Witam, mam ogromy problem z siecią PLAY.
Moja przygoda z 4 operatorem zaczyna się w czerwcu 2007 roku, staje się szczęśliwym abonentem. Z usług operatora byłem zadowolony do kwietnia 2009 roku kiedy to nie mogłem wykonać żadnego połączenia. Mimo że rachunki miałem opłacone (nadpłata 13,42), połączenia nie były możliwe - przy próbach kontaktu z operatorem uzyskiwałem odpowiedź że wszystko jest ok.
Jako że pozostały mi 2 miesiące do końca umowy. Stwierdziłem że jestem wstanie zapłacić 2 x 70 zł za nic... Na początku maja 2009 roku przesłałem do PLAY wypowiedzenie umowy (listem poleconym), a w czerwcu przesłałem zapytanie czy moje wypowiedzenie zostało przyjęte (również listem poleconym). Na początku lipca zadzwoniłem na BOK w cele sprawdzenia wysokości mojego zadłużenia wobec operatora (2 zaległe faktury). Otrzymałem informację że na moim koncie jest nadpłata 13,42 zł taka sama jaka była w kwietniu 2009roku. W tej chwili uznałem sprawę za zamkniętą...
Do lipca 2010roku. Zachęcony longplayem zakupiłem 2 aktywacje oraz internet w późniejszym czasie. Po opłaceniu pierwszej faktury - zauważyłem że na moim koncie widniej zadłużenie w wysokości 13,42...
Jak najszybciej zadzwoniłem do BOK - dowiedziałem się że istnieje konieczność zresetowania mojego konta. Po tej operacji wszystko było ok. Do następnej faktury - która była powiększona o 70zł - czyli o abonament za numer 791 *** 075 - czyli ten który został wypowiedziany, a wcześniej operator zaprzestał świadczenia usług dla tego właśnie numeru.
Na reklamacje dotyczącą między innymi zwrotu tych 70zł abonamentu, oraz wyłączenia tego numeru operator odpowiedział że nie ma takiej możliwości. Były to problemy techniczne niezależne od nich...
Co zrobić w takiej sytuacji, w dniu 10.09.2010 roku wyrobiłem duplikat karty sim dla tego numeru, niestety wykonanie połączenia nie jest dalej możliwe, abonament dalej naliczany, a w dodatku pozostałe dwa numery na moim koncie abonenta zamieniają się rolami (co godzinę można wykonać jedno połączenie, odbierać można cały czas...). Na boku nie widzą problemu, pracownicy salonów biorą telefon i załamują ręce.
Mam już naprawdę dość. Brak mi sił...
Co robić ?
Moja przygoda z 4 operatorem zaczyna się w czerwcu 2007 roku, staje się szczęśliwym abonentem. Z usług operatora byłem zadowolony do kwietnia 2009 roku kiedy to nie mogłem wykonać żadnego połączenia. Mimo że rachunki miałem opłacone (nadpłata 13,42), połączenia nie były możliwe - przy próbach kontaktu z operatorem uzyskiwałem odpowiedź że wszystko jest ok.
Jako że pozostały mi 2 miesiące do końca umowy. Stwierdziłem że jestem wstanie zapłacić 2 x 70 zł za nic... Na początku maja 2009 roku przesłałem do PLAY wypowiedzenie umowy (listem poleconym), a w czerwcu przesłałem zapytanie czy moje wypowiedzenie zostało przyjęte (również listem poleconym). Na początku lipca zadzwoniłem na BOK w cele sprawdzenia wysokości mojego zadłużenia wobec operatora (2 zaległe faktury). Otrzymałem informację że na moim koncie jest nadpłata 13,42 zł taka sama jaka była w kwietniu 2009roku. W tej chwili uznałem sprawę za zamkniętą...
Do lipca 2010roku. Zachęcony longplayem zakupiłem 2 aktywacje oraz internet w późniejszym czasie. Po opłaceniu pierwszej faktury - zauważyłem że na moim koncie widniej zadłużenie w wysokości 13,42...
Jak najszybciej zadzwoniłem do BOK - dowiedziałem się że istnieje konieczność zresetowania mojego konta. Po tej operacji wszystko było ok. Do następnej faktury - która była powiększona o 70zł - czyli o abonament za numer 791 *** 075 - czyli ten który został wypowiedziany, a wcześniej operator zaprzestał świadczenia usług dla tego właśnie numeru.
Na reklamacje dotyczącą między innymi zwrotu tych 70zł abonamentu, oraz wyłączenia tego numeru operator odpowiedział że nie ma takiej możliwości. Były to problemy techniczne niezależne od nich...
Co zrobić w takiej sytuacji, w dniu 10.09.2010 roku wyrobiłem duplikat karty sim dla tego numeru, niestety wykonanie połączenia nie jest dalej możliwe, abonament dalej naliczany, a w dodatku pozostałe dwa numery na moim koncie abonenta zamieniają się rolami (co godzinę można wykonać jedno połączenie, odbierać można cały czas...). Na boku nie widzą problemu, pracownicy salonów biorą telefon i załamują ręce.
Mam już naprawdę dość. Brak mi sił...
Co robić ?
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 11:15 przez yakumo0, łącznie zmieniany 1 raz.
