• Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.
Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.
 #261923  autor: prezeswk
 15 kwie 2008, 00:31
Hej!
Pytanie do userów z Poznania.
Od piątku obserwuje pady HSDPA w Poznaniu (Rataje i Swarzędz - Nowa Wieś).
Telefon nie łączy się w trybie 3,5G, jedynie 3G, a i czasem wywala komunikat o błędzie transmisji danych. Przełączając na 2G jest OK.
Macie podobne obserwacje? Może jakiś SWUP się odbywa?
Pozdrawiam :)
 #262047  autor: darnok
 15 kwie 2008, 21:12
prezeswk pisze: Może jakiś SWUP się odbywa?
Jesli juz to SWAP.
Ale z tego co wiem to poznan dawno temu wyswapowano z alcatela/lucenta 3g na nokiowe 3g.
Moze sie im cos pieprzy po prostu :)

 #262056  autor: mariusz9a
 15 kwie 2008, 21:31
A może wdrażają HSPA? No chyba że w Poznaniu już od dawna jest:P

 #262137  autor: prezeswk
 16 kwie 2008, 12:20
mariusz9a pisze:A może wdrażają HSPA? No chyba że w Poznaniu już od dawna jest:P
HSDPA jest od dawna, nie sądzę, żeby z kolei HSUPA było wdrażane w Poznaniu.
Mam wrażenie, że coś w ogóle na sieci sie dzieje (zmiany lub poważna awaria), bo jak wiemy mamy do czynienia także z padem portalu www orange, orange mobile.
@Darnok, dzięki za poprawkę - jasne, ze SWAP.

 #262148  autor: darnok
 16 kwie 2008, 13:06
prezeswk pisze:
mariusz9a pisze:A może wdrażają HSPA? No chyba że w Poznaniu już od dawna jest:P
HSDPA jest od dawna, nie sądzę, żeby z kolei HSUPA było wdrażane w Poznaniu.
Mam wrażenie, że coś w ogóle na sieci sie dzieje (zmiany lub poważna awaria), bo jak wiemy mamy do czynienia także z padem portalu www orange, orange mobile.
@Darnok, dzięki za poprawkę - jasne, ze SWAP.
Nie wiazal bym ani troche padu serwera www (czy jak tam oni to nazywaja aktualizacja) ze zmianami w sieci 3G. Codziennie w wiekoszsci sieci odbywaja sie setki roznych prac i upgradow - niezaleznych od siebie.

 #262154  autor: prezeswk
 16 kwie 2008, 13:17
darnok pisze: Nie wiazal bym ani troche padu serwera www (czy jak tam oni to nazywaja aktualizacja) ze zmianami w sieci 3G. Codziennie w wiekoszsci sieci odbywaja sie setki roznych prac i upgradow - niezaleznych od siebie.
To może maja awarię, lub z czymś walczą :), trwającą od piatku. O ile dane w 2G działają poprawnie, to HSPDa raz jest, a raz nie ma, poza tym często telefon w trybie 3G wyrzuca komunikat "dane pakietowe niedostępne" - przełaczając na 2G jest OK. Ten sam telefon w Plusie działa w 3G bez zarzutu.

 #262173  autor: darnok
 16 kwie 2008, 14:25
prezeswk pisze:To może maja awarię, lub z czymś walczą :), trwającą od piatku. O ile dane w 2G działają poprawnie, to HSPDa raz jest, a raz nie ma, poza tym często telefon w trybie 3G wyrzuca komunikat "dane pakietowe niedostępne" - przełaczając na 2G jest OK. Ten sam telefon w Plusie działa w 3G bez zarzutu.
To ja zapytam przewrotnie - czy zglosiles te problemy z hsdpa do ich boa? Moze sami nie sa swiadomi problemow. Moze dotycza tylko wybranej grupy klientow. Nawet mailem na bokowy adres.

