Nie rozumiem. Wyprodukowanie skomplikowanego laptopa kosztuje grosze. Wyprodukowanie skomplikowanego sprzętu RTV/AGD tym bardziej. Jaki jest koszt produkcji anteny w BTSie do LTE1800? Czy to naprawdę kosztuje miliony?
Zastanawiam się nad tym wszystkim. Stoi nadajnik, powiedzmy Playa. Jest na nim miejsca a miejsca. Dlaczego więc nie ma na nim 30 anten a są tylko 4??
Przepustowość sieci?
Gardła jakieś?
Brak MHz???
Nie kapuję. Nie kapuję jak można stworzyć i inwestować w taką technologię nie mając zapasu MHz.
Czy ministrowie od łącznościówki to poważni ludzie?
Taka Warszawa. Ludzi około 3 baniek. Operator budując sieć już z góry powinien przewidzieć jaka pojemność będzie potrzebna. Odejmując emerytów, dzieci itp. powiedzmy - powinien uszykować się na 1.000.000 terminali (smartfony, modemy).
Postawią nadajnik i ledwo kilkadziesiąt sprzętów się mieści.
Czy to tak będzie wyglądało do usr. śmierci?
Kolejna sprawa. Terminale. Czy komunikacja BTS>SPRZĘT musi być cały czas???????
Masa ludzi włącza smartfona rano i wyłącza wieczorem. Czy oprogramowanie u operatora nie może działać na zasadzie mrożenia pasma?
Po co komu non stop online w LTE jeśli nikt do niego nie pisze (FB, POP3), nie pobiera on stron WWW itp.??
Czy nie ma sposobu by taki terminal wyłączać z pasma by nie marnował kanałów?
Pewnie powiecie że tak jest (zasada GPRS) no ale czy to działa?
Nie mogę uwierzyć w to że w takim np. Play 24h na dobę przez 7dni w tygodniu wszyscy coś pobierają!
Od 6 miesięcy próbuję zrobić sobie downloady na poziomie wyższym jak 20Mb/s i kaplica. No nie ma szans a kombinowałem już ze wszystkim.
I to jest LTE?
Po godz. 15 nawet zasięg z 5 kresek spada do 2!
Nie można naprawdę zrobić nic z tą pojemnością?
Zastanawiam się nad tym wszystkim. Stoi nadajnik, powiedzmy Playa. Jest na nim miejsca a miejsca. Dlaczego więc nie ma na nim 30 anten a są tylko 4??
Przepustowość sieci?
Gardła jakieś?
Brak MHz???
Nie kapuję. Nie kapuję jak można stworzyć i inwestować w taką technologię nie mając zapasu MHz.
Czy ministrowie od łącznościówki to poważni ludzie?
Taka Warszawa. Ludzi około 3 baniek. Operator budując sieć już z góry powinien przewidzieć jaka pojemność będzie potrzebna. Odejmując emerytów, dzieci itp. powiedzmy - powinien uszykować się na 1.000.000 terminali (smartfony, modemy).
Postawią nadajnik i ledwo kilkadziesiąt sprzętów się mieści.
Czy to tak będzie wyglądało do usr. śmierci?
Kolejna sprawa. Terminale. Czy komunikacja BTS>SPRZĘT musi być cały czas???????
Masa ludzi włącza smartfona rano i wyłącza wieczorem. Czy oprogramowanie u operatora nie może działać na zasadzie mrożenia pasma?
Po co komu non stop online w LTE jeśli nikt do niego nie pisze (FB, POP3), nie pobiera on stron WWW itp.??
Czy nie ma sposobu by taki terminal wyłączać z pasma by nie marnował kanałów?
Pewnie powiecie że tak jest (zasada GPRS) no ale czy to działa?
Nie mogę uwierzyć w to że w takim np. Play 24h na dobę przez 7dni w tygodniu wszyscy coś pobierają!
Od 6 miesięcy próbuję zrobić sobie downloady na poziomie wyższym jak 20Mb/s i kaplica. No nie ma szans a kombinowałem już ze wszystkim.
I to jest LTE?
Po godz. 15 nawet zasięg z 5 kresek spada do 2!
Nie można naprawdę zrobić nic z tą pojemnością?