kompetentnym.Czuję się potraktowany jak gówniarz i upokorzony.Po tylu latach człowiek chyba może liczyć przynajmiej na jakies wyjaśnienie.chyba że klienci mixa to jakaś gorsza kategoria i nic im się nie należy.

 #330322  autor: dechomenon
 20 kwie 2009, 00:11
bajan733 pisze:Po tylu latach człowiek chyba może liczyć przynajmiej na jakies wyjaśnienie.chyba że klienci mixa to jakaś gorsza kategoria i nic im się nie należy.
kliencie mixa...powiedz mi czy kiedyś spóźniłeś się z zasileniami? wiek twój jest w granicy 25-65lat? masz prace i stały dochód? wisialeś coś gdzieś komuś? wziąłeś kredyt lub cos podobnego? po drugie nie wiem po co Ci zaswiadzceni o zatrudnieniu..skoro będąc klientem mixa i mając wiecej niż 10doładować kolejny tel można wziąć tylko na dowód. Jeszcze jest taka opcja jak konsultant mógł wcisnąć prośbę o kaucje, jednak taka kaucja wynosi 7600zł, ale myślę, że tego nie zrobił. Jeżeli umowa była odrzucona to konsultant powinien zadzwonić do działu wsparcia i się spytac co jest powodem odrzucenia umowy, chociaż nie zawsze uzyska informacje, często powodem mogą być podane źle dane na umowie, niezgodność adresów itp itd.