 #262176  autor: prezeswk
 16 kwie 2008, 14:29
darnok pisze:To ja zapytam przewrotnie - czy zglosiles te problemy z hsdpa do ich boa? Moze sami nie sa swiadomi problemow. Moze dotycza tylko wybranej grupy klientow. Nawet mailem na bokowy adres.
Oczywiście, z dokładnym opisem problemów i numerami stacji z jakich najczęściej korzystam.

 #263536  autor: trebacz
 24 kwie 2008, 01:27
Czy dalej macie te pady HSDPA w Poznaniu ?

pzdr.

 #264431  autor: prezeswk
 01 maja 2008, 21:23
trebacz pisze:Czy dalej macie te pady HSDPA w Poznaniu ?
pzdr.
Nie, już ich nie obserwuje. BOK odpisał mailem, że mieli jakieś rekonfiguracje i stąd przerwy.
Abstrahując od tego powstaje pytanie, czy rekonfiguracji nie można robić nocą, tylko przez kilka dni bez znaczenia na porę dnia. Pewnie można, ale mam wrażenie, że Orangutan nie szanuje klientów. Zresztą dziś znów mam tego przykład, na dwóch różnych numerach nie weszły dodatkowe pakiety jakie dali za przedłużenie umowy. To chyba taka nowa pomarańczowa taktyka - jak nie patrzysz na łapy, to te łapy oszukują.

 #264494  autor: Marens
 02 maja 2008, 17:49
prezeswk pisze:nie weszły dodatkowe pakiety jakie dali za przedłużenie umowy
Znajomy przedłużył umowę, dostał telefon + dodatkowe minuty. Nie otrzymał tych minut, zadzwonił do BOK złożyć reklamacje. Jakie było jego zdziwienie, że ma umowę na czas nieokreślony i zaproponowali mu przedłużenie umowy. Powiedział, że właśnie podpisał ale chciałby dodatkowe minuty. Poszedł do salonu, w którym podpisywał, nikt o niczym nie wiedział. Potem skontaktował się z gościem, który podpisywał z nim umowę, ten też nic nie wiedział. Dzwonili do niego w międzyczasie z propozycji, że dadzą mu nowy telefon + minuty. Powiedział że podpisał już wcześniej umowę i chce grać fair. Oczywiście nikt niczym się nie przejął. Po 3 miesiącach poszedł do salonu podpisać nową umowę (nikt o niczym nie wie to tamten telefon ma gratis). Wziął dodatkowe minuty, za 110zł 300min do wszystkich sieci + 300min do Orange / stacjonarne + nieskończony kapitał minut. K800i piechotą nie chodzi. Od tego czasu minął już rok. Wszyscy zadowoleni :mrgreen:.

Tylko jak to możliwe, że jak on chciał wyprostować problem to nikt tym nie przejął się.

 #264500  autor: krzykos
 02 maja 2008, 19:09
prezeswk pisze:
trebacz pisze:Czy dalej macie te pady HSDPA w Poznaniu ?
pzdr.
Abstrahując od tego powstaje pytanie, czy rekonfiguracji nie można robić nocą, tylko przez kilka dni bez znaczenia na porę dnia. Pewnie można, ale mam wrażenie, że Orangutan nie szanuje klientów. .
Pewnie tyle.... technicy też chca czasem troche pospać... :oops: w normalnych godzinach...

 #264503  autor: prezeswk
 02 maja 2008, 19:41
krzykos pisze: Pewnie tyle.... technicy też chca czasem troche pospać... :oops: w normalnych godzinach...
No jasne, ale idąc tym tropem np kierowcy MPK powinni zaczynać pracę o 10, bo też chcą w nocy pospać :) Dobrze wiemy, ze dziś wiele prac rekonfiguracyjnych robi się zdalnie albo z ciepłego biura, albo to biuro przenosi sie do domu (ja tak np. robie niekiedy). Po coś są VPNy, pulpity zdalne i inne aplikacje w rodzaju VNC, o dedykowanych dla opów nie wspominam (bo nie wiem, ale przypuszczam, ze mają i to calkiem niezłe).

