mam takie pytanie. czy radiolinia która w swojej linii ma jezioro (ogólnie zbiornik wodny) ma obnizone wartości sygnałów odbieranych. chodzi o zbiornik wodny między nadajnikami. czy może zaistnieć taka sytuacja że wartość sygnału wyliczona jest wyższa rzeczywistości. a jeśli woda wpływa na moc sygnału odbieranego to w jakim stopniu???
Sama woda w jeziorze nie wplywa. Wplywa jesli juz to parowanie tej wody, szczegolnie przy porannych mglach. Projektujac dany hop radiowy robi sie bilans łącza i powinno sie cos takiego jak zwiekszone tłumienie ze wzgledu na zawieszone w powietrzu krople wody uwzględnic. Wtedy nie ma znaczenie czy sa obnizone poziomy sygnałow, bo nadawana jest taka moc zeby skompensowac zwiekszone tłumienie. Jesli sie tego nie uwzgledni to oczywiscie zwiekszone tłumienie może powodowac okresowe przerwy w transmisji spowodowane zbyt niskim poziomem sygnalu. I czasem tak bywa - szczegolnie wiosna i jesienia ze gdzies pojawiaja sie az takie mgly ze link sie bujadalejlama pisze:mam takie pytanie. czy radiolinia która w swojej linii ma jezioro (ogólnie zbiornik wodny) ma obnizone wartości sygnałów odbieranych. chodzi o zbiornik wodny między nadajnikami. czy może zaistnieć taka sytuacja że wartość sygnału wyliczona jest wyższa rzeczywistości. a jeśli woda wpływa na moc sygnału odbieranego to w jakim stopniu???

Jakiego rzedu jest to tłumienie to nie pamietam, trzeba by poszukac w ksiazkach od radiokomunikacji. Sadze ze bedzie ono nie wieksze niz tłumienie wystepujace przy deszczu (tam sa wieksze krople wody).