Sorry Darnok, że padło na Ciebie, ale że dobrze orientujesz się w temacie to dodam swoje 3 grosze właśnie do Twojej wypowiedzi.
darnok pisze:yagi pisze:Na pewno nie HLRy (w liczbie mnogiej), bo w Play o ile wiem jest tylko jeden HLR.
Ktos moze to potwierdzic?
Bo jak tak to troszke smiech na sali

No chyba ze masz na mysli jeden skaldajacy sie z dwoch - pracujacych w mirrorach wzgledem siebie.
Poza tym lekko watpie.. Tzn prognozujac rozwoj sieci i majac juz ok 2mln klientow powinni juz raczej inwestowac w kolejne.
Nie wiem czemu "śmiech na sali"... HLR w dzisiejszych czasach (w zależności od technologii/platformy i dostawcy) potrafi mieć nawet i kilkadziesięt milionów rekordów pojemności - po co wtedy kupować więcej HLRów? HLR nie musi być mirrorowany - wystarczy jego redundancja wewnętrzna oraz okresowe backupowanie bazy danych i konfiguracji.
Tym bardziej, że P4 ma graty od HUAWEI'a, a ten dostawca słynie (ze względu na swoje pochodzenie) raczej z "hurtowych" rozwiązań...
darnok pisze:Te objawy w tym watku sa jakies niejednoznaczne. Jedym padlo wszystko, innym tylko komunikacja po Plusie, innym pakietowka - moze to bylo wiele awarii

A co do moich typow co poleglo...
Oni maja chyba tylko MediaGatewaye, nie ma tam zwyklych MSC, wiec albo tu byl problem w komunikacji MGW z HLRem (ami), ewnetualnie cos z pakietowki czyli SGSN i jego komunikacja z HLRem.
Moze sie baza HLRowa rozpadla i dlatego dotyczylo to czesci abonentow tylko... (i podnosilii z backupu)
Moze tylko jakies chwilowe przeciazenie HLRa lub STPów (ogolnie problemy SS7) co skutkowalo tym ze na czesc requestow elementy sieci nie dostawaly odpowiedzi i w zwiazku z tym nie dawalo sie chwilami realizowac uslug...
Pewnie sie nigdy nie dowiemy

(szczegół techniczny) mediagateway nie komunikuje się z HLR'em. Z HLR'em "gada" MSS, czyli element sterujący mediagatewayem (MSS to następca MSC w architekturze Release 4 3GPP - MGW co najwyżej STP'uje ruch sygnalizacyjny, w co raczej wątpię w tym przypadku, teraz wszystcy idą w kierunku IP a nie TDM'u).
Zgodze się z Toba co do tego, że musiał paść jakis element sygnalizacyjny - najczęściej się tak dzieje w przypadku awarii objawiającej się w całej sieci dla niektórych abonentów, albo niektórych usług.
A propos wypowiedzi microcom'a, to nalezy mu się podziękowanie za szczerą wypowiedź (może nieświadomie, ale troche ryzykowną z punktu widzenia swojego zatrudnienia;-) ). Inna sprawa, że jak się powiedziało "A" - trzeba powiedziec "B" i napisac co "naprawialiście" przez te 12 godzin. Sam jestem ciekaw przyczyn awarii.
Pzdr,
Pre100.