 #264540  autor: darnok
 03 maja 2008, 10:57
krzykos pisze:
prezeswk pisze:
trebacz pisze:Czy dalej macie te pady HSDPA w Poznaniu ?
pzdr.
Abstrahując od tego powstaje pytanie, czy rekonfiguracji nie można robić nocą, tylko przez kilka dni bez znaczenia na porę dnia. Pewnie można, ale mam wrażenie, że Orangutan nie szanuje klientów. .
Pewnie tyle.... technicy też chca czasem troche pospać... :oops: w normalnych godzinach...
I robi sie w nocy - chec wyspania sie nie ma tu nic do rzeczy. W koncu opowi tez zalezy na jak najwiekszej dostenosci sieci i uslug, bo kazda przerwa to sa uciekajace pieniadze klientow. Stad tez wszystkie duze reroutingi, przepiecia czy chociazby restarty BSC/RNC i wrecz samych central robil sie pozno w nocy. Zeby dac obraz tego jakiej skali sa to niedostepnosci to restart BSC to w typowej czesci Polski niedostepnosc sieci na obszarze starego wojewodztwa (wtedy co 49 ich bylo), a w duzym miescie to powiedzmy jedna dzielnica przestaje dzialac. Natomiast MSC to juz zwykle powoduje niedostepnosc obszaru o rozmiarze nowego wojewodztwa. Czas trwania to ood kilku minut do maks 20-30minut, zaleznie od glebokosci takiego restartu.
Wracajac do tematu orange, to albo te rekonfiguracje to byla jakas zmiana hardware'u (moze nowa wersja RNC), albo po prostu byl to nieudany upgrade softu na RNC/nodeB, ktory powodowal niewlasciwe dzialanie i konieczny byl fallback do starej wersji. I o ile pewnie zaczeli te dzialania w nocy - planowo, to nie udawalo im sie przywrocic pelnej sprawnosci dzialania i sie ciagnelo pare dni zanim zaczelo to dzialac.

 #264553  autor: krzykos
 03 maja 2008, 13:29
prezeswk pisze:
krzykos pisze: Pewnie tyle.... technicy też chca czasem troche pospać... :oops: w normalnych godzinach...
No jasne, ale idąc tym tropem np kierowcy MPK powinni zaczynać pracę o 10, bo też chcą w nocy pospać :) Dobrze wiemy, ze dziś wiele prac rekonfiguracyjnych robi się zdalnie albo z ciepłego biura, albo to biuro przenosi sie do domu (ja tak np. robie niekiedy). Po coś są VPNy, pulpity zdalne i inne aplikacje w rodzaju VNC, o dedykowanych dla opów nie wspominam (bo nie wiem, ale przypuszczam, ze mają i to calkiem niezłe).
Wszystko super - tylko z doświadczenia wiem, że juz kilkanascie razy wszsytko mialo byc zrobione zdalnie - a potem sie okazywalo, że trzeba jezdzic od stacji do stacji - bo "zdalnie" sie nie powiodło...i nie dało sie tez zdalnie wrócić do starej konfiguracji.... długo by opowiadac...

zgadzam sie, że wiekszośc rzeczy robi się w nocy - ale naprawde czasem nie da rady wszystkiego .....ten kto nie miał z tym doczyniennia nie wie za bardzo jak to jest... nie zawsze VNC i inne tego "bajery" działaja.... nie mówiąc juz o przerwie spowodowanej jakimś SWAP-em.... niby wszystko ma pasowac - a potem jak zdemontujesz to okazuje sie, że nie wszystko ktos sprawdzil, dopasowal itd... i wtedy zaczynaja sie schody.... a "zwykły" uzytkownik jest wielce oburzony, że nie może dzwonic...... NIESTETY ten kij ma dwa końce... :oops:

