• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.

 #371399  autor: kamil1221
 23 lis 2009, 17:38
A zapytał się podczas rozmowy z konsultantem czy jest taka możliwość ?

Więc możemy tutaj dojść do wniosku po co są salony - ok niech zamawia przez neta ale jak będzie chciał załatwiać coś w AP to wara, niech radzi sobie na własną rękę.

 #371403  autor: aizo
 23 lis 2009, 17:52
kamil1221 pisze:zapytał się podczas rozmowy z konsultantem czy jest taka możliwość ?
Pewnie nie ale po co by by pytał jak by wiedział?

A obowiązkiem pracownika powinno być poinformowanie kapującego o każdej możliwości podłacznia do sieci
,, Klient nasz pan i on nie wie a my tak,,

Ale nie ma co prowadzić dyskusji na głupie argumenty


A jak byś ty sie zachował w podobnej sytuacji ?Nie mówię tutaj konkretnie o aktywacji numeru
Gdzieś coś kupujesz/podpisujesz na większa sumę/okres.
Z jakiegoś powodu transakcja sie przesuwa .
Nie podpisujesz papierka ma to nastąpić jutro

A np wieczorem trafia Ci się lepsza, tańsza oferta i co idziesz po droższą?
Nie wydaje mi się. Nie mam tutaj na myśli czegoś tańszego o 5zł tylko znaczę różnice w cenach

Każdy liczy sie z pieniądze i szuka jak najlepszej oferty dla Siebie, cóż takie czasy.

Połączenie nie może być zrealizowane.

 #371425  autor: kamil1221
 23 lis 2009, 19:27
Jeśli raz się na coś deklaruje spełniam to a nie szukam jeszcze na siłę czegoś innego bo może być o głupie 40% gratisowe do Orange.

Dla mnie to dziecinada dostawać fikcyjne zł.

 #371435  autor: pumba
 23 lis 2009, 20:25
Po przeczytaniu całego wątku wnioskuję że Draacul wyraźnie wyraził chęć zawarcia umowy bo w jakim innym celu dawał by konsultantce dowód osobisty? Jakby nie problemy z przejściem umowy w systemie to Draacul miałby podpisaną umowę i nic by nie zrobił oglądając później w internecie że tam jest lepsza oferta. A że nie stało się tak że nie podpisał umowy to poprostu przypadek i tak jak napisał kamil to była dobra wola konsultantki że męczyła się z tym dalej równie dobrze mogła powiedzieć że niestety system uniemożliwia podpisanie z panem umowy i wtedy nawet by przez internet nie zamówił sobie zetafona. A poza tym za zetafona konsultanci nie dostawają takiej kasy jak za umowy na abonament więc konsultantka by nie kombinowała żeby tylko podisać tę umowę czy klient chce czy nie chce, a jeśli jest to jeszcze salon partnerski to wierzcie mi że za taką umowę są takie śmieszne pieniądze że naprawdę musiała być to dobra wola konsultantki że męczyła się żeby ta umowa przeszła w systemie i klient miał to co chce. Jedyne co można zarzucić konsultantce to to że zatwierdziła umowę w systemie bez podpisania jej przez klienta ale czy o to właśnie nie chodziło klientowi? Ale jak powiedzenie mówi "nie rób nikomu dobrze a nie będzie ci źle" konsultantka chciała dobrze dla klienta a narobiła sobie roboty bo to nie jest tak łatwo odkręcić w systemie tzn. wykasować dane z systemu, poprostu nie ma takiej możliwości tylko trzeba pisać wnioski faksować do centrali itp.
aizo pisze:A czemu nie powiedziała ze może zrobić sobie to taniej przez neta?
To też nazywasz uczciwością?
aizo, to może od razu konsultanci w salonach orange powinni mówić "idź pan/pani do salonu playa bo tam są tańsze telefony i wogóle taniej i jeszcze dodatkowe pakiety minut/smsów". Albo można to przyrównać do takiej sytuacji że przychodzisz do piekarni a tam pani ci mówi nie sprzedam panu chleba niech pan idzie do tej piekarni trochę dalej tam pan kupi go taniej. Albo chcąc kupić samochód przychodząc do dealera ten nam mówi żebyśmy szli do brokera bo u niego ten sam nowy samochód możemy kupić taniej, bo przecież jak tego nie powiedzą to czy nie są uczciwi?
Druga sprawa to jak mówi powiedzenie "bez pracy nie ma kołaczy" więc jeśli konsultanci z salonów odsyłali by wszystkich klientów do internetu bo tam nowe aktywacje wypadają korzystniej to za co by wtedy utrzymywały się te salony bo przecież czynsz, prąd i jego pracowników trzeba zapłacić a orange nie płaci kolsultantom w salonach za obsługę posprzedażną i informowanie klientów że w internecie jest korzystniejsza oferta więc jeśli konsultanci by tak czynili to niestety trzeba by było pozamykać wszystkie salony bo były by nierentowne i co wtedy? skąd by się klienci dowiadywali że w internecie jest to taniej? więc czy dalej uważasz że konsultanci powinni odsyłać klientów do internetu?

