LOL, nie mam na doładowanie ale na opłacenie abo będe miał... powalająca logika ;-pKonsultantPLUS pisze:Są przypadki gdy musisz pilnie zadzwonić a nie masz środków i tyle.
- Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Regulamin forum:
W tym dziale dyskutujemy o ofertach na ABONAMENT.
Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?
W tym dziale dyskutujemy o ofertach na ABONAMENT.
Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?
Yyy.. bardziej chodzi mi o to, że jesteś w trasie. Zapomniałeś w domu doładować konta a musisz pilnie zadzwonić np. do córki. Wyślesz do niej "zadzwoń do mnie?".
gz przy wyborze abonamentu liczy się jednak chłodna kalkulacja i nie należy właśnie brać na wyrost bo to nie ma sensu (ani nie jest oplacalne), sam nie lubie bawić się w doładowania (i o nich pamiętać) tak samo jak nie lubie bawić się w wykupywanie 4-5 pakietów i pamietaniu który kiedy się kończy
wolę abonament jak dla mnie po prostu wygodniejsza opcja.

oj, ale ja nie *zapominam*KonsultantPLUS pisze:Yyy.. bardziej chodzi mi o to, że jesteś w trasie. Zapomniałeś w domu doładować konta a musisz pilnie zadzwonić np. do córki. Wyślesz do niej "zadzwoń do mnie?".

odbijając piłeczkę - jak ktoś taki funkcjonuje? Nie zapomina o tym, żeby opłacić rachunki, żeby kupić jedzenie, o oddychaniu nie wspominając? ;-P
wojciech pisze:oj, ale ja nie *zapominam*KonsultantPLUS pisze:Yyy.. bardziej chodzi mi o to, że jesteś w trasie. Zapomniałeś w domu doładować konta a musisz pilnie zadzwonić np. do córki. Wyślesz do niej "zadzwoń do mnie?".
odbijając piłeczkę - jak ktoś taki funkcjonuje? Nie zapomina o tym, żeby opłacić rachunki, żeby kupić jedzenie, o oddychaniu nie wspominając? ;-P
Proste wytłumaczenie:
- opłacić rachunki (zlecenie stałe)
- kupić jedzenie (żołądek sam się tego domaga)
- oddychanie (samoczynne)

Wspolczesne telefony maja mozliwosc wpisywania wielu informacji do kalendarza i telefon sam bedzie przypominal kiedy trzeba go doladowac.KonsultantPLUS pisze: Proste wytłumaczenie:
- opłacić rachunki (zlecenie stałe)
- kupić jedzenie (żołądek sam się tego domaga)
- oddychanie (samoczynne)
W mbank mobile mozna np. ustawic, aby w momencie spadku srodkow na karcie telefonu, doladowanie nastapilo automatycznie.
Jak działało w Play 30 za 10 to efektywnie koszt minuty spadał do 0,077 zł. Dodając bonus 60zł wyszło mi że koszt minuty do wszystkich sieci przez pierwsze 6 miesięcy wyniósł 0,065 grosza a koszt smsa 0,019.
Wyszło mnie 14,9zł miesięcznie za 200 minut do wszystkich sieci i 100 szt smsów.
Za niedługo przechodzę do Orange POP (dzwonię głownie pod 1 numer w Orange i 2 stacjonarne) i tam będę miał 200 minut miesięcznie i 100 smsów pod te 3 numery za 9,36 zł łącznie. A nie wliczam do tego 100 minut i 120zł bonusów za przeniesienie numeru.
Ponadto elastyczność... zwykle i tak wydzwaniam około 100 minut, czasem 150 więc nic mi nie przepada jak w abo. A najważniejsze... nie podpisuje cyrografu i jak coś mi się nie spodoba to w 24h jestem winnej sieci.
Czy któryś abonament oferuje podobne warunki?
Wyszło mnie 14,9zł miesięcznie za 200 minut do wszystkich sieci i 100 szt smsów.
Za niedługo przechodzę do Orange POP (dzwonię głownie pod 1 numer w Orange i 2 stacjonarne) i tam będę miał 200 minut miesięcznie i 100 smsów pod te 3 numery za 9,36 zł łącznie. A nie wliczam do tego 100 minut i 120zł bonusów za przeniesienie numeru.
Ponadto elastyczność... zwykle i tak wydzwaniam około 100 minut, czasem 150 więc nic mi nie przepada jak w abo. A najważniejsze... nie podpisuje cyrografu i jak coś mi się nie spodoba to w 24h jestem winnej sieci.
Czy któryś abonament oferuje podobne warunki?
- nie zawsze są takie same a nie wszędzie się da poleceniem zapłatyKonsultantPLUS pisze:- opłacić rachunki (zlecenie stałe)
- kupić jedzenie (żołądek sam się tego domaga)
- oddychanie (samoczynne)
- no ale żołądek domaga się wtedy kiedy już musi, co w wydumanej przez Ciebie sytuacji bycia na odludziu - mam polować na gryzonie?
- no, tu masz rację

A nie przeszkadza Ci, że Twój prywatny samochód, też działa na zasadzie takiego pre-paid? Masz paliwsko, brykasz, nie masz - stoisz (masz w kanistrze, na wypadek "W", dolewasz). Musisz kontrolować wskaźnik, by w odpowiednim momencie "doładować" się kilkoma litrami. Jakoś setki milionów osób na całym świecie przyzwyczaiło się przez lata do takiego stanu rzeczy i chyba nie zanosi się, by prędko się to zmieniło.KonsultantPLUS pisze:Proste wytłumaczenie:
- opłacić rachunki (zlecenie stałe)
- kupić jedzenie (żołądek sam się tego domaga)
- oddychanie (samoczynne)