 #331534  autor: bajan733
 25 kwie 2009, 00:42
Nie wiem co było powodem odrzucenia mojej umowy ale po napisaniu tego posta skontaktował sie ze mną konsultant z plusa i telefonicznie załatwiliśmy wszystkie formalności.Telefon dostarczono kurierem.
 #336130  autor: barthec
 19 maja 2009, 22:16
W dniu 10 maja 2009 roku podpisałem z P4 w Punkcie Germanos-a, operatorem sieci Play nową umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych wraz z telefonem Samsung Ultra Touch i to był mój największy błąd.
Moim wyborem tego modelu aparatu była głównie obecność nawigacji GPS w specyfikacji urządzenia współpracującego z dodatkową doinstalowaną mapą samochodową (we własnym zakresie) i wraz z tym funkcji telefonu jako nawigacji samochodowej – przez co byłem zapewniony przez sprzedającego.
Opiszę jak to wyglądało:
W punkcie byłem dwa razy. Najpierw poszedłem zasięgnąć informacji które telefony obsługują możliwość instalacji mapy samochodowej wraz z GPS na pokładzie. Tak by telefon mógł pełnić kilka ról zarówno telefonu i nawigacji. Często podróżuję i zabieranie kilka ładowarek i urządzeń było dla mnie denerwujące więc zdecydowałem się na telefon posiadający obie te funkcje. Od sprzedawcy dostałem cennik telefonów, gdzie pozaznaczał ptaszkiem, które telefony spełniają moje wymagania. Podkreślam fakt, że był duży ruch jak to w niedziele i co chwila, sprzedawca oprócz mnie zajmował się również innymi klientami, tu ktoś przyszedł zapytać o nową ofertę, a ktoś inny ściągnąć sim – locka itp.
Istny młyn, no ale …
Dostałem wykaz telefonów spełniających moje wymagania, spytałem jeszcze jakie telefony są na stanie, gdym chciał jeszcze dzisiaj podpisać umowę. Sprzedawca oświadczył, że jedynie Samsung Ultra Touch, ale to jest najnowszy telefon z port folio Samsung i go szczególnie poleca.
Poszedłem zrobić zakupy i po kilku godzinach po przemyśleniu sprawy – zdecydowałem się na ten telefon. Tym bardziej, że po informacji sprzedawcy wspomniany telefon spełniał wymagania pod względem instalacji map, jaki i miał dość dobry aparat fotograficzny, bo aż 8 Mpix więc jak na telefon komórkowy to dość sporo. Podpisałem umowę.
Jak się okazało zakupiony telefon nie ma niestety możliwości doinstalowania mapy samochodowej, a nawigacja GPS obecna w telefonie umożliwia geolokalizację z pomocą GoogleMaps, które dodatkowo pobierane są z Internetu co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Co jest dla mnie nie satysfakcjonujące i bardzo drogie na dłuższą metę. Zostałem wprowadzony w duży błąd przez sprzedawcę. I zaczął się problem…
Następnego dnia skonsultowałem sprawę z prawnikiem z Urzędu Konkurencji i Konsumentów. Uzyskałem informacje, iż jest to nieuczciwa praktyka konsumencka i na tej podstawie przysługuje mi złożenie reklamacji na podstawie Art. 8 Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (DzU z 2002 r. Nr 141, poz. 1176).
Napisałem reklamację i oddałem telefon do punktu bo przecież moim głównym celem zakupu tego telefonu była właśnie możliwość korzystania nawigacji samochodowej (wraz z doinstalowanymi mapami) o czym zostałem poinformowany, natomiast w rzeczywistości jest to nie możliwe. W reklamacji opisałem całą sprawę jak i zaproponowałem polubowne rozwiązanie problemu. Jako, że z mocy ustawy nie da się usunąć zaistniałego błędu zawnioskowałem o wymianę dopiero co kupionego telefonu (2 dni od chwili zakupu) na jeden z dwóch z oferty operatora P4 obsługujący możliwość instalacji nawigacji samochodowej, uwzględniając różnice cenową pomiędzy Samsung GT-S8300 Ultra Touch wynikającą z aktualnego cennika telefonów lub cennika „Telefonów na życzenie” dla wybranej przeze mnie taryfy tj. HTC Diamond Touch Flo 3D (preferowany) lub Nokia 5800 XpressMusic .
Po około tygodniu pojawiła się w moim koncie na www.moj.playmobile.pl następująca odpowiedź dotycząca założonej przeze mnie reklamacji:
„Witamy serdecznie, informujemy, iż niniejsze pismo zostanie wysłane na adres korespondencyjny. Pozdrawiamy, Jarosław Wróblewski starszy konsultant back office ds. obsługi klienta Warszawa, dnia 19 maja 2009 roku [dane dotyczące mojego zgłoszenia]. Szanowny Panie, dziękujemy za zgłoszenie, dotyczące telefonu, które wpłynęło do nas w dniu 12 maja 2009 roku za pośrednictwem Punktu Sprzedaży. Dokładnie zapoznaliśmy się z opisaną przez Pana sprawą. Przykro nam z powodu zaistniałej sytuacji. Informujemy, że w momencie podpisywania Umowy miał Pan możliwość zapoznania się z wybranym modelem aparatu i jego funkcjonalnością. Niestety nie ma możliwości wymiany aparatu. W związku z powyższym reklamacja została uznana za niezasadną. Ufamy, iż niniejsze pismo w pełni wyczerpuje poruszane przez Pana kwestie. Zapraszamy do serwisu Play24 na stronie www.moj.playmobile.pl. Znajdują się w nim szczegółowe informacje dotyczące stanu konta, historii połączeń oraz dostępnych usług. Poprzez Play24 może Pan również skontaktować się z Obsługą Klienta, na bieżąco śledzić status swojego zgłoszenia oraz zobaczyć naszą odpowiedź. Z poważaniem Jarosław Wróblewski starszy konsultant back office ds. obsługi klienta Powyższa odpowiedź wyczerpuje drogę postępowania reklamacyjnego. Informujemy, iż przysługuje Panu/Pani/Państwu prawo wniesienia odwołania od podjętej decyzji do Działu Rozpatrywania Odwołań w terminie 30 dni od daty otrzymania niniejszego pisma. Zgodnie z §7 ust. 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 1 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania reklamacyjnego oraz warunków, jakim powinna odpowiadać reklamacja usługi telekomunikacyjnej (Dz. U. nr 226 poz. 2291) dalszych roszczeń może Pan/Pani (mogą Państwo) dochodzić również w drodze postępowania mediacyjnego, w postępowaniu sądowym przed sądem powszechnym właściwym dla miejsca zawarcia umowy lub przed sądami polubownymi.”
Po prostu ręce mi opadają, jak czytam odpowiedź reklamacyjną. Jedyna konstruktywna informacja w uzyskanej odpowiedzi to, że w momencie podpisywania Umowy miałem możliwość zapoznania się z wybranym modelem aparatu i jego funkcjonalnością. Tak ? Bardzo interesujące, skoro zostałem jedynie poinformowany o możliwości instalacji map nawigacji samochodowej przez sprzedawcę, a w rzeczywistości takiej funkcjonalności telefon nie posiada. W momencie podpisywania umowy również możliwości sprawdzenia nie było i zaufałem sprzedawcy. I na tej podstawie reklamacja została uznana za niezasadną…
Play jako nowy gracz na rynku telekomunikacyjnym, silnie i prężnie zdobywa każdego nowego klienta, ale tylko do tego momentu kiedy go zdobędzie niestety. Tylko szkoda, że przy okazji promuje nieuczciwą praktykę konsumencką. Później zaczyna się walka z operatorem, która wcale nie buduje dobrych relacji pomiędzy klientami.

