TVN 24
ah ta ERA tylko na nią można liczyć 
HLR Ery przed 3 tygodniami, teraz centrala Orange - to tylko urządzenia pracujące w trybie 24/365 i czasem awaria jednej płyty potrafi nabruździćborsuk pisze:w Lublinie też nie można się dodzwonić
Restart centrali 3h?? To chyba nie uczestniczyles w restarcie centrali nigdytesla pisze: HLR Ery przed 3 tygodniami, teraz centrala Orange - to tylko urządzenia pracujące w trybie 24/365 i czasem awaria jednej płyty potrafi nabruździć
A to że ich restart czasem trwa 3 godziny, cóż
Nie wiem co sie tam stalo w Orange'u, ale zaloze sie, ze najpiejw technika sama probowala postawic MSC na nogi, potem pewnie sciagnieto specjalistow z NSNa na ratunek, ktorzy rowniez musieli chwile czasu spedzic nad rowiazaniem problemu. Ostatecznie pojedynczy restart mogl wcale nie pomoc. Przy restarcie MSC restartuje sie rowniez czesc ze zintegrowanych do niego elementow takich jak np BSC, co z punktu widzenia abonenta moze wydluzyc czas niedostepnosci sieci.darnok pisze:Restart centrali 3h?? To chyba nie uczestniczyles w restarcie centrali nigdy
Z tym luzikiem bym nie przesadzal. Bywa, ze zycie dosyc okrutnie weryfikuje takie zaufanie do hardware'u. Duzo zalezy od poprawnego zwymiarowania i konfiguracji sprzetu.darnok pisze:Uszkodzenia hardwarowe na takich elementach to wbrew pozorom luzik.
Jezeli piszesz o Orange'u, to pewnie masz racje ale nie uogolnialbym za bardzo bo mozesz rozminac sie nieco z prawda.darnok pisze:Nie dosc ze czasem da sie to tylko zrobic lokalnie, to na takich elementach prace robia wylacznie specjalisci dostawcy a pracownicy operatora co najwyzej im towarzysza.
Absolutnie nie jest to prawda ze restart MSC wymga restartu elementow nizej. Po restarcie, oczywiscie wszystko obok (STP, inne MSC) i nizej (BSC, RNC) nie wie nic na temat ustawien zrestartowanego MSC, ale od tego sa odpowiednie polecenia SS7 ze te elementy blyskawicznie wykonuja resety CICow i wznawiaja wspolprace. I pisze to nie w teorii tylko z praktykiPre100 pisze: Przy restarcie MSC restartuje sie rowniez czesc ze zintegrowanych do niego elementow takich jak np BSC, co z punktu widzenia abonenta moze wydluzyc czas niedostepnosci sieci.
Nie pisze tu tylko o Orange, tak jest prawie wszedzie. Elementy typu MSC, RNC, SGSN, GGSN prawie zawsze sa podnoszone i w bardzo duzej czesci supportowane przez dostawce. Pracownicy operatora wykonuja podstawowe, scisle okreslone dzialania tylko. W tych elementach wymiana jakiejkolwiek karty odbywa sie w scisle okreslonej procedurze z checklista, bo kazda pomylka moze sie tragicznie skonczyc. Wynika to miedzy innymi z tego takze ze dostawca gwarantuje ich prawie 100% niezawodnosc - wiec nikt nie bedzie ryzykowal partyzantka. I mimo ze czesto pracownicy operatora sa duzymi specjalistami to wola nie ruszac, bo potem sie moze okazac ze to co zrobilo bylo niewlasciwe i dostawca nie wyplaci odszkodowania za niedzialanie elementu. A oczywiscie w tym biznesie chodzi o pieniadze...Pre100 pisze:Jezeli piszesz o Orange'u, to pewnie masz racje ale nie uogolnialbym za bardzo bo mozesz rozminac sie nieco z prawda.darnok pisze:Nie dosc ze czasem da sie to tylko zrobic lokalnie, to na takich elementach prace robia wylacznie specjalisci dostawcy a pracownicy operatora co najwyzej im towarzysza.
Nigdy w to nie watpilem. Ale wydawalo mi sie ze przychodzimy tu porozmawiac i wymienic poglady, doswiadczenia. A to co zaprezentowal tesla powyzej i ty teraz jest conajmniej dziwne. Obrazacie sie bo ktos twierdzi ze on ma inne doswiadczenie. Zamiast EOT wolalbym abys napisal dlaczego uwazasz ze jest inaczej i jak jest u Ciebie (czy tam gdzie znasz).Pre100 pisze:Nie będę się przekrzykiwał czyja prawda jest "mojsza niz twojsza", więc dla mnie EOT.
Pzdr,
Pre100.
P.S.: Zapewniam Cię, że nie jesteś na forum jedyną osobą z wiedzą praktyczną.
Normalie - uruchomic je ponowniekowcio pisze:Jak mamy sobie "przelogować" telefony?
darnok, wyłowiłeś jak zwykle jedno zdanie z mojego posta i się go czepiłeś jak rzep psiego ogona. Gdybyś częściej uskuteczniał czytanie ze zrozumieniem, dostrzegłbyś że w moim poście chodziło coś innego niż zdefiniowanie czasu restartu centrali. Ale skoro wolisz brylować, to proszę cię bardzo.darnok pisze:A to co zaprezentowal tesla powyzej i ty teraz jest co najmniej dziwne.
A po co miałyby się restartować BSC/RNC podczas restartu MSC? Z doświadczenia wiem, że na BSC/RNC polecą wtedy alarmy, np. typu "Link out of service", od tego node się nie restartuje.Pre100 pisze: Nie wiem co sie tam stalo w Orange'u, ale zaloze sie, ze najpiejw technika sama probowala postawic MSC na nogi, potem pewnie sciagnieto specjalistow z NSNa na ratunek, ktorzy rowniez musieli chwile czasu spedzic nad rowiazaniem problemu. Ostatecznie pojedynczy restart mogl wcale nie pomoc. Przy restarcie MSC restartuje sie rowniez czesc ze zintegrowanych do niego elementow takich jak np BSC, co z punktu widzenia abonenta moze wydluzyc czas niedostepnosci sieci.
Raczej Signaling Destination Point (DPC) Unreachable...Marcin_7 pisze: A po co miałyby się restartować BSC/RNC podczas restartu MSC? Z doświadczenia wiem, że na BSC/RNC polecą wtedy alarmy, np. typu "Link out of service", od tego node się nie restartuje.
Podałem konkretny przykład z RNCa, któy mialem przed weekendem (tylko że w labie, nie w żywej sieci), szczegóły związane konkretnym alarmem zalezą od dostawcy/wersji softwaru i pewno jeszcze paru czynników.darnok pisze:Raczej Signaling Destination Point (DPC) Unreachable...Marcin_7 pisze: A po co miałyby się restartować BSC/RNC podczas restartu MSC? Z doświadczenia wiem, że na BSC/RNC polecą wtedy alarmy, np. typu "Link out of service", od tego node się nie restartuje.
To ciut istnotniejsze od lezacych linków czy linksetów, ktore wrecz przy lezacym calym DPC sie nie pojawiaja bo i po co.