 #264669  autor: prezeswk
 04 maja 2008, 09:38
krzykos pisze:Wszystko super - tylko z doświadczenia wiem, że juz kilkanascie razy wszsytko mialo byc zrobione zdalnie - a potem sie okazywalo, że trzeba jezdzic od stacji do stacji - bo "zdalnie" sie nie powiodło...i nie dało sie tez zdalnie wrócić do starej konfiguracji.... długo by opowiadac...
zgadzam sie, że wiekszośc rzeczy robi się w nocy - ale naprawde czasem nie da rady wszystkiego .....ten kto nie miał z tym doczyniennia nie wie za bardzo jak to jest... nie zawsze VNC i inne tego "bajery" działaja.... nie mówiąc juz o przerwie spowodowanej jakimś SWAP-em.... niby wszystko ma pasowac - a potem jak zdemontujesz to okazuje sie, że nie wszystko ktos sprawdzil, dopasowal itd... i wtedy zaczynaja sie schody.... a "zwykły" uzytkownik jest wielce oburzony, że nie może dzwonic...... NIESTETY ten kij ma dwa końce... :oops:
Dziękuję darnokowi i krzykosowi za rozświetlenie sprawy.
Przypuszczam, że było właśnie tak jak darnok napisał, czyli zaczęli w nocy i poprawiali przez kilka kolejnych dni. Nie mniej jednak mam wrażenie (akurat obserwując Orange), że pewnie działanie są niekiedy nie (lub słabo) przemyślane. Czy pewnych updatów (np. nowego oprogramownia) nie można najpierw sprawdzić w warunkach nazwijmy to labolatoryjnych, a dopiero potem wchodzić na "szeroką wodę" I nie chodzi mi tu tylko o działanie sieci, ale także o np. działąnia portali WWW operatorów ? Poza tym Krzykos, myślałem, że operatorzy mają profesjonalne i niezawodne narzędzia do nadzoru zdalnego. Niezawodne w znaczeniu, że jak się coś powiesi, to można to także zdalnie odwiesić, choćby przez reset w rodzaju wyłączenie zasilania :) Zawsze można postawić dostęp po GSM na karcie konkurencji (np. pewne komendy wysyłanie smsem, lub wdzwonienie się na dany numer i kombinacja kodów po DTMF spowoduje takie, a nie inne zachowanie czegoś tam).
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi!

