Sławek pisze:Preferencyjne warunki- ulgi itp. otrzymuje sie w umowie bez telefonu- takie male spostrzezenie.
Skoro tak uważasz, proponuję zatem sprawdzić regulamin pierwszej lepszej promocji z telefonami, czy aby nie ma tam zniżki do abonamentu?
piokuk, Euro kosztowało 1 - 1,5 roku temu, przed zmianą kursu ok. 3,2 złotego. Jest różnica?
Oprócz tego całkowicie mieszasz pojęcia i Twoje argumenty jakoś dla mnie ,,nie trzymają się kupy''"
1. Różnice w cenie jakiej minuty? Przeliczając ,,darmowe'' minuty z abonamentu? Po wykorzystaniu tych ,,darmowych'' minut? W ofercie z telefonem? W ofercie bez telefonu? Tego wszystkiego do jednego worka nie da się wrzucić.
2. Skoro twierdzisz, że telefon jest czynnikiem sprawczym abonamentu. Okej, niech będzie. W takiej sytuacji
rozsądny człowiek wybiera taki telefon
na jaki go stać.
3. Nokia 3310 czy 6510. Zgadza się prehistoria. Ja posiadałem Philipsa Ozeo i od tamtej pory wytrzymalszego aparatu nie spotkałem. Ale wówczas równocześnie były oferowane inne, bardziej zaawansowane telefony o lepszej funkcjonalności i
wyższej cenie.
Podobnie jest dzisiaj. Chcesz kupić tani i dobry telefon, proszę bardzo jest Nokia 2700 Classic, bądź cała gama, chociażby Samsungów. Dlaczego większość chce od razu iPhona albo inne G1 i krzyczy, że to takie drogie? To nie są telefony z podobnej półki cenowej co Nokia 3310, 10 lat temu.
Mimo wszystko ja nadal twierdzę, iż dla osoby decydującej się na abonament głównym czynnikiem warunkującym wybór takiej a nie innej opcji, bądź takiego a nie innego operatora, powinna być korzystna cenowo i jakościowo oferta abonamentowa, a nie telefon.