Ciąg dalszy nastąpi.
Na początek odwołanie od powyższej reklamacji...

 #336148  autor: Claudec
 19 maja 2009, 23:08
barthec, jeśli to nic nie da to sprzedaj telefon na allegro i kup taki jaki chciałeś.
Trochę to droższe rozwiązanie ale chyba najbardziej racjonalne...
Jest jeszcze możliwość zrobienia cesji z jakaś osoba a ty wtedy możesz podpisać nowa umowę na inny model telefonu.

 #336150  autor: DejwiD
 19 maja 2009, 23:21
barthec pisze:Samsung Ultra Touch
barthec pisze:moim głównym celem zakupu tego telefonu była właśnie możliwość korzystania nawigacji samochodowej (wraz z doinstalowanymi mapami) o czym zostałem poinformowany, natomiast w rzeczywistości jest to nie możliwe.
http://www.naviexpert.pl/pobierz/samsun ... touch.html

właśnie pogrzebałem Twój jedyny argument. Co za różnica, czy auto mapa czy naviexpert??? i tak trzeba zapłacić :)
no chyba, że chodziło Ci wyłącznie o "wgranie" mapy :D to faktycznie "masz rację" :D

 #337952  autor: Ryszard Lubicz
 29 maja 2009, 07:40
Multimo co kilka miesięcy przysyłało mi gotowe rachunki za internet. Z miesiąc temu skończyły mi się.Zadzwoniłem tam i mówię , żeby mi przysłali - pani mówi że własnie wysyłają - za 3 - 4 dni otzrymam je. Mineło ok 3 tygodnie i nic,zadzwoniłem znowu i mówię, ze mi obiecywali wysłać - pani odpowiada że to niemożliwe bo własnie teraz wysyłają i ze za 2 - 3 dni dostanę :D . Minęło ponad tydzien i nic nie dostałem. Pierdzielę - nie chcą kasy to nie - to chyba im powinno zależeć aby dostawali pieniądze w terminie. mam nadzieję , ze te rozmowy były nagrywane bo jak mi odetną neta to powiedzą , ze z mojej winy bo nie opłaciłem rachunku...
Chyba tylko PLAY ma gorszą obsługę klienta niż MULTIMO...

Grażynko wybacz...

 #342510  autor: krzysiaq
 23 cze 2009, 19:21
Sytuacja w Plus GSM.
około 6 lat temu postanowiłem wymienić punkty uzbierane w 5plus na złoty numer.
Wybrałem sobie numer z zakresu 601 xyz xyz. Wcześniej posiadałem 605
Zasada wymiany polegała na oddaniu bonu w salonie firmowym który wcześniej zamówiłem poprzez www.

Wchodzę, tłumaczę panu co i jak, kazano mi iść do innego stanowiska gdzie wybrałem sobie numer.
Gdy wybrałem, wróciłem z powrotem do konsultanta (nie czekając w kolejce :mrgreen: ), pan zaczął wklepywać dane i się okazało że nie mogę mieć tego numeru.
Ja zdziwiony, bo wcześniej rozmawiałem z BOK-iem i nie było problemu ażeby zamienić mój 605 na 601. Pan uparcie twierdził, że mając zakres HRL 605 mogę tylko w tym zakresie operować zmianą.