 #264682  autor: darnok
 04 maja 2008, 11:13
prezeswk pisze: Dziękuję darnokowi i krzykosowi za rozświetlenie sprawy.
Przypuszczam, że było właśnie tak jak darnok napisał, czyli zaczęli w nocy i poprawiali przez kilka kolejnych dni. Nie mniej jednak mam wrażenie (akurat obserwując Orange), że pewnie działanie są niekiedy nie (lub słabo) przemyślane. Czy pewnych updatów (np. nowego oprogramownia) nie można najpierw sprawdzić w warunkach nazwijmy to labolatoryjnych, a dopiero potem wchodzić na "szeroką wodę" I nie chodzi mi tu tylko o działanie sieci, ale także o np. działąnia portali WWW operatorów ? Poza tym Krzykos, myślałem, że operatorzy mają profesjonalne i niezawodne narzędzia do nadzoru zdalnego. Niezawodne w znaczeniu, że jak się coś powiesi, to można to także zdalnie odwiesić, choćby przez reset w rodzaju wyłączenie zasilania :) Zawsze można postawić dostęp po GSM na karcie konkurencji (np. pewne komendy wysyłanie smsem, lub wdzwonienie się na dany numer i kombinacja kodów po DTMF spowoduje takie, a nie inne zachowanie czegoś tam).
Updaty testuje sie laboratoryjnie, ale zwykle to nie elimiuje zadnych bledow. Szczegolnie ze takie testy to sam dostawca przeprowadza u siebie. Co innego jest np przetestowanie nowego SW na testowym zestawie BSC + 5 BTSow, a co innego wgranie tego na BSC ktore dziala w maks obciazeniu i ma 150 BTSow + rozjechana synchronizacje czy jakis fault sprzetowy, ktory w starym SW byl nie istnonym a w nowym powoduje grube problemy. Poza tym czasem robi sie tez upgrady softu zarzadzajacego np wszystkimi BSC i tego sie nie da przetestowac przed - nikt nie ma w labie ilustam BSC czekajacych na testowanie. Co do portali - to trudno mi oceniac - zwykle napierw sie uruchamia rownolegle nowa wersje i sprawdza. Ale jak to zwykle bywa, taka wersja moze nie wytrzymac zwyklego przeciazenia uzytkownikami (bo ktos o czyms nie pomyslal - to tylko ludzie ja projektuja) i sie wysypuje.
Z niezawodnoscia systemow nadzoru jest roznie. Z punktu widzenia dzialania urzadzenia istnotniejsza jest prawidlowa praca urzadzenia niz dobre dzialanie jego stystemu nadzoru. dosc powiedziec ze jeszcze pare lat temu to wiele urzadzen (typu radiolinie) byly niezarzadzalne zdalnie. Co do niezawodnosci to tez nie jest tak rozowo. Wystarczy ze urzadzenie sie zawiesi i nie odpowiada na polecenia (to co czesto ludzie maja z APkami w sieciach WLAN) i trzeba jechac na lokalizacje i wylaczyc zasilanie na chwile :) To samo jak urzadzenie po resecie zgubi swoj adres IP. Sa setki przypadkow. Poza tym nikt nie bedzie utrzymywal systemow to zabezpieczajacych, w tym takich na kartach konkurencji bo koszty niewspolmierne do zyskow. Zawsze w odleglosci 1-2h mieszka/pracuje pracownik ktorego mozna wyslac zeby cos uruchomil lokalnie, albo przy update'ach dostawca ma w pogotowiu swoich ludzi ktorzy zajma sie podniesieniem tego czy owego jak przestaje dzialac z nowym SW.

 #264866  autor: krzykos
 05 maja 2008, 13:42
darnok pisze:
prezeswk pisze:
Zawsze w odleglosci 1-2h mieszka/pracuje pracownik ktorego mozna wyslac zeby cos uruchomil lokalnie, albo przy update'ach dostawca ma w pogotowiu swoich ludzi ktorzy zajma sie podniesieniem tego czy owego jak przestaje dzialac z nowym SW.
Czytaj - pracownicy działu utrzymania sieci :) a w takiej sytuacji znów cała nocka z głowy... :oops:

 #264983  autor: darnok
 06 maja 2008, 00:15
krzykos pisze:
darnok pisze:
Zawsze w odleglosci 1-2h mieszka/pracuje pracownik ktorego mozna wyslac zeby cos uruchomil lokalnie, albo przy update'ach dostawca ma w pogotowiu swoich ludzi ktorzy zajma sie podniesieniem tego czy owego jak przestaje dzialac z nowym SW.
Czytaj - pracownicy działu utrzymania sieci :) a w takiej sytuacji znów cała nocka z głowy... :oops:
Trudno sie mowi. Taka praca. Zawsze ja mozna zmienic. Poza tym gorycz takich wyjazdow osladza im dodatek nadgodzinowy. W tym rzecz zeby mieszkali pracowali na tyle blisko aby to nie bylo cala nocka a tylko kilka h.

 #265288  autor: prezeswk
 08 maja 2008, 13:02
darnok pisze: Trudno sie mowi. Taka praca. Zawsze ja mozna zmienic. Poza tym gorycz takich wyjazdow osladza im dodatek nadgodzinowy. W tym rzecz zeby mieszkali pracowali na tyle blisko aby to nie bylo cala nocka a tylko kilka h.
To nie załatwiają ich (pracowników utrzymania sieci) tak, że w umowie o pracę wrzucają im miejsce wykonywania pracy cały kraj, albo promień 150 km np. od Poznania. Biznes z ludzką twarzą? Nie wierzę :), ale jeśli płacą nadgodziny, to dobrze!