 #371438  autor: kamil1221
 23 lis 2009, 20:34
Średnia prowizja za zetafona na okres 36 mies. wynosi ok. 5-8zł.
To nie jest dużo - a często tą umowę się nazywa "żal papieru" bo wydrukowanie, przechowywanie i wysyłka jest droższa niż sam kontrakt dla konsultanta.

 #371445  autor: pumba
 23 lis 2009, 20:39
kamil1221 pisze:Średnia prowizja za zetafona na okres 36 mies. wynosi ok. 5-8zł.
a w przypadku salonów partnerski należy to podzieli przez 2 lub 3 albo nawet 4!

 #371447  autor: kamil1221
 23 lis 2009, 20:43
Ja siedzę w AP i właśnie jak sprzedam W205 na 36 mies to mam 8zł :)

Fakt zależy dużo od dilera (dilerka czy sub-dilerka).

 #371449  autor: pumba
 23 lis 2009, 20:49
dokładnie, to co ja podałem do było od sub-dilera ale zależy też jak kto ździera z pracowników ;)

 #371489  autor: aizo
 23 lis 2009, 23:53
kamil1221 pisze:Jeśli raz się na coś deklaruje spełniam to a nie szukam jeszcze na siłę czegoś innego bo może być o głupie 40% gratisowe do Orange.
Sorki ale trudno mi w to uwierzyć.Jak pisałem nie chodzi mi tylko np zawarcie umowy z operatorem i kwestie np 5zł taniej .Ta sprawa jest tylko przykładem.
Dla Ciebie może gratis w związku załtwiem sprawy onlnie jest niewielki.
I jak byś się zadeklarował na umowę w salonie to byś tak zrobił
Ale jeśli byś gdzieś coś kupował/podpisywał i by sie transakcja przedłużała i znalazł byś dla Ciebie dużo lepszą ofertę nie wahał byś się skorzystać z lepszej umowy.


pumba pisze:aizo, to może od razu konsultanci w salonach orange powinni mówić "idź pan/pani do salonu playa bo tam są tańsze telefony i wogóle taniej i jeszcze dodatkowe pakiety minut/smsów"
He to śmieszne już argument z tej sprawie i chyba na sile wymyślony.

Ja tam się nie dziwnie konsult.że nie poinformowała osoby o opcji złożenia zamówienia przez neta.
Prowizja niewielka ale zawsze jakaś.
A napisałem to bo wcześniej była mowa o uczciwości.
A to w tym wypadku było ważne, działy
pumba pisze:więc czy dalej uważasz że konsultanci powinni odsyłać klientów do internetu?
na korzyść klienta ale tak aby korzyść była także dla całości firmy (dlatego nie polecamy konkurencji)

pumba pisze:więc czy dalej uważasz że konsultanci powinni odsyłać klientów do internetu?
Nie zawsze,każdej sprawy też tam nie załtiwsz
pumba pisze:Druga sprawa to jak mówi powiedzenie "bez pracy nie ma kołaczy" więc jeśli konsultanci z salonów odsyłali by wszystkich klientów do internetu bo tam nowe aktywacje wypadają korzystniej to za co by wtedy utrzymywały się te salony bo przecież czynsz, prąd i jego pracowników trzeba zapłacić a orange nie płaci kolsultantom w salonach za obsługę posprzedażną i informowanie klientów że w internecie jest korzystniejsza oferta więc jeśli konsultanci by tak czynili to niestety trzeba by było pozamykać wszystkie salony bo były by nierentowne i co wtedy? skąd by się klienci dowiadywali że w internecie jest to taniej?

Cóż się zgadzam.Ale jak już wspomniałem napisałem o tym gdyż była mowa o uczciwości.

Połączenie nie może być zrealizowane.

 #371499  autor: kamil1221
 24 lis 2009, 10:04
Ty go usprawiedliwiasz na siłę. Każdy swój rozum posiada i chyba nie jest aż takim tetrykiem by nie być świadomym wynalazku Internetu i możliwości wcześniejszego zweryfikowania promocji na Orange.pl ?
na korzyść klienta ale tak aby korzyść była także dla całości firmy (dlatego nie polecamy konkurencji)
Chyba żyjesz w całkowitej utopi – nie robi się na korzyść ogółu tylko na swoją !
Salon musi się utrzymać – tak samo jak konsultanci. Fakt dla Ciebie będzie lepiej jak salonów nie będzie gdzie fachową radą służą ludzie – lepiej załatwiać wszystko przez Internet i telefon – gdzie na pewno kontakt nie werbalny wszystko ułatwia.

Co nie zmienia mojego stanowiska wobec autora tematu – ja na miejscu konsultanta zrobiłbym wszystko by przynajmniej utrudnić możliwość wycofania się z umowy. Jeśli dajemy słowa bez pokrycia to już lepiej od razu było powiedzieć żeby nic nie robić w jego sprawie w salonie. Tutaj jakoś Konsultant potrafił dotrzymać słowa – załatwił sprawę, więc niech i uczciwie Klienta przytaknie.

 #371517  autor: Marens
 24 lis 2009, 12:25
kamil1221 pisze: Co nie zmienia mojego stanowiska wobec autora tematu – ja na miejscu konsultanta zrobiłbym wszystko by przynajmniej utrudnić możliwość wycofania się z umowy.
Najgorsze jest to, że później przez takiego głupka konsultant nie pomoże komuś kto tego naprawdę będzie potrzebował. Sam wiem po sobie, że czasami taka pomoc się przydaje. Kiedyś konsultantka pomogła mi przepchnąć Orange Optimum gdyż mieli problem z dualnymi kartami. Był to trzeci salon Orange, wcześniej dostawałem informacje że nie da się zrobić aktywacji bo jest błąd w systemie i abym przyszedł kiedy indziej.

 #371603  autor: pumba
 24 lis 2009, 18:23
aizo pisze:
pumba pisze: więc czy dalej uważasz że konsultanci powinni odsyłać klientów do internetu?
na korzyść klienta ale tak aby korzyść była także dla całości firmy (dlatego nie polecamy konkurencji)
niby działanie na korzyść firmy ale czy wszystkie salony to salony firmowe? Oczywiście że nie a wtedy odsyłanie klienta do internetu było by działaniem na niekorzyść firmy (czyt. delara czyli agenta lub subagenta) i co wtedy? Taki pracodawca mógłby zwonić takiego pracownika bo działa na jego niekorzyś i co teraz na to powiesz?
aizo pisze:
pumba pisze: więc czy dalej uważasz że konsultanci powinni odsyłać klientów do internetu?
na korzyść klienta ale tak aby korzyść była także dla całości firmy (dlatego nie polecamy konkurencji)
wyrwałeś moje zdanie z kontekstu i twój komentarz nie trzyma się całego kontekstu z którego wyrwałeś to zdanie

aizo pisze:
pumba pisze:]więc czy dalej uważasz że konsultanci powinni odsyłać klientów do internetu?
Nie zawsze,każdej sprawy też tam nie załtiwsz
drugi raz to samo zdanie wyrwałeś z kontekstu, a odnośnie twojego komentarza to zgadza się nie każdą sprawę załatwisz w internecie np. takie należące do obsługi posprzedażnej za co operator już nie płaci konsultantom i ich pracodawcom przez co nie mogą zarobić na utrzymanie tego pracownika i samego salonu, bo tą twoja wypowiedź odbieram tak że miałeś na myśli żeby klienci kupowali aktywacje przez internet bo jest taniej i są bonusy a do salonów przychodzili z problemami że jak zamawiali przez internet to nie aktywowano im tej usługi albo co innego zamiast tego co chcieli