Wkurzyłem się i dzwonię przy nim do BOK-u i pani stwierdza że jak najbardziej mogę mieć numer 601...
Proszę o przekazanie tej informacji panu co siedzi przede mną, na co pan przekonuje i tłumaczy pani że to jest niemożliwe! Po chwili oddaje mi słuchawkę i pani przyznaje rację pracownikowi i bardzo mnie przeprasza ale tylko mogę mieć zakres 605 HRL. Wkurzony wyszedłem z salonu.
Po 30 minutach dzwoni telefon. Jakaś miłą pani się przedstawiła (ewidentnie wyższa szczeblem), bardzo przeprosiła mnie za zaistniałą sytuację i w ramach rekompensaty dadzą mi ten numer 601 xyz xyz tylko będzie się to wiązało z wymianą karty sim, na co oczywiście się zgodziłem.
Przyznam się szczerze że mile zaskoczyła mnie ta sytuacja, za co + plusowi 8)
Przy okazji, pozdrowienia dla pana z salonu firmowego Plus GSM w Łodzi (jeszcze wtedy na piotrkowskiej) który miał rację a ja go zwymyślałem ;-)

Jaki wniosek z tego? Jak się chce to można i tak naprawdę wszystko zależy od człowieka na kogo się trafi. Dobrze, że jakaś przemiła pani zainteresowała się moją sytuacją i wyprostowała na moją korzyść całe zdarzenie.

 #342607  autor: Marens
 24 cze 2009, 13:21
Play - czytanie zgłoszeń ze zrozumieniem :smt005
Kod: Zaznacz cały
Klient prosi o zmniejszenie limitu kredytowego na numerze (790500500) do kwoty 500zł (Play One) oraz 790600600 (Play Online) do kwoty 250zł. Klient argumentuje to faktem wyjazdu za granice z obawą o wysokość rachunku. 
No i oczywiście ktoś się pomylił i wprowadził odwrotne limity.
Play One - 250zł
Play Online - 500zł

 #343320  autor: maniek
 27 cze 2009, 22:19
Ryszard Lubicz pisze:Minęło ponad tydzien i nic nie dostałem. Pierdzielę - nie chcą kasy to nie - to chyba im powinno zależeć aby dostawali pieniądze w terminie.
Przyślą wcześniej czy później.
Ryszard Lubicz pisze:Chyba tylko PLAY ma gorszą obsługę klienta niż MULTIMO...
Zawsze możesz wybrać TP albo netie. W każdej firmie znajdzie się jakieś ale...

 #343345  autor: Marens
 27 cze 2009, 23:33
Zawsze możesz wybrać TP albo netie. W każdej firmie znajdzie się jakieś ale...
Niestety tak, w tych firmach pracują ludzie. Przeważnie nie są to pasjonaci tak jak my, tylko zwykli zjadacze chleba.

 #344495  autor: inthend
 03 lip 2009, 19:20
Przez złe działanie play24 nie mogłem tam aktywować pakietu na play i stacjonarne, na którym szczególnie mi zależało. Nie miałem w ogóle w zakładkach "usługi" takiej opcji. Krótkim kodem też nie było to możliwe (również błąd). Jedynie konsultant mógł mi ten pakiet aktywować, co oznaczała płatność złotówki za połączenie średnio co 10 dni. Poszła pierwsza reklamacja, na złe działanie play24 i krótkich kodów, oraz _przy okazji_ prośba o zwrot 1 pln za połączenie z konsultantem. Reklamacja uznana za bezzasadną - nie zwrócą mi złotówki, bo mogłem aktywować pakiet kodem lub w play24. W międzyczasie aktywowałem drugi pakiet przez konsultanta, no i druga reklamacja od razu. Odrzucona z tego samego powodu - bo mogłem aktywować w inny sposób, co z tego, że właśnie tego dotyczyła reklamacja.. Poszło następne zgłoszenie, teraz play24 nie działa mi w ogóle (brak dostępu, skontaktuj się z administratorem), więc nawet nie mogę sprawdzić stanu zgłoszenia..

 #344561  autor: Claudec
 04 lip 2009, 12:49
inthend, ja jak się loguje do Play24 to wywala błąd, klikam OK i wczytuje się strona.
To samo jak wchodzę na usługi, czasami trzeba ponowić kilka razy.

Jeszcze nie miałem tak źle żebym nie potrafił aktywować pakietu.
  • Strona 6 z 13
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 13
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 13