Kilka dni temu pisałem, że zacząłem łapać u siebie w mieście zasięg 2G Playa. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że zasięg ten łapię tylko u siebie w mieszkaniu w bloku na drugim piętrze i to nie zawsze. Kiedy próbuję zalogować się do sieci, wyskakuje info albo "operatora nie znaleziono", albo "brak dostępu". Zacząłem podejrzewać, że ściągam sygnał z jakiejś odległej stacji bazowej z okolicznych miast. Gdy chodzę po mieście i szukam dostępnych sieci, Playa nie znajduję. Łapię go tylko od siebie z mieszkania i to różnie.
Sygnał wychwytywało jeszcze kilka dni temu tylko przy jednoczesnym wyszukiwaniu 2G/3G. Dzisiaj znajduje mi Play 2G również na telefonach, które nie obsługują 3G.
Dzisiaj w nocy Play powinien mi aktywować kartę z numerem, który przeniosłem z TakTaka i na razie karta jeszcze nie loguje się do sieci, ale ku mojemu zdziwieniu pobiera od czasu do czasu CellInfo. Do tej pory byłem przekonany, że sygnał Playa pochodzi z jakiejś daleko położonej miejscowości i że sygnał jest do mnie zawiewany i dlatego nie mogę się zalogować do sieci. Jednak zacząłem w to wątpić, gdy na wyświetlaczu mojego telefonu, w którym siedzi jeszcze nieaktywna karta Play jako CellInfo pojawił się napis BRZEG DOLNY.
Gdybym odbierał sygnał z anten Plusa, nazwa miasta byłaby zapisana jako Brzeg Dolny lub wyświetlałby się napis Dolny Slask, bo tak było do tej pory. Potem jeszcze pojawił się napis JAWOR.
Wygląda na to, że faktycznie u mnie w mieście Play próbuje rozruszać zasięg, bo skąd pojawiłoby się CellInfo BRZEG DOLNY, jeżeli Plus stosuje wielkie litery tylko na początku nazw miejscowości.