Witam serdecznie!
Chciałbym uzyskać od kogoś poradę na temat przeniesienia numeru. A więc zacznę od początku. Jestem użytkownikiem Orange w taryfie Music, to jest prepaid. Po roku użytkowania tego numeru w sieci orange, sytuacja zmusiła mnie do przeniesienia numeru do Plusa, również na prepaid. A więc wybrałem się do salonu Plusa. Dnia 19.10.2009 podpisałem odpowiednie papiery (pełnomocnictwo itd.) do przeniesienia w ciągu 1 dnia. Na drugi dzień miałem się zgłosić po nową kartę sim, już aktywną, za którą miałem zapłacić 12,20. Następnego dnia, po upłynięciu ok 30h tj. 20.10.2009 zgłosiłem się do tego salonu Plusa po kartę sim, od sprzedawcy otrzymałem informacje: "Orange nie chce wypuścić numeru i ustalili datę przeniesienia numeru na 1.04.2010. To nie nasza wina, proszę to w Orange wyjaśnić". Bezpośrednio poszedłem do orange. Tam sie dowiedziałem, że to Plus zgłosił chęć przeniesienia numeru w tym terminie, że to wina Plusa. Napisałem maila do BOK Orange o przyspieszenie sprawy, zostało bez odpowiedzi. 21.10.2009 zgłosiłem się do Plusa czy cos drgnęło w mojej sprawie, jednak sprzedawca powiedział, że to co trwa trzeba anulować, ale on tego nie może zrobić i to ja mam w orange załatwić. 23.10.2009 Zaszedłem do Orange, sprzedawca powiedział, że on nie może tego zrobić, to tylko klient na piśmie może zrobić. Napisałem to na miejscu i puściłem faxem w salonie. 25.10.2009 zgłosiłem się do Orange, czy zostało to odwołane, dowiedziałem się, że przenoszenie mojego numeru zostało anulowane. Od razu poszedłem do Plusa to załatwić. W Plusie sprzedawczyni powiedziała mi, że Orange nie poinformowało jeszcze Plusa o zamknieciu tej sprawy i jak już się to zakończy to na nowo rozpoczniemy proces. To stan mojej niefortunnej sprawy na dzień dzisiejszy (25.10.2009)... ale to nie koniec tej żenady. Z tego co się orientuję to 24 godziny jest prawnym ograniczeniem przenoszenia numeru. Mija kilka dni ... Ja zostaje z nieaktywnym telefonem, gdyż nie zaryzykuję doładowania konta, gdyż przy przeniesieniu środki przepadną. Czy to nie Plus powinien się zająć tym wszystkim, a nie ja? Gdzie taką sprawę mam zgłosić? Od kogo mogę się domagać i w jakiej formie zadośćuczynienia?? Liczę na pomoc.
Pozdrawiam
Chciałbym uzyskać od kogoś poradę na temat przeniesienia numeru. A więc zacznę od początku. Jestem użytkownikiem Orange w taryfie Music, to jest prepaid. Po roku użytkowania tego numeru w sieci orange, sytuacja zmusiła mnie do przeniesienia numeru do Plusa, również na prepaid. A więc wybrałem się do salonu Plusa. Dnia 19.10.2009 podpisałem odpowiednie papiery (pełnomocnictwo itd.) do przeniesienia w ciągu 1 dnia. Na drugi dzień miałem się zgłosić po nową kartę sim, już aktywną, za którą miałem zapłacić 12,20. Następnego dnia, po upłynięciu ok 30h tj. 20.10.2009 zgłosiłem się do tego salonu Plusa po kartę sim, od sprzedawcy otrzymałem informacje: "Orange nie chce wypuścić numeru i ustalili datę przeniesienia numeru na 1.04.2010. To nie nasza wina, proszę to w Orange wyjaśnić". Bezpośrednio poszedłem do orange. Tam sie dowiedziałem, że to Plus zgłosił chęć przeniesienia numeru w tym terminie, że to wina Plusa. Napisałem maila do BOK Orange o przyspieszenie sprawy, zostało bez odpowiedzi. 21.10.2009 zgłosiłem się do Plusa czy cos drgnęło w mojej sprawie, jednak sprzedawca powiedział, że to co trwa trzeba anulować, ale on tego nie może zrobić i to ja mam w orange załatwić. 23.10.2009 Zaszedłem do Orange, sprzedawca powiedział, że on nie może tego zrobić, to tylko klient na piśmie może zrobić. Napisałem to na miejscu i puściłem faxem w salonie. 25.10.2009 zgłosiłem się do Orange, czy zostało to odwołane, dowiedziałem się, że przenoszenie mojego numeru zostało anulowane. Od razu poszedłem do Plusa to załatwić. W Plusie sprzedawczyni powiedziała mi, że Orange nie poinformowało jeszcze Plusa o zamknieciu tej sprawy i jak już się to zakończy to na nowo rozpoczniemy proces. To stan mojej niefortunnej sprawy na dzień dzisiejszy (25.10.2009)... ale to nie koniec tej żenady. Z tego co się orientuję to 24 godziny jest prawnym ograniczeniem przenoszenia numeru. Mija kilka dni ... Ja zostaje z nieaktywnym telefonem, gdyż nie zaryzykuję doładowania konta, gdyż przy przeniesieniu środki przepadną. Czy to nie Plus powinien się zająć tym wszystkim, a nie ja? Gdzie taką sprawę mam zgłosić? Od kogo mogę się domagać i w jakiej formie zadośćuczynienia?? Liczę na pomoc.
Pozdrawiam