Hmm, zaciekawił mnie ten temat i postanowiłem sobie troszkę policzyć. Otóż:
statystycznie (wg wiadomości z 09.09 na telepolis - szacunki Ericssona) penetracja telefonii komórkowej w Polsce wynosi 85%, co daje nam około 0,85 * 38 000 000 = 32,3 mln ludzi. Dalej Ericsson ustalił, że statystyczny Polak spędza pół godziny dziennie na rozmowie przez telefon - przyjmijmy że 28 minut dziennie. Biorąc pod uwagę to, iż są 2 strony każdej rozmowy (nie licząc rozmów konferencyjnych

) daje nam to 14 minut na osobę. Dla dużego uproszczenia załóżmy, że połowa połączeń to są połączenia odebrane, a połowa wykonywane (które operator rzekomo miałby rejestrować). Daje nam to 7 minut dziennie, czyli prawie 81,4 miliarda minut rocznie. Teraz zakładając, że zapis 1 sekundy połączenia zajmuje 1 KB (bitrate zbliżony do kodeka GSM - poniżej tego jakość rozmowy będzie baaardzo marna), daje nam to 60KB/min, czyli 4884 TB danych rocznie !!! Na 2 lata to już jest prawie 10 000 TB. Same dyski by kosztowały co najmniej 2,5 mln PLN, do tego serwerownie (sprzęt, oprogramowanie, ludzie do obsługi), koszty konserwacji i utrzymania... po prostu góra pieniędzy. Nadal myślicie że operatorzy nagrywają każdą naszą rozmowę?