A założycie się, że przejdziemy takim tokiem myślenia do kobiet?
[ Dodano: 2012-02-28, 15:02 ]

[ Dodano: 2012-02-28, 15:02 ]
Wszystko wraca do tego by dalej mówić że abonament jest lepszą opcjąja.michal pisze:To tak wtrącając to nie jest już jakiś problem. Niektóre banki mają możliwość zlecenia stałego doładowania telefonu co xx dni. Prawie jak abo.jujeahip pisze:sam nie lubie bawić się w doładowania (i o nich pamiętać)

Nie wazne co jest lepsze, wazniejsze jest co sie komu podoba.KonsultantPLUS pisze: Wszystko wraca do tego by dalej mówić że abonament jest lepszą opcją
Jezeli w abonamencie sa zalety ktore sa uznawane za lepsze, a ja wole "gorsze" cechy prepaidow, to i tak wybiore ta druga forme uzytkowania telefonu.
W koncu telefon jest dla mnie a nie odwrotnie

???KonsultantPLUS pisze:A założycie się, że przejdziemy takim tokiem myślenia do kobiet?
A mówić to sobie możesz. Masz takie prawo, prawo do swoich opinii i wyborów. Jednak to, że mówisz o "lepszości" abonamentu, nie znaczy, że ja automatycznie jestem zobowiązany do podzielania Twojej opinii.KonsultantPLUS pisze:Wszystko wraca do tego by dalej mówić że abonament jest lepszą opcją

DanielR pisze:???KonsultantPLUS pisze:A założycie się, że przejdziemy takim tokiem myślenia do kobiet?
A mówić to sobie możesz. Masz takie prawo, prawo do swoich opinii i wyborów. Jednak to, że mówisz o "lepszości" abonamentu, nie znaczy, że ja automatycznie jestem zobowiązany do podzielania Twojej opinii.KonsultantPLUS pisze:Wszystko wraca do tego by dalej mówić że abonament jest lepszą opcją
Chodziło porównania abonamentów i kart do kobiet;).
Na pewno wygodniejszą.KonsultantPLUS pisze: Wszystko wraca do tego by dalej mówić że abonament jest lepszą opcją![]()

Ostatecznie co komu potrzeba i na co kogo stać. W sumie nie każdy dzwoni po 2h miesięcznie. Niektórym to starcza 100zł na rok.

Gwoli ścisłości sam mam abo i raczej nie oddam (a myślałem) bo za dużo zniżek mi dali i w sumie minuta mi wychodzi do wszystkich poniżej 9gr, nie licząc już bez limitu w sieci.

Według mnie wcale nie "na pewno wygodniejszą".ja.michal pisze:Na pewno wygodniejszą.Też czasem lepszą bo w roamingu, w niektórych krajach, działają połączenia wyłącznie w ofertach abonamentowych.
W krajach, które najczęściej odwiedzają Europejczycy/Polacy pre-paid także zapewnia połączenia. Z drugiej strony pre-paid to środki kwotowe/złotówkowe, a więc także w roamingu środki z konta schodzą w ramach doładowania, w przeciwieństwie do abo, gdzie roaming jest często doliczany poza/ponad środkami wliczonymi abonament.
Poza tym, w pre-paid nie ma ryzyka nieumyślnego (lub umyślnego) nabicia sobie astronomicznego rachunku. A przynajmniej ta forma opłaty za usługi minimalizuje takie ryzyko.
Równie dobrze osoba korzystająca z pre-paid może w danym miesiącu/miesiącach rozmawiać/SMS-ować znacznie więcej i częściej niż jakiś abonent z abo do 20 zł, będąc tym samym atrakcyjniejszą dla operatora. Nie ma co generalizować.ja.michal pisze:Ostatecznie co komu potrzeba i na co kogo stać. W sumie nie każdy dzwoni po 2h miesięcznie. Niektórym to starcza 100zł na rok.Znam takich.

DanielR, wszystko się zgadza. Każdy dobiera co mu potrzeba.
Jeśli chodzi o roaming to miałem na myśli kraje poza UE. Ryzyko jest i go nie ma. Jak trzeba zadzwonić i kasy nie ma to może być problem jak sytuacja na prawdę poważna. W abo odpada ten problem. Jeśli chodzi o kasę to fakt, nie idzie z abo.
Jeśli chodzi o roaming to miałem na myśli kraje poza UE. Ryzyko jest i go nie ma. Jak trzeba zadzwonić i kasy nie ma to może być problem jak sytuacja na prawdę poważna. W abo odpada ten problem. Jeśli chodzi o kasę to fakt, nie idzie z abo.
nicram, całkiem niezłe są abonamenty bez brania telefonu. Najlepiej przy przedłużaniu (dostałem 50% zniżki + Stan Darmowy + 117 min = w trakcie i po zakończeniu umowy + 50 min na 6 miesięcy), ale i ten z ulicy też nie są złe. W T-Mobile 19,90 za 120min. Realnie 0,165zł/min.
To nie podlega dyskusji, telefon na kartę na głowę bije wszystkie abonamenty. W kolorowej już teraz łapie co miesiąc doładowuję swoje konto za 30zł, kupuje sobie za to pakiet internetu, pakiet 1000 SMS do wszystkich sieci, w Heyah dzwonię za darmo także niewiele tracę na pozostałe usługinicram pisze:Ja przy obecnych cenach telefonów u operatorów długo nie skuszę się na żaden abonament. Niejednokrotnie myślałem nad Play-em, ale ich ceny są z kosmosu. Wolę kartę

