W niedzielę późnym popołudniem wstydu nie było (~18-19). Zrobiłem test na Wiejskiej obok restauracji Kutter. Niestety albo wykasowałem ten test albo nie dokończyłem. Na pewno nie było tak jak w Juracie. Chyba coś około 5-8Mb/s w DL i ping <60ms.
Oczywiście standardowo na końcu/ początku cypla tak mniej więcej od portu dalej przez trapy i plażę od Bałtyku padaka totalna. Interferencje jak w mikrofalówce. Co ciekawe na samej zatoce Puckiej takiego dramatu nie ma. Także cosik chyba nas Rosja zakłóca... :/
Zapomniałem jeszcze dodać, że według danych z iPhone'a X te dramatyczne wyniki transmisji w Juracie wystąpiły gdy byłem zalogowany do L1800.
Dodam jeszcze, że trasę Warszawa-Półwysep Helski przez A2-A1 zrobiłem z aktywnym streamingiem (apka iOS radio nowy świat, bufor jest na pewno). Na znakomitej większości trasy bez problemów. Poważna czkawka zaczęła się w lesie przed Rekowem Górnym (odcinek w lesie z odcinkowym pomiarem) oraz na samym Półwyspie. W lesie przed Chałupami i potem dalej jak tylko wyjeżdżałem z miejscowości gdzie Play ma stację. Wchodzi roaming TMobile. Orange RK w 3city i na półwyspie jest już wyłączony. Jakoś nie widzę tutaj Play bez RK za 16 miesięcy.
No ale oni już postawili na optymalizację finansową firmy a nie na zasięg