 #371673  autor: aizo
 25 lis 2009, 01:26
kamil1221 pisze:Ty go usprawiedliwiasz na siłę.
Nie
kamil1221 pisze: Każdy swój rozum posiada i chyba nie jest aż takim tetrykiem by nie być świadomym wynalazku Internetu i możliwości wcześniejszego zweryfikowania promocji na Orange.pl ?
Oj zapewniam Cię, że nie każdy o tym wie.
Nie ważne czy ma 20. 40 czy 50 lat. Nie każdy wie co to net, jak go używać i co dzięki niemu można osiągnąć.Można być ,,tetrykiem,,w tych sprawach.

Chyba żyjesz w całkowitej utopi
nie robi się na korzyść ogółu tylko na swoją !
Salon musi się utrzymać – tak samo jak konsultanci.
Czyli salon czy konsultant?
kamil1221 pisze: Co nie zmienia mojego stanowiska wobec autora tematu – ja na miejscu konsultanta zrobiłbym wszystko by przynajmniej utrudnić możliwość wycofania się z umowy. Jeśli dajemy słowa bez pokrycia to już lepiej od razu było powiedzieć żeby nic nie robić w jego sprawie w salonie. Tutaj jakoś Konsultant potrafił dotrzymać słowa – załatwił sprawę, więc niech i uczciwie Klienta przytaknie.

Ale ty mi nie odpowiedziałeś na pytanie.
Sorki ale trudno mi w to uwierzyć.Jak pisałem nie chodzi mi tylko np zawarcie umowy z operatorem i kwestie np 5zł taniej .Ta sprawa jest tylko przykładem.
Dla Ciebie może gratis w związku załtwiem sprawy onlnie jest niewielki.
I jak byś się zadeklarował na umowę w salonie to byś tak zrobił
Ale jeśli byś gdzieś coś kupował/podpisywał i by sie transakcja przedłużała i znalazł byś dla Ciebie dużo lepszą ofertę nie wahał byś się skorzystać z lepszej umowy.


Nie biorę pod uwagę tej sytuacji z tego postu..
Klient zachował sie zachował. Mial do tego prawo.Dla niego była to lepsza oferta,kasa w kieszeni zostaje.Dla Ciebie np 10zł do orange/na miech to jest nic dla kogoś innego o oferta w zakrzepista.

A piszesz,że na miejscu konsultanta byś sie jakoś zemścił?
Bez przesady. To on zrobił bląd puszczając aktywacje dalej.Owszem napracował sie przy tym ale nie miał najważniejszego .Czyli podpisu.
Troszkę poleciał na łatwiznę .Myślał że już ma hais(maly) w kieszeni . Kolejna umowa zawarta.A tak nie jest

pumba pisze:niby działanie na korzyść firmy ale czy wszystkie salony to salony firmowe? Oczywiście że nie a wtedy odsyłanie klienta do internetu było by działaniem na niekorzyść firmy (czyt. delara czyli agenta lub subagenta) i co wtedy? Taki pracodawca mógłby zwonić takiego pracownika bo działa na jego niekorzyś i co teraz na to powiesz?
Wiadmo,że nie każdy salon jest firmowy
Dlaczego ewn. odsyłanie klienta do zmartwienia sprawy przez internet jest na niekorzyść firmy?Wiele firm do tego teraz dąży.


pumba pisze: aizo napisał/a:
pumba napisał/a:

więc czy dalej uważasz że konsultanci powinni odsyłać klientów do internetu?

na korzyść klienta ale tak aby korzyść była także dla całości firmy (dlatego nie polecamy konkurencji)
wyrwałeś moje zdanie z kontekstu i twój komentarz nie trzyma się całego kontekstu z którego wyrwał


I się zrobilo masło
pumba pisze:o tą twoja wypowiedź odbieram tak że miałeś na myśli żeby klienci kupowali aktywacje przez internet bo jest taniej i są bonusy a do salonów przychodzili z problemami że jak zamawiali przez internet to nie aktywowano im tej usługi albo co innego zamiast tego co chcieli
Klient nasz Pan

Połączenie nie może być zrealizowane.

