DanielR pisze:
Niemcy również celowo zagłuszają polskie stacje bazowe? Przecież dobrze wiecie, że w jednym miejscu przy granicy i nawet kilka/-nascie kilometrów wgłąb złapiesz sieci niemieckie, a w innym miejscu to z polskich sieci można korzystać daleko wgłębi Niemiec. I tak jest od lat, praktycznie od kiedy istnieją sieci komórkowe, na każdej z granic.
Tylko przy zachodniej granicy jest taka sytuacja, że polskie stacje stoją bez problemu tuż przy samej granicy, a stacje są wyposażone w wyższe częstotliwości (w przypadku 3G/LTE) oraz podstawowe GSM900. Już 7 km od granicy są stacje U900 z dużym zasięgiem. Zakłóceń zbytnich nie ma. LTE800 od Orange pojawia się przy samej granicy (np.
http://beta.btsearch.pl/?dataSource=uke ... 71&zoom=13 )Nie zrywa rozmów, prędkości stabilne, nie przełącza na inne sieci dopóki nie stracę ostatków polskiego GSM'u. Jestem w zasięgu wszystkich sieci 2G/3G z zagranicy, a ostatnio również telefon potrafi zalogować się do LTE800 T-mobile DE gdy wymuszę tylko ten zasięg, a Orange'a mi nie złapie z daleka. Jak się postaram to z 1,5km złapię LTE2600 również TM DE. Cóż, takie normy promieniowania.
Na wschodzie jest większy rygor. Stacje często nie mają nawet 3G, jest zakaz używania LTE800 (protest Orange gdzie w dokumentacji aukcji kazali pokryć ten teren), zasięg jest bardzo słaby i jeszcze sieci zagraniczne mocniej sieją niż niemieckie, a U900 jest daleko od granicy. (To nie są moje doświadczenia, a to co mówią na forum)
Nawiązując do tematu - gdyby sieci zagraniczne zaczęły mocniej zakłócać nasze sieci to systemy operatorów natychmiast by to wykryły. Tak jak UKE interweniuje po zgłoszeniu przez operatora, że ktoś używa repeatera sygnału czy nawet ma zepsuty router.