i co mu reklamacja da... wg operatora jest wszystko ok. wiedzial co podpisuje.dechomenon pisze:na pewno tylko reklamacja,
ale kolego może próbować, nic nie traci, a operator może się przychyli do jego prośby. Więc nie rozstrzygaj, zanim nie podejmiesz próby.przemek910 pisze:i co mu reklamacja da... wg operatora jest wszystko ok. wiedzial co podpisuje.dechomenon pisze:na pewno tylko reklamacja,
[ Dodano: 2008-08-04, 15:35 ]
jesli podpisywales umowe poprzez eshop mozesz ja rozwiazac w ciagu 10 dni
przeciez napisal ze wzial play abonament 50... a nie play dla firm.dechomenon pisze: jeśli chodzi o eshop, to jeśli by kupił na firme to nie ma tego terminu 10dni.
wg mnie uzyska od opa odpowiedz odmownadechomenon pisze:ale kolego może próbować, nic nie traci, a operator może się przychyli do jego prośby. Więc nie rozstrzygaj, zanim nie podejmiesz próby.
czy nie można wziąć takiej umowy mając działalnośc? chyba możnaprzemek910 pisze:dechomenon napisał/a:
jeśli chodzi o eshop, to jeśli by kupił na firme to nie ma tego terminu 10dni.
przeciez napisal ze wzial play abonament 50... a nie play dla firm.
miałem taki przypadke, ze klient podpisał umowe, a dopiero potem wyszło co on miał ostatnio aktywne, i chciał mieć to samo...reklamacja sprawiła, ze dostał to co chciał...dlatego warto reklamować. Reklamować można wszystko i zawsze, a jaka będzie odpowiedź to już druga strona medalu:)przemek910 pisze:dechomenon napisał/a:
ale kolego może próbować, nic nie traci, a operator może się przychyli do jego prośby. Więc nie rozstrzygaj, zanim nie podejmiesz próby.
wg mnie uzyska od opa odpowiedz odmowna
przecież tutaj użytkownik severall napisał jasno i na temat severall pisze:Przez moją nieuwagę podpisałem umowę Play Abonament z 50 z pakietem 90/120 minut. Czy można zmienić taryfę na pakiet 70 zł ? Jeśli tak to czy ktoś wie ile to kosztuje i czy nie stracę promocji bez abonamentu do końca roku. ?
Tyle widzę i wiem co Ty bo do tej pory nie napisałdechomenon pisze:ale jak przez jego nieuwagę ? to co miał dwie opcje, dwie umowy przed sobą? podpisał umowę na minuty a chciał na pakiety zł.
dlaczego się tak arbitralnie wypowiadasz? niech idzie do punktu w którym podpisał umowe, niech sprzedawca wystąpi do play z prośbą o zmianę oferty(z reklamacja) takie rzeczy normalnie przechodzą. wystarczy dobre podejście do tematu, operator nie chce olać klienta od początku współpracy.tomko111 pisze:Reklamacja nic nie da
Dlaczego arbitralnie? Wypowiadam się tutaj, oraz piszę posty z doświadczenia, które już aktualnie posiadam w tej branży. Mój bardzo dobry znajomy pracuje dla Play'a i miał kilka razy podobną sytuację.dechomenon pisze:dlaczego się tak arbitralnie wypowiadasz? niech idzie do punktu w którym podpisał umowe, niech sprzedawca wystąpi do play z prośbą o zmianę oferty(z reklamacja) takie rzeczy normalnie przechodzą. wystarczy dobre podejście do tematu, operator nie chce olać klienta od początku współpracy.tomko111 pisze:Reklamacja nic nie da
Ale takie reklamacje się zdarzają i bywają uwzględniane. Szczególnie zmiana promocji- jak przyjdzie pierwsza faktura i do klienta dociera, że coś musi dopłacić za promocyjną usługę.kamil1221 pisze:Identycznie jest w Orange. Jeżeli klient podpisał coś świadomie i to nie była nasza pomyłka tylko jego, centrala wcale nie musi mu pójść na rękę (wiedział co podpisuje). Do chwili jak klient nie podpiszę umowy wszystko można zmienić (przynajmniej tak jest w orange).Zawsze się pytam czy wszystko na umowie jest poprawnie napisane, czy coś mogę wyjaśnić. Jeżeli klient nie ma zastrzeżeń i podpisał umowę, my klikamy, że w systemie, że klient zgadza się.
Nie ma możliwości przejścia na mniejszą taryfę, a przejście na większy abonament jest bezpłatne.severall pisze:Ktoś pisał wyżej że zmiana taryfy kosztuje 50 zł to może po końcu promocji na początku przyszłego roku będę mógł zmienić na inna taryfę ?
a ja mam na odwrót, więc też piszę ze swojego doświadczenia, klient podpisał umowę, już normalnie w systemach zatwierdzona dzwoni do mnie po dwóch tygodniach, ze nie ma 5bezpłatnych numerów i ze mu rachunek bije na kilka stówek. I się mnie pyta co robimy? Poszło pismo, z prośbą o anulowanie, konkretne argumenty...i w toku indywidualnego podejścia załatwili sprawę i tyle. Więc ja zawsze podkreślam warto pisać reklamacje, obojętnie czego by ona dotyczyła. Tak samo jak ja walczyłem z serwisami po 4 razie jak napisałem reklamacje w końcu dali mi nowy telefon, dwa razy tak miałem. Dlatego ja nigdy nie zniechęcam na starcie. Co Ci szkodzi napisać pismo? Ile stracisz czasu, koszt wysłania listu? Jest to prawie zerowe, a korzyści mogą być spore.Dlaczego arbitralnie? Wypowiadam się tutaj, oraz piszę posty z doświadczenia, które już aktualnie posiadam w tej branży. Mój bardzo dobry znajomy pracuje dla Play'a i miał kilka razy podobną sytuację.