 #371676  autor: helmutthegreat
 25 lis 2009, 07:36
aizo pisze: Czyli salon czy konsultant?
I salon i konsultant? oO
aizo pisze:Sorki ale trudno mi w to uwierzyć.Jak pisałem nie chodzi mi tylko np zawarcie umowy z operatorem i kwestie np 5zł taniej .Ta sprawa jest tylko przykładem.
Dla Ciebie może gratis w związku załtwiem sprawy onlnie jest niewielki.
I jak byś się zadeklarował na umowę w salonie to byś tak zrobił
Ale jeśli byś gdzieś coś kupował/podpisywał i by sie transakcja przedłużała i znalazł byś dla Ciebie dużo lepszą ofertę nie wahał byś się skorzystać z lepszej umowy.
Być może zrobiłbym tak, gdzybym znalazł DUŻO lepszą ofertę. W tej sytuacji jest to śmieszne po prostu.
aizo pisze:Dlaczego ewn. odsyłanie klienta do zmartwienia sprawy przez internet jest na niekorzyść firmy?Wiele firm do tego teraz dąży.
I co z tego, że wiele firm do tego dąży? Uważasz, że każdy subdiler powinien założyć strone internetową, na której będzie się zamawiać oferty? Przecież nikt by z tego nie skorzystał.

aizo pisze:Troszkę poleciał na łatwiznę .
?
Poleciał na łatwwiznę, bo zamiast powiedzieć 'przykro mi wyskakuje błąd, nic się nie da zrobić', to wykombinował skądś kody potrzebne do aktywacji?
aizo pisze:To on zrobił bląd puszczając aktywacje dalej.Owszem napracował sie przy tym ale nie miał najważniejszego .Czyli podpisu.
Popełnił błąd, który ja pewnie też bym zrobił, czyli zaufał człowiekowi.
A większość ludzi to szuje, polecą na darmowe 10 zł do Orange po złożonej obietnicy.

Jest: BlackBerry 9700 + Nokia E51

Było: Samsung I550w, Motorola E8, Nokia E52, i200, SE K530i, Nokia E50, E590, Motorola Z6w, Motorola V3, Siemens CXV 70, Nokia 3100, Nokia 8210,



http://www.lastfm.pl/user/dzoners

 #371681  autor: kamil1221
 25 lis 2009, 08:57
aizo pisze:Oj zapewniam Cię, że nie każdy o tym wie.
Nie ważne czy ma 20. 40 czy 50 lat. Nie każdy wie co to net, jak go używać i co dzięki niemu można osiągnąć.Można być ,,tetrykiem,,w tych sprawach.
Lecz autor jednak potrafił odnaleźć telepolis.pl założyć temat i szukać pomocy. Jak się chce to się potrafi jednak.
aizo pisze:Wiadmo,że nie każdy salon jest firmowy
Dlaczego ewn. odsyłanie klienta do zmartwienia sprawy przez internet jest na niekorzyść firmy?Wiele firm do tego teraz dąży.
Ale nie dilerzy i sub-dilerzy, dla który każda umowa podpisana w salonie to zysk i odsyłanie przez pracowników takiego salonu ludzi do eshopa to wręcz działanie na szkodę pracodawcy a najczęściej w umowach pomiędzy Konsultantem a Dilerem jest zapis o braku konkurencji - nawet wewnątrz firmy a czymś takim jest eshop.

Popracuj sobie w salonie u dilera albo co gorsza u sub-dilera to diametralnie zmienisz zdanie.