krzykos pisze:Wszystko super - tylko z doświadczenia wiem, że juz kilkanascie razy wszsytko mialo byc zrobione zdalnie - a potem sie okazywalo, że trzeba jezdzic od stacji do stacji - bo "zdalnie" sie nie powiodło...i nie dało sie tez zdalnie wrócić do starej konfiguracji.... długo by opowiadac...
zgadzam sie, że wiekszośc rzeczy robi się w nocy - ale naprawde czasem nie da rady wszystkiego .....ten kto nie miał z tym doczyniennia nie wie za bardzo jak to jest... nie zawsze VNC i inne tego "bajery" działaja.... nie mówiąc juz o przerwie spowodowanej jakimś SWAP-em.... niby wszystko ma pasowac - a potem jak zdemontujesz to okazuje sie, że nie wszystko ktos sprawdzil, dopasowal itd... i wtedy zaczynaja sie schody.... a "zwykły" uzytkownik jest wielce oburzony, że nie może dzwonic...... NIESTETY ten kij ma dwa końce...

Dziękuję
darnokowi i
krzykosowi za rozświetlenie sprawy.
Przypuszczam, że było właśnie tak jak
darnok napisał, czyli zaczęli w nocy i poprawiali przez kilka kolejnych dni. Nie mniej jednak mam wrażenie (akurat obserwując Orange), że pewnie działanie są niekiedy nie (lub słabo) przemyślane. Czy pewnych updatów (np. nowego oprogramownia) nie można najpierw sprawdzić w warunkach nazwijmy to labolatoryjnych, a dopiero potem wchodzić na "szeroką wodę" I nie chodzi mi tu tylko o działanie sieci, ale także o np. działąnia portali WWW operatorów ? Poza tym
Krzykos, myślałem, że operatorzy mają profesjonalne i niezawodne narzędzia do nadzoru zdalnego. Niezawodne w znaczeniu, że jak się coś powiesi, to można to także zdalnie odwiesić, choćby przez reset w rodzaju wyłączenie zasilania

Zawsze można postawić dostęp po GSM na karcie konkurencji (np. pewne komendy wysyłanie smsem, lub wdzwonienie się na dany numer i kombinacja kodów po DTMF spowoduje takie, a nie inne zachowanie czegoś tam).
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi!